Sędzia Anna Maria Wesołowska: Różnice pomiędzy wersjami
(cytaty) |
|||
Linia 36: | Linia 36: | ||
* Nawet głuchoniemy odpowiada na pytanie "Za składanie fałszywych zeznań grozi odpowiedzialność karna, rozumie to pan?" |
* Nawet głuchoniemy odpowiada na pytanie "Za składanie fałszywych zeznań grozi odpowiedzialność karna, rozumie to pan?" |
||
* Nawet przypadkowy świadek ma dokument tożsamości nawet ten zgarnięty prosto z ulicy. |
* Nawet przypadkowy świadek ma dokument tożsamości nawet ten zgarnięty prosto z ulicy. |
||
* Jeśli do sądu próbuje wejść świadek z zewnątrz, to chociaż byłby sparaliżowany, to Sędzia zawsze zapyta <i>Panie Dudzik, co tam się dzieje?</i> |
|||
{{stubmedia}} |
{{stubmedia}} |
Wersja z 17:23, 29 sie 2011
Proszę wstać. Sąd idzie.
- Rozprawę poprowadzi Sędzia Anna Maria Wesołowska
Paaaaanie prokuratorze!
- Anka do Łaty
– Pani jest bardzo ładna... – Został Pan skazany na 3 lata więzienia za składanie fałszywych zeznań!
- Typowa rozprawa.
Proszę Wyskoki Sąd o przesłanie do prokuratury protokołów z dzisiejszej rozprawy
- Standardowa prośba prokuratora po standardowym uniewinnieniu
Sędzia Anna Maria Wesołowska – program fikcyjno-dokumentalny przedstawiający sąd mobilny (tak jak ten internet z Plusa) w sposób niezwykle profesjonalny, prowadzony przez sędzię Annę Marię Wesołowską. Sędzia ubrana w łańcuch i togę karze złych i nieuczciwych, którzy biją swoje babcie i kradną marchewki z pola.
Przebieg programu
W każdym odcinku sędzia rozpatruje inną sprawę. Zazwyczaj chodzi o morderstwo czy pobicie, ale im dłużej oglądamy program, tym więcej mamy wątpliwości.
Sędzia działa w pełni profesjonalnie (miała kiedyś płytę z filmem jako dowód, nie wsadziła jej do końca do laptopa a film już się wyświetlał), co pozwala jej bezwzględnie ukarać morderców i gwałcicieli. Zwykle na koniec programu przed wydaniem wyroku prokurator wstaje i wygłasza piękną mowę (najczęściej przepraszającą). Warto wspomnieć o Panu Dudziku, który jest gorylem obecnym na każdej rozprawie, a do jego obowiązków należy wypełnianie rozkazów sędzi. Swoje wyroki wygłasza zawsze po naradzie (czyt. reklamach).
Prawnicy
Producenci utrzymują, że w serialu występują prawdziwi prawnicy. Gdyby jednak tak było naprawdę, serial nieuchronnie zbankrutowałby po miesiącu nagrań.
- Prokurator Artur Łata – w rzeczywistości jest adwokatem, co nie przeszkadza mu być w programie postrachem wszelakiego elementu kryminogennego. Większość jego płomiennych wykładów kończy się gromkim Paaanie prokuratorze! ze strony sędzi. Przed wygłoszeniem swojej mowy często prosi „o odpisy protokołów z dzisiejszej rozprawy, albowiem zachodzi podejrzenie, iż świadek mataczy”.
- Mecenas Andrzej Mękal - zwany pieszczotliwie Wyszczekanym adwokatem i słynący z tego, że prędzej będzie próbował wmówić sądowi, że ofiara zgwałciła się sama niż sam uwierzy w nieszczerość swojego klienta.
- Mecenas Magdalena Wilk – w mowach obronnych zawsze podchodzi do sprawy na luzie, mówiąc np. Sama pamiętam, jak zachowywałam się jako nastolatka.
- Prokurator Paweł Sobczak – niezwykle spokojny, elegancki przez co czasami wydaje się, że już poszedł sobie do domu.
Ciekawostki
- Gdy przesłuchiwany właśnie świadek żąda wyjścia publiczności sędzia zawsze się zgadza. Jednak w żadnym z takich odcinków nie wyproszono kamerzysty.
- W 75% odcinków któryś z bohaterów zostaje doprowadzony do szewskiej pasji bądź wyzywa inne osoby. Wówczas sędzia informuje, że dla pana/pani (niepotrzebne skreślić) wyczerpała się cierpliwość sądu. Po czym nadaje tej osobie karę porządkową w wysokości tysiąca złotych.
- 50% procent spraw kończy się uniewinnieniem (co jest rekordowym wynikiem na świecie).
- Zazwyczaj sprawy rozwiązują przypadkowe osoby lub świadkowie, którzy byli na sali podczas rozprawy lub wbijają się na chama podczas i przynoszą dokumenty świadczące o winie sprawcy. Oczywiście zawsze wiedzą gdzie odbywa się rozprawa i o której godzinie.
- W 37,34% odcinków oskarżeni sami przyznają się do winy, wyrażając skruchę (np. Ja już nie mogę dłużej, nawet babcia tak pięknie kłamała przed sądem, ale ja już dłużej nie mogę! To ja zabiłem dziadka!).
- W 27% spraw oskarżeni sami się pogrążają (np. Tak! Należało mu się! Dziś też wsadziłbym mu łeb do klozetu!). Zwykle obrońcy próbują uciszyć swoich klientów, ale jest już za późno.
- 100% spraw kończy się w jednym odcinku, a więc w godzinę (licząc z ustawowymi reklamami)! Lepszym wynikiem może pochwalić się jedynie Sędzia Dred, który wszystkie sprawy załatwia od ręki.
- W każdym odcinku rozprawa odbywa się w innym mieście, a sala rozpraw jest zawsze ta sama.
- W 75% spraw, nie ważne, czy chodzi o zabójstwo, czy kradzież marchewki, czyn był sprowokowany przez wykorzystywanie seksualne mordercy/złodzieja przez pokrzywdzonego w dzieciństwie.
- Sędzia Anna Maria Wesołowska jest też negocjatorem. Pewnego razu przekonała sfrustrowaną licealistkę, że nie warto skakać z wieżowca.
- Jeżeli oskarżony przyzna się do zbrodni to na 101% wiadomo, że kłamie by chronić
sklepikarkę, mamę, tatę, psa, konia alboswojego dostawcę mięsa. - Choćby nie wiem o czym było oskarżenie oskarżony i tak powie, że rozumie, nawet, gdy będzie się go oskarżano o zamordowanie siebie, kamienia, czy jeszcze lepiej - internetu.
- Nawet głuchoniemy odpowiada na pytanie "Za składanie fałszywych zeznań grozi odpowiedzialność karna, rozumie to pan?"
- Nawet przypadkowy świadek ma dokument tożsamości nawet ten zgarnięty prosto z ulicy.
- Jeśli do sądu próbuje wejść świadek z zewnątrz, to chociaż byłby sparaliżowany, to Sędzia zawsze zapyta Panie Dudzik, co tam się dzieje?