U.D.O.: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
 
(Nie pokazano 172 wersji utworzonych przez 12 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
[[Plik:Udo Dirkschneider.jpg|200px|thumb|Jedyny i niepodzielny wódz]]
[[Plik:Hansen.jpg|thumb|right|250px|Lider zespołu. Uwagę zwraca niedogolona broda, na ktorą Kai wyrywa [[dziewczyna|lachony]].]]
'''U.D.O.''' (także '''Udo Dirkschneider's Orgy<ref>[[język polski|pol]]. Orgia Udo Dirkschneidera</ref>''') – [[Niemcy|niemiecki]] zespół założony przez <del>Piszczel</del> <del>Kolano</del> [[Udo Dirkschneider]]a po tym jak członkom [[Accept]]u znudził się jego głos przypominający pracującą wiertarkę.


== Historia ==
'''Ritchie „Choleryk” Blackmore''' (właściwie Richard Hugh Blackmore, ur. 14 kwietnia 1945 roku w Weston-super-<s>Mario</s> Mare) – brytyjski gitarzysta rockowy oraz człowiek, którego kręcą Niemki. Współtwórca zespołów [[Deep Purple]], [[Rainbow]] i Blackmores Night. Ze wszystkich poza ostatnim wyrzucony (przez siebie bądź pozostałych członków), chociaż to może się również zmienić, gdyż z żoną (trzecią) układa mu się nie najlepiej, a wbrew nazwie to jej zespół.
Początek zespołu datuje się na moment wydania pierwszego albumu. To makabryczne wydarzenie miało miejsce w 1987. Choć na albumie grają już muzycy U.D.O., to cały materiał napisany został przez członków Accept, co przejawia się w jej brzmieniu.


Już od samego początku zespół posiadał tendencje do ustawicznych zmian składu, skutkiem czego każdy następny album był nagrywany w innym składzie. Po pewnym czasie sam Dirkschneider doszedł do wniosku, że taka zabawa jest bez sensu i w 1992 wrócił do Acceptu.
==Wczesna kariera==


Wydawać by się mogło, że to już definitywny koniec zespołu, ale zaledwie pięć lat później Dirkschneider ponownie opuścił Accept. Tym razem zaprosił do U.D.O. także perkusistę Stefana Kaufmanna, któremu powierzył dość awangardowo rolę gitarzysty. Duet gitarowy stworzył z nim [[Szwajcaria|Szwajcar]] Igor Gianola, a rolę basisty przejął znany już z wcześniejszego składu Fitty Weinhold. Perkusista, co prawda, dalej był zmieniany systematycznie, ale można mówić o jakiejś stabilizacji składu. Tak nagrywali kolejne albumy, odchodząc powoli od klasycznego brzmienia Acceptu w stronę czegoś nowocześniejszego. Zaskoczenie przyszło w 2010, gdy Accept zaprezentował [[Blood of the Nations|nowy album]], który miał zbliżone brzmienie. Rozgoryczony tym Dirkschneider wywalił gitarzystów i przygotował nowy album o znacznie miększym brzmieniu, przywodzącym na myśl [[Gamma Ray]].
Ritchie zaczął grać w swoim pierwszym zespole w wieku piętnastu lat, przy czym w wieku lat lat siedemnastu zdążył zostać wyrzucony z sześciu następnych. Przełomowym momentem jego kariery okazało się dołączenie do zespołu The Savages założonego przez niejakiego Screaming Lorda Sutcha. Dzięki dołączeniu do tego zespołu dowiedział się między innymi jak czuje się człowiek uciekający przed wariatem z siekierą i czapką z bawolimi rogami na głowie. Co ciekawe wytrzymał z nimi całe kilkanaście miesięcy – ot, taki masochizm. Zresztą przykładów umartwiania się w życiu Blackmora w tamtym okresie było wiele. W 1965 poznał Niemkę Margrit, i, opuściwszy grupę Lorda Sutcha, podjął pracę w miejscowym zespole. Niedługo potem zatęsknił za widmem siekiery i wrócił do współpracy z Sutchem. Potem poznał kolejną Niemkę o jakże kobiecym imieniu Babs i przeszedł na bezrobocie korzystając świadomie z ogromu świadczeń socjalnych w [[RFN]]. Sam oczywiście twierdził potem, że był to ciężki okres w jego życiu, podczas którego cały czas doskonalił się w grze na gitarze.


