Kłodzko
Kłodzko (z niem. Glatz) – miasto i gmina w województwie dolnośląskim, w powiecie kłodzkim, znajdujące się niedaleko Las Wrocław.
Nazwa miasta według bajek pochodzi od kłody, na której przybyli tu pierwsi mieszkańcy.
Znajduje się tam ogromne więzienie dla nieletnich, nie bez powodu umiejscowione między dwoma szkołami.
W Kłodzku są dwie twierdze, jedna dla tych, którzy pragną coś zwiedzić w dawniejszym więzieniu (też dla nieletnich), a druga, zwana dzika twierdzą, gdzie złamane drzewo jest własnością ćpunów i gwałcicieli, którzy nie zaniedbają żadnego gościa. Obecnie drzewa już nie ma, ale ćpuny i gwałciciele zostali,dodatkowo pojawili się tam metale,którzy to o dziwo nie jedzą kotów,co jest anomalią na cały kraj.
Ma tu również miejsce niecodzienna sytuacja. Mianowicie, mieszkańcy Góry Parkowej (popularnie nazywanej Parkówką) – popularnie nazwani Moresami dresami-moresami lub nieoficjalnie cyganami rok rocznie podpalają swoje domy, by potem miasto je charytatywnie odbudowywało.
Pomimo częstych powodzi, wiele inwestycji powstaje tutaj na terenach powodziowych. Na przykład: miasto posiada odkryty basen, który w przypadku powodzi może zostać za darmo napełniony, rzeczony basen charakteryzuje się wysoki stopniem zasyfienia wszelkiego rodzaju bakteriami a także odpadkami z Czarnobyla.
Ciekawostki
- W 1997 roku nie było Noego, który mógłby zabrać kłodzką ludność do swojej arki.
- Budowlańcy z okresu PRLu upatrzyli sobie Kłodzko jako miasto rekordów – znajdował się tutaj przez wiele lat najdłuższy most w Polsce – estakada na drodze nr 8 (ponad 700 m), oraz prawdopodobnie najdłuższy budynek – falowiec przy ulicy Rodzinnej (około 800m).
- Nysa Kłodzka płynie w dwie strony.
- Na twierdzy kłodzkiej dawniej znajdowała się znana na cały kraj fabryki jaboli, ze sławnym winem marki „Wino”, tak tak, to właśnie stąd pochodzi nektar bogów zwany jabolem, najtańszym ponieważ kosztującym nielada 1 zł!
- Metale kłodzcy nie jedzą kotów.
