NonNews:Niemcy vs. Polska (EURO 2008)
Ten artykuł dotyczy 'meczu Polski z Niemcami na EURO 2008'. Zobacz też bitwa pod Grunwaldem. |
Wywieśmy flagi!
- Tyskie i Gazeta Wyborcza przed meczem
Lew pola karnego, Miroslav Klose, dopadł do piłki, a wiadomo, że z dwóch metrów do pustej bramki tak pewnie potrafi strzelać tylko on.
- Tomasz Jachimek przewidując bramkę
Prawidłowym jest przewidywanie, że moi chłopcy spierdolą sprawę pod wodzą tego duńskiego pacana. Panie, gdybym ja tam był i chłopców trenował, wygralibyśmy na pewno...
Niech to będzie mecz, który zapisze się na pięknych kartach polskiego futbolu...
Jak tylko Podolak pokaże się u mnie na dzielni, to taki mu wpierdol zajebię...
Mecz Niemcy vs. Polska (EURO 2008) to pierwszy mecz Polaków na mistrzostwach Europy. Nie udało się Górskiemu, nie udało się Janasowi, ale udało się Beenhakkerowi. Mecz obrósł już legendą. Sumując pierwsze cztery cyferki, a później przykładając do nich sumę kolejnych czterech, uzyskujemy magiczną liczbę 1410, co jednoznacznie kojarzy nam się z bitwą pod Grunwaldem, więc niektórzy oczekują powtórki.
Cedynia – 972; Grunwald – 1410; Klagenfurt – 2008
Hmmm. Jak coś, to Kubica wygrał, wyprzedzając drugiego Heidfelda, ale to szczegół, przecież nikt nie zwraca uwagi na jego (i jego zespołu) pierwsze w karierze zwycięstwo w Formule 1.
Mecz rozpoczął się gejami biegającymi po murawie w niezrozumiałym kierunku. Akompaniowali im nasi wspaniali, polscy komentatorzy, głoszący, jak to rozpoczęła się moda na reprezentacje. Hymn odśpiewano, sędzia rzucił pieniążek, rozpoczyna Polska. I to z jakim zapałem! Polski zapał udzielił się nawet Niemcom, którzy chybili strzał do bramki o 2 centymetry. Da się zauważyć polskie znaki przy nazwiskach na polskich koszulkach, brawa dla Pumy. Agenci z Polsatu koło 15 minuty próbowali połączyć się z Piotrem Świerczewskim, który miał zdać relację. Pewnie zdał, ale agenci nie zauważyli, że widzowie nic nie słyszeli.
...a nagle ni z tego, ni z owego, Łukasz Podolski (bezbożnik, zakała narodu) jebnął, gol Polaka, 1:0 dla Niemców. Zewsząd słychać było urywki Bogurodzicy, inni Polacy porywali się do walki, ale to nic nie dało. Koniec połowy. Jeszcze coś padnie.
Niestety, miało być dobrze, wyszło jak zawsze... W drugiej połowie gola znów strzelił Podolski... i tak też zakończyło się spotkanie – 2:0 dla Niemiec. Czy Janas był gorszy?
LEO, WHY?!
- Pytanie do Beenhakkera zadane po meczu