NonNews:Amerykanie nie chcą w kosmos
6 września 2006
NASA odwołała lot wahadłowca Atlantis. Start zaplanowany na wczesne popołudnie miejscowego czasu nie odbędzie się z powodu... No właśnie.
Amerykanie deklarują, że chodzi o drobną, lecz kluczową usterkę techniczną. Nabierają jednak wody w usta pytani o szczegóły awarii. Rzecznik Agencji wprost stwierdził, że tego nie powie, zakrył tylko twarz rękami i długo, długo płakał.
Tymczasem prasa w Stanach Zjednoczonych aż huczy od plotek, że na odwołanie misji miała mieć wpływ nieprzychylna publikacja w jednej z marsjańskich gazet. Satyryczny magazyn Marskość Wątroby porównał prezydenta USA Dżordża Dablju Busza do wałęsającego się po kosmosie meteorytu. Jakby tego było mało, opinia publiczna na Marsie nic sobie z tego nie robi. Tłumaczenia miejscowych, że tygodnik ten od wielu lat ma nakład jednego egzemplarza, który i tak się nie sprzedaje, nie zadowoliły Białego Domu. W specjalnym oświadczeniu sekretarka prezydenta Busza napisała: Mamy w dupie kosmos, posiadamy ważniejsze priorytety niż misje wahadłowców i stosunki z Polską.
Oficjalnie obserwatorzy są jednak wstrzemięźliwi w kojarzeniu tej wypowiedzi z zachowaniem NASA. Wskazują na to, że w prezentowaniu militarnej potęgi Amerykanom nigdy nie przeszkadzały negatywne reakcje, np. te z byłej Jugosławii, Afganistanu czy Iraku.
Źródło
- Odwołano lot wahadłowca Atlantis, Gazeta.pl, 6 września 2006.