PKP Intercity

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Plik:Pociag w Indiach.jpg
TLK na linii Łódź-Warszawa

PKP Intercity (czyt. Pi-Kej-Pi Intersziti) – polska organizacja o charakterze przestępczo-przewozowym. Obecnie największy przewoźnik w grupie PKP, okazjonalnie prowadzi pociągi na terenie całego kraju.

Historia

Intercity zostało wydzielone z PKP w 2001 roku w celu zwiększenia liczby stanowisk kierowniczych i możliwości obsadzenia stołków odpowiedzialnymi ludźmi. Przy okazji firma dostała licencję na zabijanie przewożenie pasażerów na 50 lat[1]. Koło 2005 Intercity wprowadziło pociągi TLK czyli Tanie Linie Kolejowe. Potem okazało się, że nikt nie dał się nabrać na nazwę i przemianowane je na Twoje Linie Kolejowe. W 2008 roku spółka przejęła od Przewozów Regionalnych połączenia międzymiastowe i kupę złomu zwaną potocznie wagonami. Pod koniec 2014 zaczęły kursować supernowoczesne, nieposiadające Wi-Fi na pokładzie Pendolino w oddzielnej kategorii Express InterCity Premium żeby klienci czuli się Premium wkCenzura2.svgni gdy ten się opóźni. Pół roku później Intercity dostało nowiutkie Flirty kupione za pieniądze wyłudzone od Unii, a chwilę później naszą dumę narodową w liczbie sztuk aż dwadzieścia – Darty. Specjalnie dla nich przywrócono kategorię InterCity.

Kategorie połączeń

Przeciętne Pendolino w trasie – tak szybkie, że aż go nie widać
Engrish w PKP Intercity
Jak się bawi koniec pociągu?
Siedzenia papierowe… Czy coś
Alarm… Reset invalid?

W celu odseparowania ludzi lepszego i gorszego sortu, Intercity wprowadziło kilka kategorii swoich pociągów.

  • Twoje Linie Kolejowe – najtańsza kategoria pociągów[2], na trasy wysyłane są zazwyczaj poradzieckie złomy ciągnące zdezelowane wagony w liczbie od jednego[3] do nieskończoności[4]. Jeżdżą na kompletnie nieopłacalnych trasach i żeby to wszystko było jako-tako rentowne, do biznesu dopłaca państwo. Jedynym wyjątkiem jest trasa ze wsi co odpłynęła do stolycy, gdzie wagony są wypchane po brzegi, a pasażerowie jadą na dachu.
  • Twój Letni Koszmar – odmiana TLK kursująca na Woodstock. Różni się tym, że podczas załadunku wykorzystywane są niekonwencjonalne i nie do końca humanitarne metody.
  • InterCity – niedawno wprowadzona na nowo kategoria, jeżdżą tu tylko supernowoczesne i absolutnie niezawodne Darty i Flirty. Śmigają z oszałamiającą prędkością maksymalną 160 km/h, dzięki czemu na 99,9% tras w Polsce są tak samo szybkie wolne co Pendolino.
  • Express InterCity – czyli TLK z dopalaczem. Jeździ tylko na kilku trasach, kosztuje więcej niż normalny pociąg i snuje się nieco szybciej. Zazwyczaj składa się z nieco mniej zardzewiałych lokomotyw i odmalowanych z wierzchu wagonów.
  • Express InterCity Premium – najbardziej prestiżowa[potrzebne źródło] kategoria pociągów jeżdżąca w kraju kwitnącej cebuli. Składają się na nią wyłącznie ultraszybkie Pendolino, które jak na złość rozbijają się ciągle o traktory i ciężarówki, przez co większość czasu spędzają w hali warsztatowej. Nikt nie wie, czy to dla szpanu, czy dla ludzi.

Zakup biletu

Wszystkim wystarczająco odważnym obywatelom, którzy zdecydowali się na podróż pociągiem IC, spółka udostępnia kilka sposobów na zakup biletu.

  • Okienko na dworcu – metoda klasyczna. Wymaga zaopatrzenia się w kuloodporny kożuch na wypadek zdenerwowania pani z okienka oraz pełną wiedzę na temat interesującego nas połączenia[5].
  • Od konduktora – bardzo ryzykowny sposób, w skrajnych przypadkach grozi wywaleniem z pociągu. Czasami natrafia się miła pani konduktorka, która łyknie twoją historyjkę o tym jak to ci ciotka umarła, a dziewczyna uciekła. Zwykle wiąże się z nałożeniem dodatkowej opłaty za wystawienie biletu na pokładzie.
  • Automat biletowy – metoda możliwa do wykonania tylko na bogatych, wielkomiejskich dworcach. Zazwyczaj kończy się zawieszeniem Łindołsa 98, na którym śmiga automat i spóźnieniem się na pociąg.
  • Strona Intercity – sposób zazwyczaj niewykonalny ze względu na częste braki w dostępności strony. Gdy już zacznie działać, zazwyczaj i tak działa źle i pokazuje kwiatki w stylu „Brak dostępnych miejsc” w pociągu, który odjeżdża dopiero za miesiąc, ewentualnie odsyła petenta do kasy biletowej.
  • Apka mobilna – opcja przeznaczona dla nowoczesnej młodzieży. Próba zakupu biletu w ten sposób zazwyczaj się powodzi, problem pojawia się dopiero gdy chcemy go pokazać na ekranie telefonu konduktorowi. Aplikacja na bieżąco śledzi nasze położenie i odległość od konduktora w celu zawieszenia się na chwilę przed kontrolą.

Przypisy

  1. Niestety szybko się ich nie pozbędziemy
  2. Ale i tak droższa niż kibel
  3. Na przykład cudaki pokroju TLK Kociewie
  4. Na przykład bydłowagony na trasie ŁódźWarszawa
  5. No skąd ja mam to wiedzieć?! To kasa, nie informacja!