Siewierz

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 08:10, 25 sty 2015 autorstwa Janko Dyletant (dyskusja • edycje) (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Ten login jest już zajęty.. Autor wycofanej wersji to Incredo.)

Przydzbanimy?

Najczęściej zadawane pytanie w Siewierzu

Mobilki jak tam dróżka na Siewierz?

Bardzo popularne pytanie na CB radio

Siewierz – miasto w woj. śląskim, w powiecie będzińskim, siedziba gminy Siewierz. Miasto położone na Górnym Śląsku, choć z górnej półki nie jest. Leży na deskach nad rzeką Czarną Przemszą. Zarządza nią burmistrz, którego nazwiska nikt nie zna.

Gospodarka

Niby jest tu parę firm (np. Electrolux) i prywatnych biznesów (nawet dentysta!), ale zdecydowana większość dochodów miasta (jakieś 85%) pochodzi ze sprzedaży taniego wina, takie jak Leśny Dzban, Cytrynka Mocna czy Black Currant, nie wspominając o wódce. Regionalnym produktem jest „chleb siewierski”, który pieką wszystkie piekarnie w promieniu 150 km od Siewierza.

Infrastruktura

Domów to tu może jest i sporo, ale 1/3 to ruiny, których nie można nazwać szałasem, a kolejna 1/3 jest już dawno opuszczona. Nie możemy zapomnieć o stodołach, które są dla Siewierza głównym miejscem spotkań towarzyskich dla licznych pijaków czy meneli.

Siewierski parking pod zamkiem to obowiązkowy punkt na trasie POMującej (powolnie objeżdżającej „miasto”) młodzieży. Zimą natomiast jest to dla świeżo upieczonych kierowców idealne miejsce do piłowania swojej Alfy na ręcznym. Ponadto co roku, w pierwszy weekend czerwca błonia pod zamkiem zamieniają się w europejską stolicę imprezy, która nosi wdzięczną nazwę „Dni Siewierza”, która dodatkowo nic, ale to nic nie ma wspólnego z wiejskim dancingiem...

Nieformalnym miejscem kultu w Siewierzu jest sklep z alkoholami z całego globu, do którego weekendami siewierska młodzież oraz starszyzna odbywa masowe pielgrzymki[1].

Mieszkańcy

Młodzież spędza tu czas na robieniu wałków innym. Oczywiście pomijając Halloween czy innego typu imprezy. Każdy przecież lubi rzucać komuś jajkami po oknach. Najczęstszym miejscem spotkań okolicznych nastolatków to oczywiście Remiza (imprezy, o ile tak to można nazwać) lub „Luna” oraz nowo otwarty Pub „Pub Blue”. Nie możemy zapomnieć również o transformatorze czy „kurwim dołku”.

Nie w każdym zakamarku Siewierza panuje malaria czy ubóstwo, ale większość miejsc czy budynków jest już tym objęta. Większa większość „ogórów” jest za klubem GKS Katowice.

Swego czasu sformowano specjalną grupę kibiców lokalnego klubu piłkarskiego „LKS Przemsza Siewierz”. Grupa za cel obrała sobie bluzganie sędziego, drużyny przeciwnej, a także jej kibiców.

Jakże ważnym aspektem w życiu publicznym Siewierza są tutejsi menele. To chyba jedyna rzecz, którą Siewierz może się poszczycić. Głównym skupiskiem i miejscem na libacje alkoholowe jest Piwoń - przez niektórych nazywana dzielnicą Siewierza. Całodobowe melanże są prowadzone w wielu znanych miejscach typu bar (właściwie za nim), most, sklep „U Mańka”.

Okolice

  • Bardzo egzotycznymi obywatelami Siewierza są panowie z Bułgarii. I to akurat na przeciwko szkoły, gdzie wypatrują swoje kolejne ofiary.
  • Na drugim miejscu znajdują się „bloki”, gdzie mieszka cała gangsterska śmietanka składająca się z kilku młodzików i paru starszych kawalerów.
  • Piachy, targ lub rejentowskie górki można uznać za miejsca gdzie przez cały czas niezależnie od pory roku „śmierdzi”.
  • Trzeba również wspomnieć o okolicznych wioskach (Żelisławice, Brudzowice), których mieszkańcy uważają, iż mieszkają w miastach obok wioski zwanej Siewierzem.
  • W zachodniej części miasta położona jest „dzielnica” zwana „Osiedle-zachód” (stąd nazwa). Strukturą przypomina wielkomiejskie aglomeracje, takie jak Manhattan, Brooklyn, czy nawet Masaczjusets. Słynie z tego, że wszędzie jest od niej daleko i łatwo można się zgubić.

I tak na koniec

Siewierz – „Miasto z Przyszłością”, jak to pan burmistrz obiecał. Oczywiście przyszłość miasto ma wielką. Na dzień dzisiejszy nasz kochany Rynek jest rozkopany po obu stronach autostrady. Planuje się tam zrobić budkę z alkoholem „24h” i w służbie społeczeństwa fontannę. Miał być jeszcze płatny parking podziemny dla biznesmenów, ale z niego zrezygnowano z powodu braku biznesmenów.

  1. niektórzy nawet kilkakrotnie w ciągu nocy!