Hogan's Alley: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(nowa strona)
 
M
Linia 1: Linia 1:
'''Hogan's Alley''' – jedna z wielu gier na NES-a, a także Famicoma i jego klony. Wymaga dżojpada, pukawki i telewizora kineskopowego, bo na LCD, LED i plazmowych nie będzie działać. Tę grę lubią między innymi dyrektorzy strzelnic.
'''Hogan's Alley''' – jedna z wielu gier na [[Nintendo Entertainment System|NES-a]], a także Famicoma i jego [[Pegasus|klony]]. Wymaga dżojpada, pukawki i telewizora kineskopowego, bo na LCD, LED i plazmowych nie będzie działać. Tę grę lubią między innymi dyrektorzy strzelnic.


== Rozgrywka ==
== Rozgrywka ==
W grze są trzy tryby rozgrywki – strzelnica z oddaloną o parę metrów ścianą z kartonowymi zdjęciami, strzelnica ze scenerią dużej wsi <ref>omyłkowo zwanej miastem</ref> i alternatywna metoda sortowania puszek z [[Tyskie|Tyskim]]. W trybie A strzelamy do trzech kartonów po Tymbarku, jest to gra na czas – na górze jest czas na oddanie odpowiedniego strzału <ref>lub dwóch, jeśli dwie tekstury się pojawią</ref>. W trybie B idziemy na dużą wieś z blokiem z gigantycznej płyty, sklepem z bronią i możliwym placem budowy. Tutaj pora dnia zmienia się co dwie rundy<ref>schemat powtarza się od dziesiątej rundy</ref>. Nikt nie ma za złe, że strzelanina odbywa się w godzinach ciszy nocnej, bo lokatorzy oglądają nocne mecze NFL <ref>nie mają przez to czasu na obserwowanie pierdół zza okien</ref>, budowlańcy słuchają rosyjskiego metalu, a do sklepu z bronią przyjechała świeża dostawa pistoletów na gaz pieprzowy. Gdy będziemy zwlekać w obu pierwszych trybach, gangster strzeli ze ślepaka. Gdy strzelimy w policjanta, młodą kobietę lub starego mężczyznę, gra uzna to za pudło. Tryb C natomiast to sortowanie puszek z Tyskim Gronim na ciemnym zapleczu jednego z [[sklep monopolowy|ulubionych sklepów Olka Kwaśniewskiego]]. Musimy strzelać tak, żeby puszki z najdłuższą datą przydatności wylądowały na dolnej półce. Nie wolno zezwolić puszkom opuścić ekranu<ref>wtedy całe <del>Tuskie</del> Tyskie się rozlewa i zasycha, klejąc podłogę.</ref>. Na początku grawitacja jest taka, jak na Księżycu, potem jak na Ziemi, ale jeszcze później znacznie przyspiesza do tego stopnia, że żaden znawca astronomii nie będzie w stanie określić, na jakiej innej planecie się znajduje takie przyspieszenie. Po dziesięciu pudłach we wszystkich trybach gra się kończy.
W grze są trzy tryby rozgrywki – strzelnica z oddaloną o parę metrów ścianą z kartonowymi zdjęciami, strzelnica ze scenerią dużej wsi<ref>Omyłkowo zwanej miastem</ref> i alternatywna metoda sortowania puszek z [[Tyskie|Tyskim]]. W trybie A strzelamy do trzech kartonów po Tymbarku, jest to gra na czas – na górze jest czas na oddanie odpowiedniego strzału (lub dwóch, jeśli pojawią się dwie tekstury). W trybie B idziemy na dużą wieś z blokiem z gigantycznej płyty, sklepem z bronią i możliwym placem budowy. Tutaj pora dnia zmienia się co dwie rundy<ref>Schemat powtarza się od dziesiątej rundy</ref>. Nikt nie ma za złe, że strzelanina odbywa się w godzinach ciszy nocnej, bo lokatorzy oglądają nocne mecze NFL<ref>Nie mają przez to czasu na obserwowanie pierdół zza okien</ref>, budowlańcy słuchają rosyjskiego metalu, a do sklepu z bronią przyjechała świeża dostawa pistoletów na gaz pieprzowy. Gdy będziemy zwlekać w obu pierwszych trybach, gangster strzeli ze ślepaka. Gdy strzelimy w policjanta, młodą kobietę lub starego mężczyznę, gra uzna to za pudło. Tryb C natomiast to sortowanie puszek z Tyskim Gronim na ciemnym zapleczu jednego z [[sklep monopolowy|ulubionych sklepów Olka Kwaśniewskiego]]. Musimy strzelać tak, żeby puszki z najdłuższą datą przydatności wylądowały na dolnej półce. Nie wolno zezwolić puszkom opuścić ekranu<ref>Wtedy całe <del>Tuskie</del> Tyskie się rozlewa i zasycha, klejąc podłogę</ref>. Na początku grawitacja jest taka, jak na Księżycu, potem jak na Ziemi, ale jeszcze później znacznie przyspiesza do tego stopnia, że żaden znawca astronomii nie będzie w stanie określić, na jakiej innej planecie się znajduje takie przyspieszenie. Po dziesięciu pudłach we wszystkich trybach gra się kończy.


