Pesa: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M |
Ostrzyciel (dyskusja • edycje) |
||
Linia 22: | Linia 22: | ||
{{ciężarówki}} |
{{ciężarówki}} |
||
{{Kolej}} |
|||
[[Kategoria:Tramwaje]] |
[[Kategoria:Tramwaje]] |
Wersja z 21:09, 2 maj 2017
Pojazdy Szynowe PESA Bydgoszcz (Pojazdy Eksperymentalne Szczególnie Awaryjne) – polska firma zajmująca się produkcją pociągów i tramwajów, które już na początku eksploatacji są gorszym złomem niż tabor, który zastąpiły.
Cechą charakterystyczną ich produktów jest niewygoda dla pasażerów i obsługi pociągu oraz wysoka awaryjność, czasem niepozwalająca nawet ruszyć ze stacji, przez co pociągi „PESY” biją na głowę statystyki wszystkich innych producentów pod względem opóźnień. Pociągi Bydgoskiego producenta są również bardzo głośne, nierzadko głośniejsze od starszego taboru.
Głównymi zamawiającymi są gryzipiórki z samorządów województw lub władz miast, którzy po obejrzeniu wizualizacji i ceny, kupują produkty PESY. I tak tym nie będą jeździć.
Produkty PESY
Pociągi
- ED74 (16WEk) – pociągi, które na początku jeździł tylko na trasie Stolyca-Łódź. Tabor przystosowany na dalekie trasy, w którym kwadrans jazdy to katorga. W zimie zdarza się samorozłączanie taboru podczas jazdy. Znienawidzone przez wszystkich – bydło, obsługę pociągu, jak i zaplecze techniczne. Znakiem rozpoznawczym, oprócz samorozłączającego się taboru, jest niespodziewane opróżnianie zbiorników z nieczystościami. Wśród miłośników kolei ma przezwisko Mendyta. Obecnie możliwy do spotkania w całej Polsce jako pociągi TLK.
- ED59 (15WE) – krótsza wersja Mendyty o podobnej opinii, co poprzednik. Oficjalna nazwa Acatus, nieoficjalna – Akutas. Można go spotkać na różnych pociągach kursujących po województwie łódzkim lub na trasie Warszawa-Łódź jako pociąg InterREGIO.
- EN95 (13WE) – pociąg WuKaDki. Obsługuje linię lokalną, której trzydziestokilometrowy odcinek pokonuje w półtorej godziny. Siedzenia ma twardsze i mniej wygodne niż w niejednym autobusie komunikacji miejskiej.
- EN97 (33WE) – następny pociąg zaserwowany dla WuKaDki. Niestety, jest tak awaryjny (dopiero sprowadzono dwie jednostki), że kolejarze boją się go wypuścić z szopy. Podstawowe atrakcje: problemy z drzwiami, hałas 10 razy gorszy od ST44, koła uciekają szynom szczególnie na łuczkach. W ciągu 6 godzin prób zdołała ujechać 5 kilometrów. Zostały wyprodukowane w celu zdjęcia niezawodnych EN94 Kiblarium z torów i postawienia ich na grodziskiej bocznicy.
- EN76 (22WE/27WE) – potocznie zwany elfem. Jednostka jest niewygodna, dosyć awaryjna i głośniejsza od pociągu, który potrafi gwizdać. Niestety pasażerowie Kolei Śląskich oraz warszawskiej SKM-ki są zmuszeni do poruszania się tym nieudanym wynalazkiem. Prędkość maksymalna rzekomo wynosi 160 km/h, jednak żaden maszynista nie ma odwagi jechać z taką prędkością w obawie o zdrowie i życie pasażerów.
- ST45 – przeróbka SU45, która była przeróbką SP45. Stworzona po to, żeby stała w krzakach razem z Rumunami i Gagarinami. Warto dodać, że lokomotywę przerabia producent tramwajów, wagonów, SZT i EZT PESA Bydgoszcz.
- EN77 (32WE) – potocznie zwany Akutas 2. Jest to nowsza wersja 15WE, która nie przypomina go pod żadnym względem. Oficjalna nazwa to Acatus. Nowa wersja wprowadziła planowany już w pieszym modelu tryb transformacji w robota walczącego z konkurencją. Rozwinięcie nazwy to Astro Cyber Advanced Turbo Universal Solider. Firma wieży, że wyprodukowanie transformera pomoże skutecznie pozbyć się konkurencji. Wydawanie poleceń Acatusowi nie jest łatwe, ponieważ CPU firmy LOKEL przyjmuje polecenia wyłącznie w języku czeskim.
- ED161 (43WE) – słynna szczała dla Intercity. Co niektórzy i tak jęczą, że to tylko podrasowany Elf.