Voodoo

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 18:55, 8 maj 2006 autorstwa Lapa666 (dyskusja • edycje) (zmiana na Reagana :-))

Voodoo - politeistyczna religia uznająca istnienie nieskończenie wielu bogów. Jest bardzo tajemnicza i nikt dokładnie nie poznał jej mechanizmów, ale mimo to zrzesza coraz więcej wyznawców na całym świecie.

Historia

Za założycieli voodoo powszechnie uważa się Mędrców Syjonu, a za rok założenia 1958, wtedy to z pociąg transportujący szmaciane lalki jadący z Moskwy do Nowego Jorku wykoleił się w Syjonie i tak się wszystko zaczęło.

W 1963 roku religia rozpromieniła się na kraje afrykańskie. Tamtejsi guru animistyczni, w tym głównie król Bambo Zjeluda i jego brat Kali Jakzjetozasnie postanowili ulepszyć koncepcję Mędrców Syjonu. Po niedługim czasie religia stała się dość powszechna wśród ludności murzyńskiej, a zwłaszcza u kanibali. Jednak reformatorzy voodoo nie próżnowali i do 1979 roku religia była wyznawana przez niemal wszystkie warstwy społeczne Afryki.

W 1987 niesiona z wiatrem dotarła na wyspy Morza Karaibskiego: na Kubę, Haiti i Dominikanę. W dość krótkim czasie zdobyła dużą popularność wśród tamtejszych ludów i głęboko zakorzeniła się w polityce. Sam Fidel Castro, komunista gorliwy zainteresował się voodoo. Obecnie w tamtejszym rejonie voodoo jest najczęściej praktykowaną wiarą. Kiedy jej wyznawcy zaczęli uciekać z Kuby na oponach samochodowych by głosić nowinę w kapitalistycznym USA spowodowało to sprzeciw Indian, którzy bali się nieznanej wiary. Wysłali nawet e-mail do prezydenta Ronalda Reagana, lecz on to nadzwyczajniej olał, bo wolał godzinami grać w golfa niż bawić się w politykę. Obawy Indian były przesadzone, misjonarze gdy przybili do brzegu Florydy zapomnieli co mieli robić i zaczęli zabawiać się na gorących plażach popijając drinki.

Do Europy voodoo wślizgnęło się dopiero w 2002 roku, spotkała się z wielką krytyką w krajach Unii Europejskiej, miała być nawet zakazana, jednak spora część komunistów domagała się uznania voodoo za równorzędne wyznanie i tak się też stało. Europejskie voodoo obecnie kiełkuje, lecz wielu ludzi neutralnych nie zdaje sobie sprawy ile ich łączy z tą religią, chociaż jej nie wyznają. W Polsce występowanie voodoo jest znikome, chociaż od 2005 roku notuje się wzrost zakupu laleczek.

W Azji voodoo wyznawane jest głównie przez Japończyków, którzy ogłupieni otaczającą ich elektroniką postanowili wrócić do pierwotnego spokoju ducha i prymitywnego otoczenia.

Kult

W voodoo kultem otacza się nieskończenie wielu bogów, chociaż naukowcy badający voodoo doliczyli się 6 707 764, mimo to kapłani zaprzeczają jakby liczba boskości była policzalna.

Miejscem kultu jest szałas, zrobiony z gałęzi lipy. Kapłan wraz z wiernymi wchodzi do takiego szałasu i zwykle odprawia jakiś obrzęd. Inne miejsce jest niewskazane, chociaż widziano kapłana w igloo.

Kultem otacza się także zmarłych, których uważa się za pośredników między naszym światem, a innym wymiarem. Po prostu zapala się świeczkę na grobie. Świeczka symbolizuje ducha, który ulatnia się z trumny. Nie wolno przedwcześnie zgasić płomienia, bo to spowoduje zerwanie się połączenia ducha nieboszczyka z innym wymiarem. Nie wolno też dotykać płomienia, gdyż może to sprawić, że opęta nas duch, po prostu wejdzie bez pukania w nasze ciało i zacznie kłócić się z naszym własnym duchem.

Struktury

Intruz

Osoba ciekawska, czyli ja i ty. Często natarczywie chce zgłębić voodoo w pigułce. Jest znienawidzony przez kapłanów voodoo, którzy mają prawo rzucić na niego klątwę. Intruzem jest też każdy bezczeszczący świętości turysta w krajach gdzie voodoo jest religią panującą.

Wyznawca

Najzwyklejszy wierzący w voodoo. Żeby zostać wyznawcą trzeba wytrwać obrzęd przyjścia, a żeby opuścić związek wyznaniowy trzeba przetrwać obrzęd zejścia. Zwykle przed staniem się wyznawcą jesteśmy intruzem. Często wyznawca krzepi się rytuałami.

