Harry Potter i więzień Azkabanu

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
A oto Więzień Azkabanu – przeciwnik Pottera

Szablon:Ttrzecia część serii książek o Chorym Portierze.

Początki

Harry cierpi na zaburzenia osobowości i maniakalnie odrabia prace domowe. Podczas wizyty ciotuni Marge traci nad sobą kontrolę sprawiając, że wyżej wymieniona nadyma się jak balon i ulatuje w przestworza. Obawiając się wpierdolu od wuja Vernona mały Harry ucieka z uroczego domku Dursleyów. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności trafia do burdelu na kółkach, tzw. autobusu dla czarodziejów – Błędnego Rycerza. Jedzie do Londynu, gdzie w luksusowej gospodzie mieszka do końca wakacji.

Pierwszy semestr

Po przyjeździe do Hogwartu kolejką górską i częściowym zassaniu przez dementora, nasz bohater jest nieco wykończony. Musi też zrezygnować z melanżu w okolicznej wiosce. Na wolności buszuje Syriusz Black, bardzo niebezpieczny morderca. W tym roku szkolnym, ku radości Hermiony Granger, jest jeszcze więcej lekcji. Dwa nowe przedmioty: opieka nad dziwolągami z Hagridem oraz wróżbiarstwo ze stukniętą Sybillą Trelawney. Już na pierwszym meczu tej-gry-której-nazwy-nie-da-się-napisać Harry psuje swojego mopa.

Boże Narodzenie

Nareszcie nadchodzi Gwiazdka. Harry dostaje od Mikołaja nową miotłę. Jednak podczas uczty objada się do nieprzytomności i nie pamięta co działo się przez resztę ferii.

Drugi semestr

Profesor Remus Lupin uczy naszego zdolniachę wypuszczać białe stworki ze swojej różdżki[1]. Poza tym w szkole wszystko po staremu. Harry pokazuje, że nie jest kaleką i zdobywa Puchar Tej-Wspaniałej-Mopowej-Gry.

Na ratunek!

Podczas kolejnej misji ratunkowej Harry'ego można dowiedzieć się o wielu hardcorowych rzeczach. Mianowicie: szczur Rona okazuje się nie być szczurem, morderca jest tak naprawdę psem, a profesor wcale nie jest profesorem!

Happy End

Tym razem nasz dzielny bohater nie ratuje świata! Wystarcza mu cofnięcie się w czasie, przepędzenie dementorów oraz uwolnienie hipogryfa wraz ze swym ojcem chrzestnym, Syriuszem Blackiem.

Zobacz też

Przypisy

  1. bez skojarzeń, proszę!