== Skład zespołu ==
==[[Deep Purple]] i [[Rainbow]]==
Wymienienie wszystkich członków zespołu zeżarłoby całe zasoby serwera Nonsensopedii, dlatego nie ujawni się ich tutaj. Zresztą, dla większości fanów i tak liczy się tylko Dirkschneider.


== Dyskografia ==
W 1967 roku złożono mu propozycję dołączenia do świeżo tworzonego Deep Purple. Widząc, że Babs ma już dosyć darmozjada gitarzysta nie śmiał odmówić. W ten sposób nastały całe dwa lata szczęśliwości Ritchiego. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. W 1969 do zespołu trafił bowiem Ian Gillan. Zespół zaczął święcić triumfy, ale Ian szybko zaczął wkurzać Blackmore'a samą swoją obecnością. W 1973 Ritchie zdecydował się więc na krok ostateczny i wywalił Gillana z Deep Purple. W czasie poszukiwania nowego wokalisty zauważył, że w przypływie dobrobytu Babs roztyła się, więc zdecydował się na rozwód. Z racji tego niewiele poświęcał czasu na pracę nad nowymi albumami grupy.
* '''Animal House''' (''Dom dla zwierząt'', 1987) – niejaki [[Lordi]] twierdzi, e ta płyta zmieniła jego życie i sprawiła, że zaczął ubierać się w skóry i grać heavy metal. Utwory takie same jak Acceptu, bo pisane przez jego członków.
* '''Mean Machine''' (''Machina znaczeń'', 1988) – tutaj, co prawda, nie ma już śladu po Accepcie, ale mimo to cała płyta brzmi tak samo jak poprzednia.
* '''Faceless World''' (''Świat bez twarzy'', 1990) – również ''nihil novi''. Płytka taka jak jej tytuł – bez twarzy.
* '''Timebomb''' (''Bomba zegarowa'', 1991) – a tu Accept powoli się wlewa z powrotem. Deaffy, pisząca teksty dla nich, objawiła się i tutaj. Mimo to album odchodzi od poprzedniej stylistyki. Jest znacznie bardziej [[mrok|mroczny]].
* '''Solid''' (''Lity'', 1997) – pierwszy album Dirkschneidera po opuszczeniu Acceptu. W zasadzie to samo.
* '''No Limits''' (''Bez limitów'', 1998) – tu dalej kisi się klasyczny Accept. Udo proponuje nam też wspólne polowanie na ludzi.
* '''Holy''' (Święty, 1999) – to samo, co wcześniej.
* '''Man and Machine''' (''Człowiek i maszyna'', 2002) – a tu już znacznie ciężej, choć bez przesady. Płyta przesycona kryzysem wieku średniego.
* '''Thunderball''' (''Piorun kulisty'', 2004) – a tu jest już zupełnie inaczej niż jeszcze dwie płyty temu. Ciężko i mrocznie, a do tego Udo coraz bardziej charczy<ref>Tak, to możliwe!</ref>.
* '''Mission No. X''' (''Misja nr X'', 2005) – tu z kolei miało być mrocznie, ale przez takie, a nie inne teksty, wyszło jak zwykle.
* '''Mastercutor''' (''Mistrzowski kastrator'', 2007) – ciężko, mrocznie, gdzie nie spojrzeć tam piekło i szatany. A także coraz bardziej chrypnący wokalista.
* '''Dominator''' (''[[Mariusz Pudzianowski|Pudzian]]'', 2009) – a tutaj ciężkość osiąga apogeum. Nawet ballady mają gitarę w stylu [[Candlemass]].
* '''Rev-raptor''' (''[[Reptilianie|Reptilianin]]'', 2011) – a tutaj do tego Dirkschneider zaczyna opiewać [[Josef Mengele|doktora Mengele]], kolegę taty z wojska.
* '''Steelhammer''' (''Stalowy młotek'', 2013) – a tu dla odmiany power metal w stylu Gamma Ray. Co prawda, Udo nie zaśpiewał nagle słowiczym trelem, ale nie można mieć przecież wszystkiego.
* '''Decadent''' (''Dekadencki'', 2015) – a tutaj jakby mniej wiertarki a więcej popisów nowych gitarzystów. Tytuł adekwatny do treści albumu.


