Wybory prezydenckie 1995
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
| Gatunek filmu | Komedia |
| Kraj | Polska i tylko Polska |
| Data premiery | 5 listopada1995 |
| Czas trwania | 227698 minut |
| Reżyseria | Aleksander Kwaśniewski |
| Scenariusz | Bóg |
| Muzyka | zespół PSL i Unia Polityki Realnej |
| Zdjęcia | TVP |
| Scenografia | TVP |
| Kostiumy | Dom mody Forester |
| Od lat | 666 |
Wybory prezydenckie 1995 – druga część komedii. Premiera odbyła się 5 listopada (I kawałek) i 19 listopada (II kawałek). O fotelik ubiegało się 17 kandydatów. W przeciwieństwie do pierwszej części, wszyscy zdobyli 1000 podpisów od naiwniaków. Oglądalność znacznie wzrosła od poprzedniego odcinka. W I turze wyniosła 64,70% Polaków, a w II - 68,23%.
Krótka charakterystyka bohaterów
- Leszek Bubel – rasista, pijak, złotnik. Należał do Pijanej partii, Wojennej partii, Postronnictwa, Antyunijczyków i Antypopulistów. Myślał, że skoro elektryk został prezydentem, to złotnik też może. Jednak tak słabo wypadł (0,04%), że przez 10 lat nie brał udziału w wyborach.
- Kazimierz Piotrowicz – mamy elektryka i złotnika, więc potrzebny jest i ślusarz. Ta postać wynalazła biostymulator, który miał leczyć nogi. Ale ponieważ buty były za ciasne, dostał tylko 0,07% głosów.
- Tadeusz Koźluk – wybudował sobie domek, w którym założył budę, gdzie uczył jak naciskać naiwniaków i wyłudzać pieniądze. Pisał książki: Powrót do Itaki - nudy polityczne (1995) i Rzeczpospolita - jaka? To dobre pytanie (1995). Wyborcy byli tak zaczytani, że 55,30% Polaków nie poszło do urn i zdobył tylko 0,15%.
- Jan Pietrzak – pajac. W 1960 założył kabaret z ziomalami z uniwersytetu. Lubił się nabijać z PRL. Był jednym z wrogów Wałęsy i powodem dla którego Wałęsa stworzył Solidarność. W 1989 solidarność wygrała, a kabaret stał się nieważny. Kandydując chciał popsuć państwo i odnowić kabaret, więc dostał 1,12% głosów.
- Andrzej Lepper – świrek, lider Samoobrony. Jest rolnikiem i bokserem. Uwielbia solarium. Łatwo przegrał zdobywając 1,32% głosów. Tak to go rozwścieczyło, że zaczą blokować drogi i mównice, wysypywać ziarno na tory, przyjaźnić się z Białorusią, Irakiem i Chinami.
- Janusz Korwin-Mikke – UPR. Tak jak my ma tego dość. Tylko czego? Lubi brydż. Najlepiej wyszła mu książka Rząd rżnie głupa. Dlatego chce być w rządzie. Zdobył 2,40% głosów i ze strachu wszystkie włosy mu z brody wypadły.
- Hanna Gronkiewicz-Walec – Żydówka z PO. Słuchała Radia Maryja, ale kiedy Rydzyk ujawnił, że jest Żydówką przestawiła na Radio WAWA. Tylko dlatego zdobyła 2,76%.
- Tadeusz Zieliński – UP. Czyścił stolik. Już nie żyje (zm. 2003). Otrzymał 3,35%.
- Waldemar Pawlak – Kandydat PSL. Jest sterowany z kosmosu przez nieznaną rasę obcych o spiżowych twarzach. W czasach gdy dostojnie nam premierował, Polska otrzymała od Japonii ofertę jego zakupu, gdyż Japończycy myśleli, że jest sztuczny.
- Jan Olszewski – kolo z RdR. Też ekspremier. Nienawidził PRL. Pomagał czyścić stolik. Bliski przyjaciel Giertycha. Dla niego zrezygnowali z serialu:
- Lech Kaczyński – blaszkodzioba Kaczka. Był Brzydkim Kaczątkiem. Najwięcej było o nim kaczek dziennikarskich. Zrezygnował z wyborów dla Olszewskiego, w zamian za doradzanie mu podczas prezydentury.
- Jacek Kuroń – UW, tatuś Maćka Kuronia. Uwielbiał harcerzy i indian. Też nie żyje. Miał 6,86%.
- Lech Wałęsa (33,11%) – elektryczny analfabeta. Niby bezpartyjny, ale potajemnie działał w AWS. Był bardzo przywiązany do swojego fotela. Do dziś na nim siedzi. Po wyborach zachorował na prędzejpodamcinogęniżrękę. Dla niego z serialu zrezygnowali:
- Leszek Moczulski – możliwe, że był z SB. Miał wiele przydomków. Np. Bazyliszek, bo dokonywał lustracji. Koniecznie chciał stworzyć TV Lech, ale wyszło TW "Lech".
- Marek Markiewicz – kochał Lecha Wałęsę, ale twierdzi, że zrobił to dla prawicy.
- Bogdan Pawłowski – nikt go nie lubił i dlatego był bezpartyjny. Jednak miał przyjaciela. Był przyjacielem Lecha Wałęsy. Po wyborach zniknął raz na zawsze z polityki. Nikt o nim nie słyszał do dziś, kiedy stworzono ten artykuł.
- Aleksander Kwaśniewski – zwany również Aleksandrem Łaskawym, dzięki stałemu robieniu łachy kolegom po fachu. W czasie swego panowania, Aleksander robił łachę średnio trzy razy dziennie.
Druga tura
Wygrali Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski.
- Alex był magistrem handlu i łaskawcem, który kochał ludzi;
- Lechu był zawodowym elektrykiem i rybakiem oraz brutalem, który by chętnie udusił wszystkich agentów.
Alex był bardziej pacyficzny więc wygrał z Wałęsą. Na zakończenie kadencji Wałęsy, prezydęci podali sobie nogi i ręce i ślubowali sobie wojnę.
Co się stało potem?
- Kwaśniewski został prezydentem. Tworzy lepsze dla siebie konstytucje, atakuje Irak, odpoczywa nad morzem pomarańczowym i ujawnia prawdę. Okazało się, że wcale nie napisał pracy magisterskiej. Cham.
- Wałęsa podał Kwaśniewskiemu nogę (jak się później okazało wdepnął w gówno). Wzią fotel prezydencki z pałacu, który tak bardzo darzył uczuciem i wypuścił na wolność 100 więźniów, aby Kwaśniewski miał co łapać. Obecnie łowi ryby i zbiera grzyby.
