Chełmno
Chełmno – miasto w województwie kujawsko-pomorskim. Chełmno powstało prawie w tym samym czasie co Toruń, jednak na skutek konkurencji stało się miastem prowincjonalnym. Na wzór Torunia Chełmno znalazło sobie wroga. Według władz miasta jest to Świecie, choć mieszkańcy za wszystkie nieszczęścia obwiniają Leszka Balcerowicza, który według wiarygodnych zeznań świadków ukradł miastu tory kolejowe.
Miasto zakochanych[edytuj • edytuj kod]
Chełmno jest jedynym miastem w Polsce, na którym znajdziemy ludzi z serduszkami innego dnia niż podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Chełmno za sprawą zdobycia w 1880 roku relikwii św. Walentego uchodzi za miasto zakochanych. Tysiące młodych par odwiedza miasto 14 lutego, gdzie uroczyście obchodzą trzecią rocznicę ślubu. Pierwsza rocznica zawsze kończy się awanturą, gdyż wielu zakochanych myli Chełmno z lubelskim Chełmem. Druga półroczną separacją, gdyż za sprawą źle oznakowanej Drogi krajowej 91 pary zamiast pojechać do kościoła Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny zatrzymują się pod cukrownią w Chełmży. Dopiero na miejscu orientują się, że kierowca mówiący w CB-radio o tajnej wojskowej elektrowni jądrowej o kształcie silosu cukru (która znajduje się Chełmnie) tylko żartował. I przy okazji sam nie wiedział, że Chełmno i Chełmża to dwa zupełnie inne miasta.
Atrakcje turystyczne[edytuj • edytuj kod]
Miasto przygotowało dla turystów:
wycieczkę pociągiem do Torunia lub Kornatowa;połączenie z drogą ekspresową S5;połączenie z autostradą A1;obozem pracy nr 14 zarządzanym przez Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego;- ratusz;
- kawałek kości św. Walentego, który można znaleźć w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny;
- wkurzonych zakochanych turystów, którzy nie nie mieli gdzie zaparkować samochodów;
- najstarszy budynek w mieście, położony nie w Chełmnie, a w Starogrodzie.
Obowiązkowe podwożenie[edytuj • edytuj kod]
Po likwidacji połączeń kolejowych pod koniec lat 90. burmistrz zaproponował akcję obowiązkowego podwożenia. W tym celu zachęcało wozić samochodem minimum dziewięć osób na raz. Pomysł wycofano 15 lat później, kiedy to w 2014 roku kierowca wożący ośmiu pasażerów doprowadził do wypadku, w którym zginęło siedem osób pobliskie Papowo Biskupie pozwało burmistrza Chełmna do kradzieży pomysłu na akcję. Jak się okazało, od 1993 roku po Papowie i okolicznych wsiach powszechne było wożenie ośmiu pasażerów, dwóch psów i kota w Maluchu. Do Chełmna pierwszy tak przeładowany Fiat wjechał w 1996 roku, kiedy to pewien młynarz pojechał do miasta odebrać ze szpitala swoją żonę i nowo narodzonego syna. Jadąc przez DK91 wziął przy okazji siedem osób, które jechało do Chełmna do pracy. Wśród tej siódemki był burmistrz, który tego dnia żałował, że nie dofinansowywał PKS-ów z budżetu.