Argus Filch: Różnice pomiędzy wersjami
Znacznik: edytor źródłowy |
M (→top: bot wprowadza drobne poprawki) Znacznik: przez API |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''Argus Filch''' – znienawidzony przez wszystkich uczniów [[groźny woźny|woźny]] [[Hogwart]]u jak i charłak. Jest również chorobliwym maniakiem średniowiecznych tortur. Jedyną towarzyszką jego życia jest pani Norris – bura kotka, która kiedyś została spetryfikowana przez co prawie dostał zawału i jeszcze bardziej wyżywał się na uczniach. |
|||
== Wygląd == |
== Wygląd == |
Wersja z 23:12, 3 paź 2016
Argus Filch – znienawidzony przez wszystkich uczniów woźny Hogwartu jak i charłak. Jest również chorobliwym maniakiem średniowiecznych tortur. Jedyną towarzyszką jego życia jest pani Norris – bura kotka, która kiedyś została spetryfikowana przez co prawie dostał zawału i jeszcze bardziej wyżywał się na uczniach.
Wygląd
Jest tak zniewalająco przystojny, że tylko jego kotka chce z nim spędzać czas, a pierwszoroczniaki robią w majty już na sam dźwięk jego głosu. Stary, łysiejący o ciemnych włosach do ramion, które były zapewne ostatni raz czesane za czasów średniowiecza (pewnie rywalizuje o tytuł najgorszych w Hogwarcie z Severusem Snapem). Jego wyraz twarzy wygląda jakby nażarł się kilo cytryny lub zobaczył przed chwilą nagą profesor McGonagall. Ubiera się w długi do ziemi płaszcz, kiczowatą kamizelkę, a pod nią koszula i krawat.
Codzienne zajęcia
Filch ma za zadanie sprzątać zamek i błonia, konfiskować czarnomagiczne przedmioty oraz odprowadzać uczniów na szlabany (to ostatnie robi najczęściej). Spędza czas głównie na ściganiu studentów i sprzątaniu po nich. Jego priorytetem jest utrudnianie im w najróżniejszy sposób życia i karanie ich za najmniejsze nieposłuszeństwo lub wykroczenie (czyt. oddychanie, chodzenie za głośno).
Oprócz tego codziennie odbywa walkę z polterga poltergy polterGEJstem Irytkiem, który jest niewidzialny i robi go cały czas w bambuko.
Cechy charakteru
Filch zapewne miał bezstresowe dzieciństwo i dlatego jest taki „wyrozumiały” dla uczniów oskarżając ich za samo istnienie. Chodzi wiecznie zgorzkniały, gdyż Dumbledorek nie zgadza się na dawne kary, czyli wieszanie za nadgarstki pod sufitem[1]. Jednak cały czas ma cichą nadzieję, że kiedyś go do tego przekona. Możliwe też, że jest zoofilem, gdyż zamiast poprosić na balu do tańca jakąś kobietę, tańczy z własną kotką z błogim uśmiechem na twarzy.
Przypisy
- ↑ Jak widać Dumbledore uwielbia zatrudniać w szkole psychopatów