Język niderlandzki: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Znacznik: edytor źródłowy
M (Wycofano ostatnie edycje autorstwa 82.169.23.105; przywrócono ostatnią wersję autorstwa Józef Piłsudski.)
Znacznik: rewert
Linia 8: Linia 8:
*'''c''' – jak „k” i jak „s”. Zależy jak leży;
*'''c''' – jak „k” i jak „s”. Zależy jak leży;
*'''d''' - jak w słowie drzazga ;
*'''d''' - jak w słowie drzazga ;
*'''e''' – krótko. Jak byśmy kogoś zaczepiali mówiąc „e”, chodź tu!". W przypadku „ee” - jak „ej”. Holendrzy bardzo kochają E - zdecydowanie najczęściej występująca litera w holenderskim
*'''e''' – krótko. Jak byśmy kogoś zaczepiali mówiąc „e”, chodź tu!". W przypadku „ee” - jak „ej”
*'''f''' – jak w słowie fiut
*'''f''' – jak w słowie fiut
*'''g''' – WIZYTÓWKA HOLANDII. Twarde charczące, warczące „ch”. Np. były bramkarz holenderskiej reprezentacji w piłce nożnej Ed de Goey to po naszemu Ed de Chuj i nie ma w tym krztyny żartu. Co więcej Goedendag (dzień dobry) brzmi CHUJE DACH. Aby wydobyć idealne brzmienie G, musisz głęboko w gardle kilkakrotnie zebrać ślinę, tak jakbyś chciał obficie ocharkać, bezszelnie melowato opluć rozmówce. Następnie JAK NAJMOCNIEJ I NAJGŁOŚNIEJ chrząknąć, tak aby ślina bulgotała i próbowała wydostać się ku górze.......przy czym oczywiście ślina wraca w dół, bo nie masz zamiaru przecież opluć nikogo, tylko wypowiedzieć świętą literę G; Wyżej wspomniane gwoździe w gardle idealnie pozwalają sobie wyobrazić, co się tam wyprawia podczas wymowy G po holendersku :)
*'''g''' – wizytówka Holandii. Twarde charczące, warczące „ch”. Np. były bramkarz holenderskiej reprezentacji w piłce nożnej Ed de Goey to po naszemu Ed de Chuj i nie ma w tym krztyny żartu;
*'''h''' – prawie niesłyszalne „ch”. W Monarchii niedostępne dla drugiej grupy inwalidztwa słuchowego;
*'''h''' – prawie niesłyszalne „ch”. W Monarchii niedostępne dla drugiej grupy inwalidztwa słuchowego;
*'''i''' – krótko, między ''i'' a ''y''. W [[Polska|Polsce]] symbolem podobnym jest wybałuszenie oczu;
*'''i''' – krótko, między ''i'' a ''y''. W [[Polska|Polsce]] symbolem podobnym jest wybałuszenie oczu;
Linia 21: Linia 21:
*'''x''' jak ks, rzadko spotykane. Zwłaszcza ze tu z przecinkiem;
*'''x''' jak ks, rzadko spotykane. Zwłaszcza ze tu z przecinkiem;
*'''y''' – nie ma! Tylko [[Dirk Kuyt]] może sobie pozwolić na posiadanie tak luksusowego nazwiska.
*'''y''' – nie ma! Tylko [[Dirk Kuyt]] może sobie pozwolić na posiadanie tak luksusowego nazwiska.
*'''y''' – a jednak jest! Stare wiatraki zamiast IJ (''patrz niżej)'' używały Y. Dzisiaj zamiana ta jest stosowana w krótkich notatkach, np SMS. Jeżeli będziesz wychodzić z coffeshopu w Amsterdamie i zobaczysz wielkie grafitti '''WY ZYN WY''', nie będzie to efekt wizyty w tym miejscu...ale '''WIJ ZIJN WIJ''' czyli '''JESTEŚMY SOBĄ'''


Następnie:
Następnie:
Linia 45: Linia 44:


