Żywiec
Żywiec (niem. Saybusch) – go/(ó)/rolskie miasto w Autonomii Hanyskiej. Prawie jak miasto. Zadupie, w którym plotki rozchodzą się szybciej od dźwięku, zwłaszcza w szkołach. Znane głównie z produkowanego tam, trunku o nazwie nie innej jak „Żywiec”. Chyba nie mieli innej nazwy. Potwierdzeniem atrakcyjności piwa są skaczący krakowiacy.
Położenie i Powierzchnia[edytuj • edytuj kod]
Położone w południowej Polsce, ale zimno. Nad najbrudniejszym dopływem Wisły i Koszarawą. Stolica Beskidów, jeśli cię to w ogóle obchodzi. Tak ogromne, że to się w głowie nie mieści! Ma około 50,5 m², nie mój błąd. Ma 50 i pół km², to tak dużo zmienia.
Jest tak ogromne, że dzieli się na aż osiem „dzielnic”:
- Kocurów-Koleby;
- Moszczanica;
- Oczków;
- Nalesie;
- Zrzędina;
- Sporysz (a jakże);
- Wśródmieście;
- Zabłocie.
Ludność[edytuj • edytuj kod]
Dużo dzieci i dorosłych, matek z dziećmi, dziewczyn i chłopaków. Dużo fanów „Najcudowniejszej sagi Zmierzch” i Eduarda. Na każdym kroku młodzież w stylu „funky”, charakteryzująca się odświętnym strojem : szeroka czapka z daszkiem, luźna bluza, wąskie spodnie, mające krok w kolanach, przyklejony papieros do ust i luzacki styl poruszania się. Określany mianem „Gierappa” przez przyjezdnych. Stali bywalcy parków, z daleka widoczni, gdyż ubiór również charakteryzuje się różnorodnością jaskrawych barw. Dużo Narodowej Zarazy, Liberalnej Zarazy i Wszystko-Mającej-W-Dupie Zarazy. Jeszcze więcej Zarazy Wszelkiego Innego Rodzaju. Głównie biali, choć raz widziano trzech murzynów. Im bliżej Browaru, tym więcej dresów, tak, że trzeba uważać.
Atrakcje[edytuj • edytuj kod]
Kilka kościołów, Szpital Powiatowy z jakże unikalnym, zabytkowym oddziałem zakaźnym, dwa zamki, kilkanaście pubów i wielkie centrum handlowe „Prawie jak Bielsko-Biała” oraz Kino „Janosik”, znane przede wszystkim z tego, że jest jednym z najstarszych kin w Polsce. Nikt nie wie kiedy powstało. Od niedawna nową atrakcją w mieście stanowi McDonald's, a na samym otwarciu zjawiła się cała śmietanka towarzyska (i to nie ta z lodów) m.in. w postaci burmistrza i księdza proboszcza z pobliskiej parafii – dlatego po poświęceniu tego miejsca w piątki oraz w Popielec sprzedają wyłącznie frytki, sałatkę, colę i fishburgery. Poprzez tą nową atrakcję powstały nowe plotki i pogłoski w mieście oraz okolicach – maszt z logo tejże atrakcji gastronomicznej przyciąga wielu klientów prawdopodobnie z racji tego, że widać go już z Katowic a przy przejrzystym powietrzu (czyli nigdy) również w Krakowie.
Gospodarka i bezrobocie[edytuj • edytuj kod]
Bezrobocie ogólnie, ale za to w połowie drogi z Bielska-Białej do Żyliny, co jako-tako podreperowuje sytuację gospodarczą miasta. Na granicy po słowacki rum stoi około jedna piąta mieszkańców. Z kolei po słowackiej stronie, już z zakupionym trunkiem, stoi dalsze 80% populacji metropolii.
Fakty i mity na temat Żywca[edytuj • edytuj kod]
- Żywcem, jako jedynym miastem Autonomii Hanyskiej nie rządzi burmistrz. Żywcem niepodzielnie włada dyktatura MZK.
- W wyniku reform MZK orzełek na herbie Żywca zyskał brzydkie, niepraktyczne, kompletnie mu niepotrzebne serduszko.
- Żywca Zdroju wcale nie butelkuje się w Żywcu tylko w małej wiosce o nazwie Ślemień i Cięcina.
- Połowy mieszkańców Żywca w rzeczywistości nie stać na Żywca. Nie dajcie się omamić reklamówkami!
- Jedynie w Żywcu możesz sobie poskakać przez pięciometrowe kałuże.
- Niesamowita ilość babć autobusowych i Elitarnej Jednostki Do Zwalczania Pasażerów I Uprzykrzania Im Życia (w skrócie EJDZPIUIŻ lub KANAR).
- Autobusy w Żywcu są tak brudne, że aż czyste.
- MZK Żywiec jest bardzo rasistowskie, gdyż w prawie 100% uznaje markę DAB (Solarisy oraz inne marki są tam bardzo gnębione).
- W browarze w Żywcu nie leje się piwa Żywiec, gdyż się to nie opłaca.
- W Żywcu na 10 tys. zarejestrowanych samochodów, notuje się średnio 100 tys kolizji rocznie.
- Wszyscy wiedzą, że żywiecki kierowca jest
najlepszymkierowcą Polski. - W Żywcu nie istnieją przepisy ruchu drogowego. Rejestarcja SZY znana jest fotoradarom w całej Polsce.