== Wersja VS ==
== Wersja VS ==
Nintendon't wydało tę grę również na automaty. Różni się od NES-owskiej tym, że po rozpoczęciu gry zaczynamy od strzelnicy, a potem idziemy na wieś. Sortowanie puszek z Tyskim to runda bonusowa. Dostajemy ograniczoną liczbę naboi, a po ułożeniu wszystkich puszek dostajemy dodatkowe punkty.
[[Nintendo|Nintendon't]] wydało tę grę również na automaty. Różni się od NES-owskiej tym, że po rozpoczęciu gry zaczynamy od strzelnicy, a potem idziemy na wieś. Sortowanie puszek z Tyskim to runda bonusowa. Dostajemy ograniczoną liczbę naboi, a po ułożeniu wszystkich puszek dostajemy dodatkowe punkty.


{{przypisy}}
{{przypisy}}
{{Gry NES}}

Wersja z 23:19, 9 sie 2018

Hogan's Alley – jedna z wielu gier na NES-a, a także Famicoma i jego klony. Wymaga dżojpada, pukawki i telewizora kineskopowego, bo na LCD, LED i plazmowych nie będzie działać. Tę grę lubią między innymi dyrektorzy strzelnic.

Rozgrywka

W grze są trzy tryby rozgrywki – strzelnica z oddaloną o parę metrów ścianą z kartonowymi zdjęciami, strzelnica ze scenerią dużej wsi[1] i alternatywna metoda sortowania puszek z Tyskim. W trybie A strzelamy do trzech kartonów po Tymbarku, jest to gra na czas – na górze jest czas na oddanie odpowiedniego strzału (lub dwóch, jeśli pojawią się dwie tekstury). W trybie B idziemy na dużą wieś z blokiem z gigantycznej płyty, sklepem z bronią i możliwym placem budowy. Tutaj pora dnia zmienia się co dwie rundy[2]. Nikt nie ma za złe, że strzelanina odbywa się w godzinach ciszy nocnej, bo lokatorzy oglądają nocne mecze NFL[3], budowlańcy słuchają rosyjskiego metalu, a do sklepu z bronią przyjechała świeża dostawa pistoletów na gaz pieprzowy. Gdy będziemy zwlekać w obu pierwszych trybach, gangster strzeli ze ślepaka. Gdy strzelimy w policjanta, młodą kobietę lub starego mężczyznę, gra uzna to za pudło. Tryb C natomiast to sortowanie puszek z Tyskim Gronim na ciemnym zapleczu jednego z ulubionych sklepów Olka Kwaśniewskiego. Musimy strzelać tak, żeby puszki z najdłuższą datą przydatności wylądowały na dolnej półce. Nie wolno zezwolić puszkom opuścić ekranu[4]. Na początku grawitacja jest taka, jak na Księżycu, potem jak na Ziemi, ale jeszcze później znacznie przyspiesza do tego stopnia, że żaden znawca astronomii nie będzie w stanie określić, na jakiej innej planecie się znajduje takie przyspieszenie. Po dziesięciu pudłach we wszystkich trybach gra się kończy.

Wersja VS

Nintendon't wydało tę grę również na automaty. Różni się od NES-owskiej tym, że po rozpoczęciu gry zaczynamy od strzelnicy, a potem idziemy na wieś. Sortowanie puszek z Tyskim to runda bonusowa. Dostajemy ograniczoną liczbę naboi, a po ułożeniu wszystkich puszek dostajemy dodatkowe punkty.

Przypisy

  1. Omyłkowo zwanej miastem
  2. Schemat powtarza się od dziesiątej rundy
  3. Nie mają przez to czasu na obserwowanie pierdół zza okien
  4. Wtedy całe Tuskie Tyskie się rozlewa i zasycha, klejąc podłogę