Artur Boruc: Różnice pomiędzy wersjami
(Nie pokazano 190 pośrednich wersji utworzonych przez 100 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{sur|polskiego bramkarza|imię|Artur}} |
|||
[[ |
[[Plik:Boruc.jpg|200px|thumb|Artur się cieszy]] |
||
⚫ | |||
[[Plik:Boructhegame.jpg|190px|thumb|Gra z Borucem]] |
|||
<code>''[[Pomidor]]...''</code> |
|||
[[Plik:BORUC!.png|170px|thumb|Dostępna także w wersji pudełkowej]] |
|||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
{{cytat|[[Franciszek Smuda]] unika dziennikarzy, nie jest mocny w gębie.|'''Artur''' o powyższym}} |
|||
⚫ | Ostatnimi czasy Artur zajmuje się straszeniem Bogu ducha winnych Szkotów wyprowadzających swoje pieski na spacer, ale także rozbijaniem im puszek po piwie na głowie. Artykuł w szkockiej prasie ''Boruc |
||
{{cytat|…nawet moja stara broni lepiej od '''Borubara'''…|Kabaret Skeczów Męczących o '''Borucu'''}} |
|||
⚫ | |||
'''EURO 2008 ''' Podczas meczu z Austrią został okrzyknięty "Królem Arturem", "Supermanem" i "Jedynym Ratunkiem". Fakt faktem, grał nieźle, a do tego jest taaaaaaaaki przystojny. Niestety, nie obronił karnego, o którym zadecydował Howard Webb, przyjaciel Polskich kibiców. |
|||
{{stubspo}} |
|||
== Charakterystyka == |
|||
Wychowanek [[Pogoń Siedlce|Pogoni Siedlce]], [[KP Legia Warszawa|Legii]] i [[Dolcan Ząbki|Dolcana Ząbki]] (co nie jest bez znaczenia), znany z celnych wykopów piłki (szczególnie na auty), potrafi także wykiwać sam siebie. Udowodnił to w czasie niejednego meczu. Ci, którzy oglądali, do dziś nie mogą się pozbierać po złapaniu strzału przez [[Filippo Inzaghi|Inzaghiego]]. Niesamowita robinsonada, i wcale nie chodziło tutaj o interwencję. Piłkę lecąca paralelnie do kierunku marszu do bramki Artur złapał z uśmiechem na ustach i w niebiosach. Od tego czasu Szkoci nazywają go '''Holy Goalie'''. |
|||
W lipcu 2010 r., w glorii chwały przeniósł się do [[Włochy|kraju Makaroniarzy]], aby <del>grać</del> grzać ławę w [[Fiorentina|Fiorentinie]]. Prawdopodobnie robiłby to do teraz, gdyby nie trochę szczęścia<ref>Kontuzja ówczesnego pierwszego bramkarza, Sébastiena Frey'a.</ref> i to, że już nie gra w tym klubie. |
|||
We wrześniu 2012 r. podpisał kontrakt z angielskim [[Southampton F.C.]] Rok później wrócił do [[Reprezentacja Polski w piłce nożnej|reprezentacji]]. |
|||
Boruc lubi sobie popluć, średnio na mecz z jego ust wydobywa się około 10 tysięcy wypluć. Podobno lubi też pokazywać międzynarodowy znak przyjaźni i pokoju, zwany potocznie [[Gest palca środkowego|środkowym palcem]] kibicom. |
|||
== Szkocja == |
|||
⚫ | |||
== Afera lwowska == |
|||
Arturek został wywalony z kadry przez [[Leo Beenhakker|Leo Benhałera]] za popijanie wódeczki po przegranym meczu z Ukrainą. [[Wódka|Wódeczkę]] lubi popijać z [[Dariusz Dudka|Dudką]] <small>''Tylko Dudka nie ma fiutka''</small> i Majewskim, ale nie [[Szymon Majewski|Szymonem]], ani Tomaszem. Jego ulubiony trunek to żubrówka. Widać to było podczas słynnego meczu w Belfaście. |
|||
== Walia czy tam coś == |
|||
Zasłynął na stałe w pamięci polskich kibiców po tym, jak prawie kopnął piłkę podaną przez Żewłakowa w meczu el. do MŚ RPA 2010 (uff) z Irlandią Północną. Niestety prawie czyni wielką różnicę, nie wiadomo także, dlaczego ta piłka wpadła do bramki i to w dodatku swojej. Według posiadanych przez wielu dziennikarzy źródeł Borubarowi nie wystarczyło znalezienie się już wcześniej w elitarnym klubie bramkarzy strzelających bramki – on w tym klubie chce wieść prym, do czego najkrótszą drogą miało być to zagranie(?). Niestety dla niego bramkę uznano Żewłakowowi. Borubar ex equo z [[Tomasz Kuszczak|Kuszczakiem]] prowadzi w kategorii „Kto wpuści głupszego gola”, której honorowo patronuje [[Janusz Jojko]]. |
|||
== Zobacz też == |
|||
{{nonnews| |
|||
*[[NonNews:Boruc: Hamburger dla mnie|Boruc: Hamburger dla mnie]] |
|||
⚫ | |||
*[[NonNews:Boruc ratuje Kuszczaka!|Boruc ratuje Kuszczaka!]]}} |
|||
* [[Przemysław Tytoń]] |
|||
* [[Wojciech Szczęsny]] |
|||
{{przypisy}} |
|||
{{Reprezentacja}} |
|||
[[Kategoria:Polscy piłkarze|Boruc, Artur]] |
[[Kategoria:Polscy piłkarze|Boruc, Artur]] |
Aktualna wersja na dzień 21:16, 6 paź 2021
Ten artykuł dotyczy polskiego bramkarza. Zobacz też hasła o innych osobach o tym imieniu. |
- Standardowa odpowiedź Artura na pytania
Franciszek Smuda unika dziennikarzy, nie jest mocny w gębie.