== Ciekawostki ==
== Ciekawostki ==
Najbrzydszym słowem w Holandii jest „kanker” oznaczające raka (chorobę) i przewyższa nawet takie słowa jak hoer ([[prostytutka]]), rot ([[gówno]]) czy kut ([[Pochwa|pizda]]). "Kanker" ma wydźwięk polskiego "pierdolony pasożyt/wirus/nowotwór (coś co nie ma prawa żyć)".
Najbrzydszym słowem w Holandii jest „kanker” oznaczające raka (chorobę) i przewyższa nawet takie słowa jak hoer ([[prostytutka]]), rot ([[gówno]]) czy kut ([[Pochwa|pizda]]).
Rot op (gówno na - w domyśle "na siebie") oznacza "spadaj"/"fuck u", czyli gdy Holender zaleca ci "''nasraj na siebie'' ma na myśli żebyś spierdzielał.
Typowy polski "chuj" po holendersku to "klootzak" (dosł. wór na jaja)






Wersja z 17:44, 10 mar 2015

Słownik
Zobacz w słowniku:
słownik niderlandzko-polski

Szablon:Tkrótko mówiąc zlepek wszystkich germańskich języków, posiadający nawet słówka z francuskiego. Język holenderski brzmi jak byśmy mówili na zmianę po angielski i po niemiecku przy czym potrząsali byśmy z całej siły pudełkiem z gwoździami. Na tych gwoździach Holendrzy niegdyś zbudowali okręty i wyrżnęli kilka cepelii na Oceanie Indyjskim lub Atlantyckim (np. Surinam).

Wymowa

Wymowa literek:

  • a – krótko lub w przypadku „aa” – długo. Nie wiemy, jak to się dzieje w przypadku sypialni lub ogłoszeń drobnych;
  • b – tak jak po naszemu wersja foniczna przebiegu ataku padaczki;
  • c – jak „k” i jak „s”. Zależy jak leży;
  • d - jak w słowie drzazga ;
  • e – krótko. Jak byśmy kogoś zaczepiali mówiąc „e”, chodź tu!". W przypadku „ee” - jak „ej”
  • f – jak w słowie fiut
  • g – wizytówka Holandii. Twarde charczące, warczące „ch”. Np. były bramkarz holenderskiej reprezentacji w piłce nożnej Ed de Goey to po naszemu Ed de Chuj i nie ma w tym krztyny żartu;
  • h – prawie niesłyszalne „ch”. W Monarchii niedostępne dla drugiej grupy inwalidztwa słuchowego;
  • i – krótko, między i a y. W Polsce symbolem podobnym jest wybałuszenie oczu;
  • j ,k , l, m, n - normalnie jak u nas (?)
  • o – jak o, w przypadku „oo” – oł;
  • p,r,s,t – normalnie;
  • u – jak niemieckie u umlałt;
  • w – jak polskie w;
  • v – jak f;
  • x jak ks, rzadko spotykane. Zwłaszcza ze tu z przecinkiem;
  • y – nie ma! Tylko Dirk Kuyt może sobie pozwolić na posiadanie tak luksusowego nazwiska.

Następnie:

  • oe – jak u;
  • ij/ ei – prawie jak aj z tym że holenderskie „ai/aai” jest jednak trochę inne.
  • ui/uij ew. uy (stara pisownia ij to y) – coś jak A,u umlałt i Ł. (AUŁ) Do wszystkich komentatorów; Kuyt czytamy K, A, U umlałt, Ł, T.

PS. A piwo Grolsch wymawiamy chrols

Zapożyczenia

Tego tu jest pełno. Szacuje się nawet, że połowa języka jest zapożyczona. Bardzo często zdarza się że w holenderskim brakuje jakiegoś słówka i używane jest to z angielskiego. Na przykład "Als je zo speelt, scooren we nooit", gdzie słowo scooren czyta się po angielsku + końcówka "en". Zdanie znaczy: jeśli tak sobie poczynasz, nigdy nie zdobędziemy nawet zafajdanej Niemki Nieszczęsną końcówkę en można dodać do każdego słowa tworząc czasownik np. Aikido - Aikidoen, Judo - Judoen, Voetbal - Voetballen itp. Zagadką pozostaję typowe imię holenderskich topielców – Jeroen. Jeżeli chodzi o wymowę to „u” zawsze wypowiadają po swojemu, niezależnie z jakiego języka słowo to jest zapożyczone np make up jest wymawiane „mejk u(umlałt)p”.

Podstawowe zwroty

Ciekawostki

Najbrzydszym słowem w Holandii jest „kanker” oznaczające raka (chorobę) i przewyższa nawet takie słowa jak hoer (prostytutka), rot (gówno) czy kut (pizda).