World Trade Center

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Śmiechu warte z 18 września 2001 roku
Pewna reklama Philips z 1995 roku
Teledysk z 2001 roku

A wieże runą, runą, runą
I pogrzebią stary świat!

Jacek Kaczmarski o WTC

Za górami, za lasami,
żył bin Laden z Talibami.
Lecz pewnego dnia we wtorek,
gdy dopisał mu humorek,
zamiast Escape wcisnął Enter,
rozpierdolił World Trade Center…

Wierszyk o WTC

Zdradziłaś kurwo mnie
Rzucę się z World Trade Center
Ale nie zabiję się
Bo tam już kurwa nie ma pięter

Kury z TymańskimChryzantemy złociste

Entliczek pentliczek
nie ma wieżyczek.
Co dziś znowu wytnie nam Osama?
Czy puści lotnika?
Czy wyśle wąglika?
A może w jakiejś ubikacji
dokona detonacji?
Raz, dwa, trzy do Kabulu lecisz TY!!!

Rymowanka o WTC

World Trade Center (znany również jako WT(F)C) – wieżowiec dwa wieżowce (a raczej seria wieżowców, z czego te bliźniacze osiągnęły sukces medialny), które runęły po tragicznym zamachu przeprowadzonym przez CIA Al-Kaidę dnia 11 września 2001. Dzisiaj nie istnieją, lecz dawniej stały w samym centrum Nowego Jorka. Niegdysiejsza chluba Amerykanów. Teraz uważana za największą tragedię w historii USA, o większej randze niż wojna wietnamska, wojna koreańska i walki z Japonią podczas II wojny światowej.

Historia

World Trade Center to seria nieszczęść, zamachów i krachów finansowych. Oczywiście gdy postawiono wieże to musiał wybuchnąć kryzys gospodarczy. No dobra, nie w USA tylko w Polsce, bo Gierek nabrał długów i nie miał z czego spłacić. Ale wybuchł. W 1975 roku w jednej z wież wybuchł pożar. Szalał sobie wesoło, aż strażacy nie uratowali wszystkich i go nie ugasili.Skutek: wieże wciąż stoją. Ta sama wieża doczekała się zamachu na podziemnym parkingu w 1993 roku. Ktoś wpakował do furgonetki 700 ton materiałów wybuchowych i zajechał do restauracji na 106 piętrze. Jak je zmieścił, nie wiadomo. Skutek: 6:0 dla furgonetki, tysiąc rannych, wieże wciąż (ledwo) stały.

W 2001 Dżordż Dablju „Demolka” Busz zapowiedział wykonanie testu wytrzymałości wież, do tego celu zatrudniono firmę budowlaną – Al-Kajdę. Pracami kierowała firma nazywana Central Intelligence Agency zarządzana z miejscowości Pentagon. Test, jak wszyscy wiemy, zakończył się wynikiem negatywnym, a konsorcjum budowlane już zapewne wtedy nie istniało, więc wina poszła na nieprawidłowości w testach (jak użycie awionetki z TNT zamiast wypełnionych pasażerami Boeingów 757 i 767).

Reakcja Wujcia Sama

Wujcio Sam po tym, jak już podniósł koparę z ziemi, postanowił wziąć się do roboty. W tymże chwalebnym celu… najechał Afganistan. Do pomocy dostał Murzynów z NATO. Ostatecznie Stany Zjednoczone, największe mocarstwo na świecie pokonało przywódcę Al-Kaidy, Osamę bin Ladena. Potrzebne było na to niecałe 10 lat, bo konwencja genewska zabroniła Amerykanom rozbrojenie atomowe poprzez wyrzucenie wszystkich bomb od Iraku do Pakistanu.

WTC w (pop) kulturze

World Trade Center pojawiało się w wielu filmach i grach:

  • „WTC”, „World Trade Center” – ogółem są to wszystkie mniej lub bardziej udane filmy o tym tytule. Ich głównym bohaterem jest zawsze strażak, który stara się uratować tylu ludzi, ilu się da, a całe utwory mają charakter melodramatów,
  • „Kevin sam w Nowym Jorku” – film z okresu istnienia Bliźniaczych Wież,
  • „Ucieczka z Nowego Jorku” – dziełko nakręcone jeszcze przed zamachem. Ciekawe jest to, że to film o przyszłości, a wieże nadal stoją[1].
  • Sim City 3000gra komputerowa, w której możesz wybudować sobie miasto i palnąć obie wieże idealnie 11 września 2001 roku (według czasu gry). Co ciekawe, gra oferuje generowanie katastrofy w postaci UFO, dzięki czemu kosmici mogą wysadzić obie wieże.

Ciekawostki

  • Krótko po zamachach wybuchła afera, gdyż pewien gość zamiast pojawić się w robocie w WTC poszedł do kochanki i kochał się z nią, mając w nosie telewizję, radio i Internet. Później wieczorem pechowiec zadzwonił do żony i powiedział, że się spóźni, bo jest zawalony robotą[2].

Galeria

Zobacz też

Przypisy

  1. Poprawka, akcja dzieje się w 1997... Wieże miały w planach stać jeszcze cztery lata
  2. No dobra, snopes.com mówi, że to miejska legenda. Ale fajnie brzmi, co nie?