Platforma Obywatelska
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
W tym artykule konieczne są drobne poprawki. Zajmij się tym, to nie boli.
Do poprawienia: Wstęp do napisania od nowa. |
Platforma Obywatelska (ur. 24 stycznia 2001 w Gdańsku) – partia polityczna. Określa się jako chrześcijańska, co nie przeszkadza jej w popieraniu in vitro i aborcji. Przedstawia się jako partia prawicowa, dlatego do Koalicji Europejskiej zaprosiła SLD.
Członkowie
Obecni na arenie politycznej
- Borys Budka – obecny lider PO mieszkający w budce z rysiami.
- Radosław Sikorski – nieoficjalny rzecznik PO na Twitterze zalecający nielubianym posłankom bujać się.
- Michał Szczerba – poderwał Marka Kuchcińskiego wywołując kryzys sejmowy. Do dziś nazywa go kochanym.
- Rafał Trzaskowski – prezydent Warszawy, ekspert od naprawiania drzwi, człowiek, który zaskoczył swoich największych hejterów i zwolenników, wygrywając I turę wyborów samorządowych.
Niby w PO, a teraz jakby nie
- Donald Tusk – były premier, Słońce Peru, właściciel białego konia, na którym przybywa do swoich zwolenników. Hobby: miła dyskusja podczas obrad komisji śledczej i tłitowanie.
Dawni gracze
- Bronisław Komorowski – myśliwy, prezydent Polski, laureat Szczerych Ust za wypalenie kilku dni przed wyborami, że należy znaleźć pracę i wziąć kredyt, a nie czekać na pomoc od państwa. Nagrodę odebrał od Włodzimierza Cimoszewicza.
- Joanna Mucha – była minister sportu. Za jej kadencji Polska doczekała się otworzenia basenu narodowego. Wskrzesicielka III ligi hokeja.
- Stefan Niesiołowski – przez wiele lat głośno mówił to, czego nie wypadało od pozostałych posłów. Po przegranej w 2015 rzucił PO i włączył się do nowej partii. Na jego cześć nazwano gatunek pewnej muchówki.
Ciekawostki
- PO w języku niemieckim oznacza pośladek.
- Teletubisie popierają PO – jeden teletubiś nawet ma imię na cześć tej partii.
- Kiedyś jej lider obiecał zrobić z Polski drugą Irlandię. Kilka miesięcy później w Irlandii pojawiła się recesja.
- Po jest skrótem polonu.
- Posłowie PO, choć na pierwszy rzut oka tego nie widać, mają strasznie wielki szacunek dla Jarosława Kaczyńskiego – zamiast w trakcie posiedzenia Sejmu zacząć od przywitania szanownego marszałka, zaczynają od pana prezesa.