Kapłan

Plik:Voodoo1.png
Kapłan voodoo

Guru, duchowny, szaman i związku wyznaniowego voodoo. Lubi odprawiać obrzędy i rzucać klątwy na złowieszczych intruzów i niepokornych wyznawców (podwładnych). Kapłanem można zostać po 25 latach bycia wyznawcą. Wdzianko kapłana to liściana spódniczka, naszyjnik z zębami i czaszką oraz oczywiście tajemna maska zakrywająca twarz przed złowieszczymi ślepiami intruzów i zazdrosnymi wyznawców. Kapłan wzbudza respekt u innych, chyba się że wywróci i nie daj bóg spadnie mu maska, wtedy jest spalony i może się nie pokazywać wiernym na oczy.

Kapłanów dzielimy na:

  • Niedoświadczonych (Maoumie) - stanowią około 70% ogółu wszystkich kapłanów voodoo. Potrafią rzucać czary, ale tylko wymagające małego skupienia.
  • Doświadczonych (Duzoumie) - stanowią około 30% ogółu. Co najmniej od 20 lat są duchownymi. Ich umiejętności są bardzo dużo, znają na pamięć całą Świętą księgę voodoo. Potrafią rzucać wszystkie czary, rozpoznają i rozróżniają większość bogów. Doświadczeni kapłani potrafią godzinami medytować, pościć miesiącami i co najważniejsze mogą użyć klątwy bez ryzyka wystąpienia skutków ubocznych.

Przedmioty

Święta księga voodoo

Zbiór zaklęć voodoo. Okładka księgi zrobiona jest ze skóry Anakondy. Ciągle jest uaktualniana przez kapłanów, którzy odkrywają co raz to nowy czar. Obecna liczba to 159. Ciekawa lektura dla intruzów na długie, jesienne wieczory.

Zasady czarowania:

  1. Prawie wszystkie zaklęcia rzucamy w szałasie, niektóre kapłan wyjątkowo rzuca w pobliżu niego.
  2. W szałasie nie mogą się wtedy znajdować żadne urządzenia elektromagnetyczne: wszelkie telefony komórkowe, telewizory, komputery i radia odpadają.
  3. Dla bezpieczeństwa wszystkie te urządzenia nie powinny znajdować się w promieniu 100 m od szałasu.
  4. Jeśli jednak są, to lepiej je zniszczyć.
  5. W szałasie nie powinno być żadnego lustra, gdyż to może spowodować odbicie się zaklęcia.
  6. Osoba, na którą chcemy rzucić czar powinna się znajdować w promieniu nie większym niż 100 km od nas.
  7. Osoba, którą czarujemy nie powinna być z nami spokrewniona, inaczej oznaczało by to nepotyzm, a bogowie tego nie lubią.
  8. Przed rzuceniem należy pościć (nie jeść mięsa i zup w proszku Winiary ) co najmniej przez tydzień.

Lalka voodoo

Plik:Voodoo2.png
Laleczka voodoo z powbijanymi szpilkami

Wykonana jest ze zużytej szmaty od podłogi, zwykle produkcji radzieckiej.

Potrzebne rzeczy:

Tak powstaje:

  • Wykonuje się ją bardzo prosto, najpierw drze się ścierę. Następnie podarte kawałki szmaty zszywa się z nićmi bawełnianymi. Powstaje głowa, tułów, ręce i nogi. Gotowe elementy wypycha się watą szklaną i azbestem, a następnie dokładnie zszywa ze sobą. Na koniec przyszywa się wolframowe guziki na głowie lalki i gotowe.

Różdżka

Wystrugana jest z drzewa wiśniowego. Generuje magię wysokiego napięcia. Różdżka jest potrzebna do większości zaklęć.

Składniki:

  • Gałązka wiśni
  • Litr deszczówki (opadu atmosferycznego)
  • Pudełko farb plakatowych
  • Burza z piorunami

Tak powstaje:

  • Najpierw wynajduje się wiśnię, potem zrywa się z niej gałązkę, nie za cienką, nie za grubą. Akcja dzieje się w szałasie. Co najmniej pięciu kapłanów z dziesięcioletnim stażem podlewa ją zebraną wcześniej deszczówką. Po dwóch dniach maluje się na niej różne wzorki, a pięciu kapłanów po kolejny kreśli magiczne kręgi na podłożu. Później jeden z nich wychodzi z szałasu, reszta, która została tańczy by sprowadzić burzę. Gdy ona nadejdzie, kapłan podnosi różdżkę do góry i czeka aż piorun w nią uderzy. Kiedy to się stanie, wraca on do szałasu. Różdżka jest gotowa, a wszystkich pięciu oblewa sukces wykonując obrzęd zapomnienia.

