Język potoczny: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 7: | Linia 7: | ||
# On szł. Oni szlajali się. |
# On szł. Oni szlajali się. |
||
Przykład poezji, pisanej w języku potocznym:<br> |
Przykład poezji, pisanej w języku potocznym:<br /> |
||
''"Szłem łąką'' |
|||
''"Szłem łąką, kwiaty pachły, ona mnie odepchła. Weszłem do dom, trzasłem drzwiam, pierdłem, chepłem i wyszłem, bo chamsta nie zniesę"'' |
|||
'' kwiaty pachły'' |
|||
'' � ona mnie odepchła.'' |
|||
''Weszłem do doma'' |
|||
''trzasłem drzwiam'' |
|||
''pierdłem'' |
|||
''potem se kimłem'' |
|||
''i wyszłem,'' |
|||
''bo chamsta nie zniesę'' |
|||
''c'nie?"'' |
|||
== Rozmówki polsko–potoczańskie == |
== Rozmówki polsko–potoczańskie == |
Wersja z 18:23, 31 sty 2010
Język potoczny – język mieszkańców potoku. Bardzo rozpowszechniony wśród ludzi. Charakteryzuje się występowaniem partykuł se i weź. Stosuje się go do wielokrotnego wydłużania tekstów mówionych, rzadziej pisanych ze względu na nieuznawanie tych wyrażeń przez Radę Języka Polskiego.
Koniugacja
Język potoczny charakteryzuje się także nieregularną odmiamą czasownika posiłkowego iść w rodzaju męskim czasu przeszłego.
- Ja szłem. My szłeśmy.
- Ty szłeś. Wy szłeście.
- On szł. Oni szlajali się.
Przykład poezji, pisanej w języku potocznym:
"Szłem łąką
kwiaty pachły
� ona mnie odepchła.
Weszłem do doma
trzasłem drzwiam
pierdłem
potem se kimłem
i wyszłem,
bo chamsta nie zniesę
c'nie?"
Rozmówki polsko–potoczańskie
- Cześć – Witaj se.
- Dzień dobry – Jaki se ten dzień normalnie jest dobry.
- Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus – Weź se Jezu bądź pochwalony.
- Nazywam się ... – Se mnie nazywają o tak: ...
- Jak masz na imię? – Weź mi se powiedz, jak se się nazywasz?
- Proszę – Se normalnie cię proszę.
- Dziękuję – Se normalnie ci dziękuję, człowieku.
- Przepraszam – Se cię normalnie przepraszam.
- Nic się nie stało – Se nic się normalnie człowieku nie stało, nie?
- O, k – Ale se normalnie fajna prostytutka lezie, weź popatrz.
- Uderzyć otwartą dłonią – Wziął se normalnie człowieka z liścia trzasnął.
- To zdjęcie przedstawia rozmnażanie płciowe u psów - Se zobacz jak sie te psy rucha.
- Dzień dobry, Poproszę posypkę kokosową do ciast i kapustę pekińską - Dzień se dobry je, ja cię se proszę, psze pani, tą... no... posypkę z tego, kokosów i sała... kapustę tą normalnie pekińska se je.
- Jędrek, pójdziemy do budki po kebaba? - Ej no, Jędrek, ty, może se skoczymy tam, do tej budy na tego, no, kebaba, c'nie?