Auschwitz

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Czterogwiazdkowy hotel z czasów biwaku do dziś utrzymał się w rewelacyjnym stanie
W momencie przyjazdu tak ogromnej liczby Żydów, ktoś musiał zadbać o ich bezpieczeństwo

Jakim nieczułym i rasistowskim skurwysynem trzeba być żeby śmiać się z tragedii milionów ludzi w obozach koncentracyjnych! Życzę autorowi żeby jego i jego rodzinę spotkało dokładnie to samo skoro nie umie uszanować pamięci cierpienia niewinnych, którzy zamordowani zostali w czasie II wojny światowej przez nazistowców! Można śmiać się z wielu rzeczy, ale to już jest przesada! Usuńcie ten artykuł albo zajmie się wami prokuratura!

Przewidywane wpisy w dyskusji artykułu

Auschwitz-Birkenau sia-la-la-la-la
Auschwitz-Birkenau sia-la-la-la-la

Przyśpiewka kibiców na mecz z Unią Oświęcim

Oświęcim (niem. Auschwitz, pot. gazownia) – miasto w województwie małopolskim, siedziba powiatu oświęcimskiego. Zasłynęło głównie z tego, że w czasie II wojny światowej było miejscem gigantycznego zjazdu ludności żydowskiej z całej Europy na wieczny urlop, sfinansowany całkowicie za darmo przez państwo szwabskie.

Auschwitz był bardzo luksusowym miejscem pracy. Robotnicy pracowali, w zamian korzystali całkowicie z darmowej infrastruktury państwowej – korzystali z żarcia fundowanego przez państwo, posiadali łóżka fundowane przez państwo, dostawali darmowe ubrania, byli cały czas otoczeni opieką. Warto wskazać uwagę na nowoczesną sieć pryszniców, które zapobiegły epidemiom. Bez państwa ci ludzie umarliby z głodu i chorób nabytych przez spanie na gołej ziemi, co byłoby całkowicie realne, gdyby zaczęli pracować u bezdusznych kapitalistów. Co ważne, w łagrach mieli jeszcze gwarancje pracy a nie śmieciówki.

Ile żyć ocalił ten obóz to się w pale nie mieści, a ludzie jeszcze mają czelność mówić, że to było piekło i że niby ludzie tam umierali. Nonsensopedia przeprowadziła ankietę wśród byłych mieszkańców obozów i zgadnijcie co? Nikt z nich nie zginął! Więc te gadanie o śmierci w obozach można wsadzić między bajki.

Zresztą, to nic dziwnego, skoro Żydzi byli leniwymi pracownikami – jak państwo dawało im jeść to byli pierwsi a potem już narzekali.

Krytyka

Przeciwnicy Zakładu Pracy im. Josefa Mengele krytykują rzekome nadużycia. Zarzuca się, że w okresie najlepiej działalności robotnicy nie mogli opuścić placówki, a praca była przymusowa. To oczywiście nieprawda, gdyż sam Władysław Bartoszewski dorabiał sobie na czesne w latach 1940-1941 i wyszedł z zakładu. Wystarczyło tylko złożyć podanie. Problem polegał jednak na tym, że podania trzeba było pisać w języku niemieckim, a wielu Polaków nie potrafiło poprawnie przekazać wniosku przełożonym. W wyniku tych niedogodności 29 lipca 1941 uruchomiono katolickie biuro tłumaczeń im. Maksymiliana Marii Kolbego, które usprawniło komunikację pomiędzy polskimi robotnikami a niemieckimi właścicielami.

Galeria