Lew Rywin

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Odmawiam udzielenia odpowiedzi.

Rywin utrudnia znakomitym członkom komisji śledczej rozwiązania afery Rywina

Strach przed „Gazetą Wyborczą” jest ogromny.

Rywin tutaj kłamie, bo sam jest masonem

Lew Rywin (ur. 10 listopada 1945) – polski producent filmowy i aktor z sawanny ZSRR od żydowskiej rodziny, mający najgorsze cechy wymienionych narodów. Unikatowy podgatunek lwa, który przeżył ogromną nagonkę, siedząc tylko dwa lata w klatce. Lubi gazety (...) lub czasopisma i jest członkiem masonerii.

Biografia

Urodził się w jakimś zadupiu u Ruskich w rodzinie żydowskiej. Do Polski zawitał w 1959 i z racji tego, że był żydowskim komunistą, musiał zapieprzać w 1962 roku do masonerii. Wrócił w 1979 roku, bo ktoś musiał tłumaczyć Amerykanów, którzy chcieli zobaczyć papieża. W latach 1984-1991 wprowadzał swoje masońskie brednie za pośrednictwem TVP1. W roku 1991 założył Hertiage Films, który produkował filmy i seriale.

W lipcu 2002 głupio uwierzył, że istnieje grupa trzymająca władzę. Z racji tego, że o GTW nikomu nie wolno mówić, to Leszek Miller i Jerzy Urban przyszykowali brednie, a Adam Michnik puścił je w obieg, dając największą aferę w III RP. A że była gwiazdka, to Miller dumnie się cieszył, że Polacy dostali od niego prezent świąteczny. Rywin znalazł się w klatce na dwa lata oraz musiał oddać 100 tysięcy złotych.

Zdrowie

Lew Rywin to dosyć chorowity człowiek. Ma tłuste i lepkie ręce. Aby poprawić krążenie krwi oraz zwiększyć wigor już podstarzałego pana, ma kontakty seksualne regeneracje sił i masaże od Ewki Sonnet. Czasami zwiększa sobie ciśnienie krwi, trenując lwy dla cyrku.

Ciekawostki

Zobacz też