Ludzkość: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (dr.)
Linia 34: Linia 34:
Zbuntowanie przeciwko regułom oświeceniowym wyprowadziło lud na barykady, co nazywamy romantyzmem<ref>''Święta miłości kochanej ojczyzny''</ref>. Zgodnie z tym nurtem romantycznym, w pełni miłości do swojego ukochanego króla Francuzi podarowali [[Ludwik XVI|Ludwikowi XVI]] [[gilotyna|gilotynę]], którą osobiście przetestował. Gdy rewolucja zaczęła zjadać własne dzieci, pojawił się [[Napoleon Bonaparte|Bonaparte]], dokonał zamachu stanu i zaczął budować potęgę siłą oręża francuskiego. Dzięki niemu pojawiło się na chwilę niezależne [[Księstwo Warszawskie]], ale Europa skwitowała koniec potęgi napoleońskiej facepalmem, co rozpoczęło [[kongres wiedeński]]. Wolność, równość i braterstwo przegrało, a cały świat ustanowił ponownie reguły współżycia narodów. Po trzydziestu latach spokoju ludność znowu postanowiła walczyć o swoje w imię heroizmu głoszonego przez romantyków, co zwieńczono Wiosną Ludów. Nieudaną.
Zbuntowanie przeciwko regułom oświeceniowym wyprowadziło lud na barykady, co nazywamy romantyzmem<ref>''Święta miłości kochanej ojczyzny''</ref>. Zgodnie z tym nurtem romantycznym, w pełni miłości do swojego ukochanego króla Francuzi podarowali [[Ludwik XVI|Ludwikowi XVI]] [[gilotyna|gilotynę]], którą osobiście przetestował. Gdy rewolucja zaczęła zjadać własne dzieci, pojawił się [[Napoleon Bonaparte|Bonaparte]], dokonał zamachu stanu i zaczął budować potęgę siłą oręża francuskiego. Dzięki niemu pojawiło się na chwilę niezależne [[Księstwo Warszawskie]], ale Europa skwitowała koniec potęgi napoleońskiej facepalmem, co rozpoczęło [[kongres wiedeński]]. Wolność, równość i braterstwo przegrało, a cały świat ustanowił ponownie reguły współżycia narodów. Po trzydziestu latach spokoju ludność znowu postanowiła walczyć o swoje w imię heroizmu głoszonego przez romantyków, co zwieńczono Wiosną Ludów. Nieudaną.


Ze zdobyczy okresu nowożytnego możemy wymienić (prócz gilotyny) silnik parowy, balon, spadochron, rower, pierwszy samochód o napędzie spalinowym, [[rower]], termometr rtęciowy, ołówek, telegraf i oświetlenie gazowe (popularne jeszcze w [[III Rzesza|III Rzeszy]].
Ze zdobyczy okresu nowożytnego możemy wymienić (prócz gilotyny) silnik parowy, balon, spadochron, rower, pierwszy samochód o napędzie spalinowym, [[rower]], termometr rtęciowy, ołówek, telegraf i oświetlenie gazowe (popularne jeszcze w [[III Rzesza|III Rzeszy]]).





Wersja z 15:13, 28 maj 2013

Szablon:Tabstrakcyjne zjawisko dotycząca pochodzenia, istnienia i rozwoju człowieka na Ziemi, wbrew klechom związana z teorią ewolucji Darwina. Opisową definicję tego trudnego do wyjaśnienia zjawiska można przyrównać do zamknięcia wszystkich sapiensów w odpowiednio wielkim pomieszczeniu – ogół tej zbiorowości, jego stadne zachowanie i interakcja pomiędzy innymi przedstawicielami jest właśnie nazywana ludzkością.

Geneza ludzkości

Łatwo zauważyć, iż istnieją trzy szkolne przedmioty, nauczające o tym arcyciekawym zjawisku – biologia, historia i ten jedyny słuszny. W ujęciu biologicznym jest to po prostu rozwój gatunkowy prowadzący do powstania człowieka nierozumnego, a w historycznym zaś skupiamy się na jego sposobie życia (wędrówki do Częstochowy, zdobywanie pożywienia w pobliskim supermarkecie). Na swój religijny sposób księża pokazują fucka Darwinowi i jego teorii mówiąc, że człowiek powstał od Boga „i chCenzura2.svgj”.