Rytuały

Rytuały są bardzo bliskie każdemu, chociaż nikt sobie nie zdaje sprawy, że owa czynność jest rytuałem voodoo.

Rytuał wyciskania pryszczy

Najstarszy rytuał, praktykowany nawet przez dzisiejszą młodzież.

Do wykonania tego potrzebujemy:

Czynności jakie powinniśmy wykonać:

  1. Przyciskamy kolejno każdego pryszcza paznokciem, aż wypłynie ropa naftowa lub dla pechowców krew pingwina.
  2. Oglądamy gębę lub inne miejsce w lustrze. Jeśli wypryski znikły jest dobrze.
  3. Dzieło (swoją twarz lub inne miejsce) oblewamy spirytusem. Powinno nas trochę szczypać, ale nie przejmujemy się, bo szczypanie oznacza, że rytuał usuwania wyprysków został wykonany poprawnie.
  4. Radośnie tańczymy bredgensa.

Rytuał depilacji

Rytuał ten jest częściej praktykowany przez żeńską społeczność wyznawców voodoo.

Do wykonania tego potrzebujemy:

Czynności jakie powinniśmy wykonać:

  1. Przyklejamy plaster taśmy klejącej do owłosionego miejsca.
  2. Szybkim ruchem zrywamy plaster.
  3. Głaszczemy wydepilowane miejsce, jeśli w dotyku przypomina pupę niemowlaka, to wszystko jest w porządku.

Rytuał przebudzenia

Bardzo pożyteczny i bezbolesny rytuał.

Do wykonania tego potrzebujemy:

  • Swojej łepetyny
  • Zlewu z kranem
  • Swoich łap

Czynności jakie powinniśmy wykonać:

  1. Zaraz po wstaniu z łóżka, idziemy do łazienki.
  2. Kładziemy głowę do zlewu, a dokładnie to pod kran.
  3. Odkręcamy wodę (uwaga zimną!).
  4. Wyjmujemy łeb.
  5. Chlastamy rękami po twarzy, jeśli odechciało nam się spać to rytuał się udał.

Obrzędy

Dla niewtajemniczonych obrzędy wydają się być krwawe, jednak po zapoznaniu się z nimi, poznajemy dopiero, że krew to najzwyklejszy sok z pomidorów.

Obrzęd przyjścia

Ten obrzęd mogą wykonać tylko kapłani voodoo, dlatego, że wiążę się to z przybyciem nowego wyznawcy voodoo, jednak w obrzędzie bierze udział kilka osób i nowy wyznawca.

Uwagi: Wszystko dzieje się tylko w szałasie!

Do wykonania tego potrzebujemy:

Czynności jakie powinniśmy wykonać jako:

  1. Kapłan: Wrzucamy pomidory do wiaderka.
  2. Wyznawcy: Zgniatamy je nogami.
  3. Kapłan: Wylewamy całą zawartość na głowę nowicjusza.
  4. Kapłan: Wkładamy do magnetofonu płytę.
  5. Kapłan: Puszczamy muzykę na cały regulator.
  6. Kapłan: Uderzamy różdżką po głowie nowego wyznawcy i wypowiadamy trzykrotnie zaklęcie: Ibdys sydsah!
  7. Wszyscy: Tańczymy w rytm muzyki heavy metalowej.
  8. Nowicjusz: Na koniec zjadamy wszystkie zgniecione pomidory i oficjalnie stajemy się członkiem wyznaniowym voodoo.

Obrzęd zejścia

Obrzęd ten podobnie jak obrzęd przyjścia wykonywany jest przez kapłana i wyłącznie dla starego wyjadacza voodoo. Otóż, jeśli sam uzna, że zakończył swoją działalność religijną ceremonialnie powinien dokonać obrzędu zejścia.

Uwagi: Obrzęd wyjątkowo odbywa się po za szałasem!

Do wykonania tego potrzebujemy:

  • 10 kilogramów zgniłych pomidorów
  • Armatę
  • Różdżki voodoo
  • Świętą księgę voodoo
  • Zapałki

Czynności jakie powinniśmy wykonać jako:

  1. Kapłan: Wkładamy pomidory do armaty.
  2. Jegomość: Wchodzimy do armaty.
  3. Jegomość: Ugniatamy znajdujące się w środku pomidory.
  4. Kapłan: Bijemy głowę gościa różdżką i wypowiadamy raz zaklęcie: "Univertas Hbsvahg!"
  5. Kapłan: Podpalamy lont.
  6. Kapłan: Uciekamy w bezpiecznie miejsce.
  7. Jegomość: Zostajemy wystrzeleni wraz z czerwoną mazią pomidorową i odtąd przestajemy być członkiem wyznaniowym voodoo.

