Język norweski
Język norweski – hipotetyczny język, który tak naprawdę nie istnieje. W użyciu są dwie wersje pisowni, mające dwie nazwy: bokmål, nynorsk oraz jedna ustna: growl. Nawet sami Norwegowie nie do końca łapią się, która wersja jest która. Najczęściej używaną wersją jest bokmål, ale i to do końca nie jest pewne. Obowiązek używania którejkolwiek wersji mają jedynie media. Ale czytać mogą jak im się podoba.
Konsekwencje praktyczne
Wszystkie odmiany języka są równoprawne i pełnoprawne. W efekcie znika pojęcie poprawności językowej, zwłaszcza w szkołach. Nauczyciel nie może poprawić błędu językowego ucznia, gdyż nigdzie nie jest powiedziane, że jego wersja językowa jest lepsza. Szczęśliwy musi być to kraj, ta Norwegia. Istnieje także wiele dialektów lokalnych, z których lokalni Norwegowie są niezmiernie dumni. Niestety, jest i minus – Norweg, który wyjeżdża 100 km poza swoją gminę (nor. „kommune”) musi zabierać ze sobą tłumacza.
Alfabet
W alfabecie norweskim (właściwie jest to duńsko-norweski) literki C, Q, W, Z są nieużywane poza wyrazami i nazwami własnymi, zapożyczonymi z innych języków („centrum” i tak będzie opisane jako sentrum). Aby jednak wyrównać tę stratę, Norwegowie dołożyli sobie do alfabetu trzy inne (a w zasadzie zwędzili je z alfabetu duńskiego). Są to Ø,Æ oraz Å. Å czyta się jak polskie o, ponieważ norweskie o czyta się jako u. Jeżeli w reklamie sklepu z chińską tandetą zazwyczaj umieszcza się slogan „wszystko od A do Z”, w Norwegii zabrzmi to „fra A til Å”. Dzieje się tak dlatego, ponieważ Å wrzucili se na koniec alfabetu, kiedy to kapnęli się, że „O” wymawiają jako „U”, a „U” jak niemieckie „Ü” i zabrakło w alfabecie prawdziwego „O”. Ciekawą funkcją w języku norweskim pełni także melodia, czyli zmiana tonacji głosu w poszczególnych członach zdań. W Polsce tak się nie dzieje, może poza formą pytającą, dlatego też Norweg słyszący rozmowę między dwoma Polakami zawsze pyta dlaczego się kłócą?
Black metal
Myślałeś że norweski to najlepszy język by w nim śpiewać wykrzykiwać utwory black metalowe? Błąd! Język ten delikatnością swą przypomina piosenki dla dzieci przygotowujących się do komunii.