Ludzkość zaczyna się mniej więcej w momencie, w którym człowiek zaprzestał łażenia po drzewach i wpieprzania roślinek. Po powolnym i ostrożnym schodzeniu oraz zorientowaniu się, że ziemia nie gryzie nadepnął na coś i wydał z siebie krzyk. Tak powstała mowa pierwotna, a ów sapiens zaczął uważać, jak chodzi. Dostrzegł jednak, że to, na co natrafił idealnie nadaje się do jedzenia, stąd też powiedzenie patrz, z czego żyjesz. Potem zaczął uczyć się na błędach – pierwotny po spotkaniu jego otworu gębowego z kamieniem posmakował mu utratą zębów, ale za to idealnie nadawał się do wytwarzania prymitywnych narzędzi celem łowienia zwierząt. Człowiek po tym, jak udało mu się upolować pierwsze napotkane zwierzę z dumy zaczął kroczyć w pozycji prostej – zwiększało to jego pole widzenia, w efekcie czego coraz więcej zwierzyny padało trupem i łupem człowieka. Z braku laku zaczęły się jego wędrówki za jedzeniem, aż chodzenie znudziło mu się na tyle, że postanowił zostać w dość doskonałym miejscu do rozpoczęcia upraw. Ziemia więc dawała mu jedzenie, a zwierzęta, które wreszcie udało się mu udomowić – skóry, nawóz i transport. Choć wtedy poziom dróg był jeszcze gorszy niż teraz w Polsce.

Poszczególne etapy w dziejach

Starożytność

Zaczynając od dorobków plemienia Sumerów, zamieszkujących Mezopotamię, rozpoczynają się narodziny cywilizacji. Już wtedy każdy Sumer z gliny pozyskiwanej w rzece potrafił uformować sobie naczynie na kole garncarskim, mógł napisać pocztówkę do znajomych z wakacji w Babilonie (pismem klinowym, oczywiście) i umyć się w miarę porządnie kostką mydła. W samym zaś Babilonie za Hammurabiego powstało pierwsze prawo pisane, mniej więcej opierające się na maksymie „oko za oko, ząb za ząb”. Sumerom przypisuje się też stworzenie podstaw systemu edukacji (Sumerowie dali podwaliny matematyce, astronomii, chemii i niektórym innym naukom), który ciągle podlega reformom ministerstwa. Niestety, społeczeństwo sumeryjskie zostało podbite, ale dobra wiadomość jest taka, że Sargon Wielki przejął kulturę Sumerów i w zasadzie dlatego jemy z okrągłych talerzy. Dwie najważniejsze epoki w okresie starożytności – brązu i żelaza – przynoszą człowiekowi sposobność do odlewania różnych metali, a tym samym produkcji posągów i broni. Mendelejewowi natomiast pozostało rozrysowanie tabelki na glinianej tabliczce.

Państwo rzymskie, powstałe z polecenia wilczycy[1] przez jednego z braci przyniosło ludzkości republikę, podstawy prawa, sztukę wojenną, wybitnych mówców i podstawy oracji oraz wielkie dzieła poetów i pisarzy, którymi katują w gimnazjum/liceum. Antyczna Grecja, jeszcze niezadłużona, dała Stanom Zjednoczonym upragnioną demokrację (czy też walkę zbrojną w imię demokracji), a reszcie świata grecką retorykę, przyszłe długi do opłacenia i filozofię. Tak też powstał Choca Pitagoras i jego trójkąty, które zwinął Egipcjanom. Egipt natomiast dostarczył reszcie świata niezbędnych wiadomości z dziedziny budownictwa w najstarszym zachowanym poradniku „Jak zbudować piramidę przy użyciu niewolników”. Już wtedy człowiek odczuwał swoją przynależność do konkretnej grupy, co spowodowało uformowanie się drabiny społecznej, trwającej przez kilkanaście kolejnych stuleci.

Prócz tego wynaleziono pergamin, papier, działo Archimedesa, cegłę, piłę i beton. Powstał także kalendarz, żeby lepiej wiedzieć, w który dzień tygodnia wyleje Nil, Eufrat bądź Tygrys.

Średniowiecze

Ciemne wieki średnie przyniosły ludzkości jedynie zmarginalizowanie roli człowieka przez Kościół na rzecz Boga i natchnionej religii, w której każdy był na tyle niegodziwą istotą, iż nie mógł się z nim równać. Nic więc nie ruszyło do przodu pod względem rozwoju cywilizacyjnego, prócz liczby wierzących w zapisy biblijne i majątków przyznawanych klerowi na wieczne nieoddanie. Instytucja Kościoła weszła w nietrwały, jak się później okazało, związek małżeński z państwami Starego Kontynentu, torując sobie drogę do wywierania jak największego wpływu na politykę wewnętrzną i obsadę administracji.

Wykreował się system feudalny, w którym najbardziej uciskana grupa chłopów robiła na dobrobyt całego państwa, a raczej jego oficjeli. Tak też powstał podatek na zgrupowanie katolickie, zwane dziesięciną. Człowiek ponadto zauważył, iż intensywna uprawa ziemi rok w rok może doprowadzić do jej wyjałowienia – stworzono więc trójpolówkę (jedno pole odpoczywa, drugie i trzecie daje papu). Samo zaś papiestwo próbowało odrestaurować poległe w Rzymie cesarstwo, zwane potem Świętym Cesarstwem Rzymskim Narodu Niemieckiego. Uniwersalizm, wylansowany przez cesarzy rzymsko-niemieckich nie stał się jednak ostatnim krzykiem mody i nie udało się doprowadzić do zjednoczenia całego ówczesnego świata pod jednym berłem, jednak wysyłano misjonarzy celem nawracania pogan na jedyną słuszną wiarę. W tym okresie wyłania się na mapy świata między innymi Polska.