Obrzęd szczęścia

Najsłynniejszy ze wszystkich istniejących obrzędów voodoo. Zaklęcia dobrobytu nie używamy na sobie, tylko na osobie trzeciej. Do niedawna obrzęd szczęścia mógł być wykonywany tylko przez kapłanów voodoo, jednak pod wpływem większości wyznawców zakaz definitywnie zniesiono, lecz zastrzeżono, że wykonuje się go na własną odpowiedzialność.

Uwagi: Obrzęd wykonujemy tylko w szałasie!

Do wykonania tego potrzebujemy:

  • Lalki voodoo
  • Szpilek
  • Plastikowego worka
  • Włos osoby, którą chcemy uszczęśliwić
  • Nitki z poprutych majtek osoby, którą chcemy uszczęśliwić
  • Wyrzutej gumy osoby, którą chcemy uszczęśliwić
  • Paznokcia osoby, którą chcemy uszczęśliwić
  • Zęba osoby, którą chcemy uszczęśliwić
  • Niekoniecznie zdjęcie tej osoby, którą chcemy uszczęśliwić

Czynności jakie powinniśmy wykonać:

  1. Zebrane rzeczy: włos, nitka, guma, paznokieć, ząb wrzucamy do worka wraz z lalką. Możemy też do lalki przyczepić zdjęcie.
  2. Potrząsamy energicznie worek i wypowiadamy dwadzieścia razy zaklęcie: "Asjufrd deftah Burtehaj Boonoera Opsah!" .
  3. Czekamy 5 minut.
  4. Wyjmujemy lalkę.
  5. Wbijamy pojedynczo szpilki w wybrane miejsce na lalce. W tych miejscach dana osoba poczuje się wyjątkowo dobrze.

Obrzęd zapomnienia

Najpopularniejszy i najczęściej praktykowany obrzęd voodoo.

Uwagi: Powoduje uzależnienie!

Do wykonania tego potrzebujemy:

Czynności jakie powinniśmy wykonać:

  1. Otwieramy wódkę.
  2. Wlewamy całą zawartość butelki do gardła.
  3. Mlaszczemy kilkakrotnie delektując się smakiem alkoholu.
  4. Zasypiamy i w magiczny sposób zapominamy o wszystkim.

Klątwa

Ostateczna broń przeciwko intruzom, użyć jej może wyłącznie kapłan i to doświadczony. Najpierw kapłan medytuje przez dwie godziny w szałasie, a później myśli silnie o swojej ofierze i to powoduje, że jego fale mózgowe docierają do osoby i wnikają do jej ciała. Proces trwa aż do momentu zaśnięcia kapłana z nudów. Jednak efekt jest natychmiastowy, otóż delikwent dostaje strasznej głupawki: zaczyna uderzać głową o kant stołu, dusić się własnymi sznurowadłami i śpiewać acapella Ala ma kota. Straszne męki trwają aż do zamknięcia osobnika w zakładzie psychiatrycznym. Prawdopodobnie to twór Mędrców, by zdobyć pacjentów do swojego zakładu psychiatrycznego Żółty Klocek.

Jeśli klątwę rzuci niedoświadczony kapłan, zwykły wyznawca czy intruz musi się on liczyć z straszliwymi skutkami ubocznymi. Otóż, zamieni się on w Yeti i do końca życia nie zazna spokoju, bo ciągle będzie słyszał w uszach piosenkę Drogostea din Tei. Zwykle to spotyka kapłanów o wysokim mniemaniu o sobie.

Organizacje

Wszystkie organizacje są tajne. Niewiele dzisiejszy świat wie na ich temat, nikt nie zna przywódców, członków i nikt nie potrafi wymienić żadnego z nazwiska, czy tym bardziej wskazać siedzibę. Lecz są dowody, że takie organizacje voodoo działają na terenie całej kuli ziemskiej:

  • Czerwone Krzewy - międzynarodowa organizacja zrzeszająca fanatyków magii voodoo i najpodlejszych jej praktyk. Jest to najgroźniejsze stowarzyszenie z pośród wymienionych. Specjalnością Czerwonych Krzewów jest umieszczanie wszędzie lalek voodoo, pisanie na chodnikach zaklęć i hipnoza nieświadomych ludzi, wykorzystują też przekaz podprogowy. Celem organizacji jest wprowadzenie voodoo jako wiary panującej we wszystkich krajach.
  • Cienkie Sztylety Fudżi - typowo japońska organizacja. Stosunkowo niegroźna dla otoczenia. Jej działalność rozpoznaje się po powbijanych sztyletach w ekrany monitorów.
  • Płonące Maski - afrykańska siatka fanatyków, opierająca się głównie na rdzennym i czystym voodoo. Celem jest zjednoczenie Afryki i ustanowienie voodoo religią panującą w niej.

Linki zewnętrzne

Właściwości lecznicze lalki voodoo