- Artur o powyższym
…nawet moja stara broni lepiej od Borubara…
- Kabaret Skeczów Męczących o Borucu
Artur Boruc (ksywka Borubar, ur. 20 lutego 1980 w Siedlcach) – polski bramkarz. Legionista. Wróg numer jeden protestantów na Wyspach Brytyjskich.
Charakterystyka[edytuj • edytuj kod]
Wychowanek Pogoni Siedlce, Legii i Dolcana Ząbki (co nie jest bez znaczenia), znany z celnych wykopów piłki (szczególnie na auty), potrafi także wykiwać sam siebie. Udowodnił to w czasie niejednego meczu. Ci, którzy oglądali, do dziś nie mogą się pozbierać po złapaniu strzału przez Inzaghiego. Niesamowita robinsonada, i wcale nie chodziło tutaj o interwencję. Piłkę lecąca paralelnie do kierunku marszu do bramki Artur złapał z uśmiechem na ustach i w niebiosach. Od tego czasu Szkoci nazywają go Holy Goalie.
W lipcu 2010 r., w glorii chwały przeniósł się do kraju Makaroniarzy, aby grać grzać ławę w Fiorentinie. Prawdopodobnie robiłby to do teraz, gdyby nie trochę szczęścia[1] i to, że już nie gra w tym klubie.
We wrześniu 2012 r. podpisał kontrakt z angielskim Southampton F.C. Rok później wrócił do reprezentacji.
Boruc lubi sobie popluć, średnio na mecz z jego ust wydobywa się około 10 tysięcy wypluć. Podobno lubi też pokazywać międzynarodowy znak przyjaźni i pokoju, zwany potocznie środkowym palcem kibicom.
Szkocja[edytuj • edytuj kod]
Ostatnimi czasy Artur zajmuje się straszeniem Bogu ducha winnych Szkotów wyprowadzających swoje pieski na spacer, ale także rozbijaniem im puszek po piwie na głowie. Artykuł w szkockiej prasie Boruc – The One Hero! donosi o uratowaniu ciężarnej kobiety z rąk opryszków.
Afera lwowska[edytuj • edytuj kod]
Arturek został wywalony z kadry przez Leo Benhałera za popijanie wódeczki po przegranym meczu z Ukrainą. Wódeczkę lubi popijać z Dudką Tylko Dudka nie ma fiutka i Majewskim, ale nie Szymonem, ani Tomaszem. Jego ulubiony trunek to żubrówka. Widać to było podczas słynnego meczu w Belfaście.
Walia czy tam coś[edytuj • edytuj kod]
Zasłynął na stałe w pamięci polskich kibiców po tym, jak prawie kopnął piłkę podaną przez Żewłakowa w meczu el. do MŚ RPA 2010 (uff) z Irlandią Północną. Niestety prawie czyni wielką różnicę, nie wiadomo także, dlaczego ta piłka wpadła do bramki i to w dodatku swojej. Według posiadanych przez wielu dziennikarzy źródeł Borubarowi nie wystarczyło znalezienie się już wcześniej w elitarnym klubie bramkarzy strzelających bramki – on w tym klubie chce wieść prym, do czego najkrótszą drogą miało być to zagranie(?). Niestety dla niego bramkę uznano Żewłakowowi. Borubar ex equo z Kuszczakiem prowadzi w kategorii „Kto wpuści głupszego gola”, której honorowo patronuje Janusz Jojko.
Zobacz też[edytuj • edytuj kod]
Przypisy
- ↑ Kontuzja ówczesnego pierwszego bramkarza, Sébastiena Frey'a.