Najważniejszym wynalazkiem tego okresu był niewątpliwie chrzest. Można też wspomnieć o okularach, schizmie wschodniej, upadku Konstantynopola[2], powstaniu Inkwizycji i wynalezieniu prasy drukarskiej. Wtedy to w pierwszej gazecie poinformowano opinię publiczną, że Krzysztof Kolumb odkrył Nowy Świat, czyli Amerykę.

Nowożytność

Kiedy już ludzkość po dziesięciu stuleciach odeszła od średniowiecznych przekonań, nastąpił powrót do dawnych, antycznych wzorców – łacina stała się modna, a w kręgu zagadnień związanych z ewolucją zrodził się człowiek renesansu, trudniący się pochłanianiem zbędnej wiedzy z wielu nauk i sztuk. Rozpoczęły się wielkie odkrycia geograficzne, z tego więc kolonizacja (a raczej przekupowanie rdzennych mieszkańców ziem Ameryki tanimi świecidełkami w zamian za ich realne bogactwa), Marcin Luter przybił kartkę na drzwiach kościoła w Wirtemberdze, co nie spodobało się papieżowi i powstała reformacja. Znaczenie Kościoła zaczyna zjeżdżać po równi pochyłej zwrotem w dół, jednakże próbował się on ratować soborem trydenckim, a w efekcie kontrreformacją.

Tak ludzie przeszli z renesansu do baroku, a z dialogów w palenie na stosie heretyków. Mimo tego Europa nowożytna była naprawdę wspaniałym miejscem – za ważne dla dziejów świata odkrycia, nazywane przez oficjeli katolickich herezją, można było przypłacić życiem (choćby Galileusz i Ziemia okrążająca Słońce). Specjalnie przezeń przygotowany do takich wybryków Indeks ksiąg zakazanych notował wszystkie pozycje naukowe, które prawdziwemu katolikowi zabraniano czytać, jakkolwiek byłyby one prawdziwe. Zasadniczo nauka poszła w las.

Bardziej ciekawe wydaje się oświecenie – zwane wiekiem filozofów. Państwa europejskie siłą wzięły rozwód z Kościołem, co nazwano sekularyzacją. Ponadto monarchowie nareszcie zaczęli zauważać, że coś jest nie tak i lud się buntuje, kiedy za bardzo ściska mu się dupę. Tak oto powstały prawa człowieka, o których nikt w KRLD jeszcze nie słyszał. Liberalizm uderzał na społeczeństwa z każdej strony – zbuntowana kolonia królewska wywalczyła sobie niezależność od Wielkiej Brytfanny siłą, z pomocą Francji, proklamując powstanie Stanów Zjednoczonych. Utworzony tam system republikański powstał na podstawie pierwszej spisanej konstytucji na świecie. Polacy postąpili podobnie – napisali własną, ale Rosji, Austrii i Prus to nie obchodziło. Sejm Czteroletni był zaborcom bez znaczenia, a lud utrudniała zadanie, bawiąc się w konfederacje. Zamiana monarchii dziedzicznej na elekcyjną ostatecznie zaprezentowała skutki działań wpływowej szlachty przez ostatnie 100 lat istnienia Rzplitej. Francuscy filozofowie zdążyli wymyślić Wielką Encyklopedię, a tłumy – rewolucję.

Zbuntowanie przeciwko regułom oświeceniowym wyprowadziło lud na barykady, co nazywamy romantyzmem[3]. Zgodnie z tym nurtem romantycznym, w pełni miłości do swojego ukochanego króla Francuzi podarowali Ludwikowi XVI gilotynę, którą osobiście przetestował. Gdy rewolucja zaczęła zjadać własne dzieci, pojawił się Bonaparte, dokonał zamachu stanu i zaczął budować potęgę siłą oręża francuskiego. Dzięki niemu pojawiło się na chwilę niezależne Księstwo Warszawskie, ale Europa skwitowała koniec potęgi napoleońskiej facepalmem, co rozpoczęło kongres wiedeński. Wolność, równość i braterstwo przegrało, a cały świat ustanowił ponownie reguły współżycia narodów. Po trzydziestu latach spokoju ludność znowu postanowiła walczyć o swoje w imię heroizmu głoszonego przez romantyków, co zwieńczono Wiosną Ludów. Nieudaną.

Ze zdobyczy okresu nowożytnego możemy wymienić (prócz gilotyny) silnik parowy, balon, spadochron, rower, pierwszy samochód o napędzie spalinowym, rower, termometr rtęciowy, ołówek, telegraf i oświetlenie gazowe (popularne jeszcze w III Rzeszy).


Przypisy

  1. A człowiek człowiekowi nadal wilkiem...
  2. Biedne konstantynopolitańczykówianeczki
  3. Święta miłości kochanej ojczyzny