Poznański Szybki Tramwaj
Poznański Szybki Tramwaj (PeSTka) – tramwaj, którego Poznaniacy chcą przerobić na ciapąg. Składa się z peronów stworzonych do załatwiania się przez gołębie czy niedziałania wyświetlaczy oraz zwrotnic do powodowania wypadków (obecnie usunięte). Nowoczesny monitoring pozwala na szybkie umieszczenie filmów akcji bezpośrednio na Redtube. Na każdym przystanku zamontowano głośniki, które mogą służyć do nadawania instrukcji dla aktorów. Obecnie liczy ponad 20 lat i MPK czeka na moment wpisania do rejestru zabytków, by móc podwyższyć cenę biletów.
Popularny jest też projekt zakładający dodanie do ceny za przejazd opłaty za symulator kołyski na sterydach, jak również opłaty za możliwość przejazdu trasą, która poziomem hałasu potrafi zagłuszyć lotnisko Ławica oraz 99% dyskotek i klubów na świecie. Początkowo miała służyć jako tor wyścigowy, co można zauważyć, gdy wnikliwie przyjrzymy się układowi torów (jeden obok drugiego). Podobno można tam jeździć 70 km/h, ale przekraczając barierę 50 km/h tramwaj zaczyna się trząść, zmieniając się w dzikiego węża i zachęcając (czytaj: zmuszając) pasażerów do dzikich tańców i latania we wnętrzu pojazdu.
Trasa wiedzie w sam środek slumsów zwanych North Coast Rapper Town (inaczej: Fyrtel północ). Niestety, dzięki połączeniu slumsów z miastem, proces zamiany blokowiska w slumsy został zatrzymany, przez co umarła cała kultura raperska. Od strony południowej Pestka kończyła się niegdyś koło mostu Teatralnego, ale przedłużono ją dołem, pod rondem Capoeira Kaponiera, gdzie zafundowano pasażerom elegancki labirynt w przejściu podziemnym, w rejon dworca Zachodniego, jednego z czterech w najbliższej okolicy.
Ciekawostką jest to, że na pętli Sobieskiego znajdziemy poz-brukowy tor do wyścigów typu Nascar. Niestety budżet nie pozwolił na budowę alei serwisowej i obecnie służy on do organizacji wyścigów typu pościg za własnym dzieckiem (ang. catch the kid).