== Zobacz też ==
Niedługo potem, kiedy, najpewniej z powodu braku kobiety, zaczął okazywać maniery starej panny, opuścił Deep Purple i założył własny zespół Rainbow, gdzie myślał, że będzie wyłącznym panem i władcą. Tam jednak pojawił się ten sk[[Plik:Cenzura.png]]el [[Ronnie James Dio]], który śmiał mieć coś do powiedzenia. Widząc co się święci wyrzucił więc wokalistę z zespołu i zatrudnił kogoś bardziej uległego. Niedługo potem, w 1984 Rainbow mu się znudziło i wrócił do reaktywowanego Deep Purple.
* [[Accept]]
* [[Gamma Ray]]
* [[Udo Dirkschneider]]


{{Przypisy}}
W starym składzie nagrali dwie płyty, po czym Blackmore ponownie wyrzucił Gillana, jak sam tłumaczył,„bo się dziwnie patrzył”. Przyjął więc swojego znajomego z Rainbow (bynajmniej nie Dio) i grali razem koncerty nie wydając żadnej płyty. Niedługo potem wytwórnia zmusiła Blackmora, by z okazji zbliżającego się dwudziestopięciolecia Deep Purple przyjąć ponownie Gillana. Taki stan przetrwał całe półtora roku, po czym <s>Gillan wyrzucił Ritchiego</s> Ritchie wyrzucił resztę członków z zespołu i przemianował go na Rainbow. Wydał z nimi jeden album, po czy w głowie zawróciła mu o ćwierć wieku młodsza Candice Lauren Isralow.


{{Power Metal}}
==Blackmore's Night==

Niedługo potem Ritchie i Candice pobrali się, które to wydarzenie uświetniło ostateczne rozwiązanie Rainbow i powołanie do życia tego dziwnego tworu. Para tworzy bowiem muzykę w stylu folk rocka, inspirowanego czasami [[renesans]]u. Wśród utworów znajdują się głównie nieświadome covery wczesnych nagrań [[In Extremo]], twórczość własna zeszła na dalszy plan i, podobnie jak postać Ritchiego, przestała liczyć się na [[rock]]owej scenie muzycznej. Przez wielu dzień powstania Blackmore's Night nazywany jest śmiercią gitarzysty, czego wyrazem są rytualne, coroczne pogrzeby. Ostatnio mówi się jednak o wiszącym nad małżeństwem widmem rozwodu, w czym podstarzali fani widzą szansę na twórcze zmartwychwstanie Blackmore'a.

[[Kategoria:Gitarzyści|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:Anglicy|{{PAGENAME}}]]



{{Przypisy}}


[[Kategoria:Zespoły metalowe|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:Zespoły metalowe]]
[[Kategoria:Szwedzkie zespoły|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:Niemieckie zespoły]]

Aktualna wersja na dzień 11:24, 5 wrz 2021

Jedyny i niepodzielny wódz

U.D.O. (także Udo Dirkschneider's Orgy[1]) – niemiecki zespół założony przez Piszczel Kolano Udo Dirkschneidera po tym jak członkom Acceptu znudził się jego głos przypominający pracującą wiertarkę.

Historia[edytuj • edytuj kod]

Początek zespołu datuje się na moment wydania pierwszego albumu. To makabryczne wydarzenie miało miejsce w 1987. Choć na albumie grają już muzycy U.D.O., to cały materiał napisany został przez członków Accept, co przejawia się w jej brzmieniu.

Już od samego początku zespół posiadał tendencje do ustawicznych zmian składu, skutkiem czego każdy następny album był nagrywany w innym składzie. Po pewnym czasie sam Dirkschneider doszedł do wniosku, że taka zabawa jest bez sensu i w 1992 wrócił do Acceptu.

Wydawać by się mogło, że to już definitywny koniec zespołu, ale zaledwie pięć lat później Dirkschneider ponownie opuścił Accept. Tym razem zaprosił do U.D.O. także perkusistę Stefana Kaufmanna, któremu powierzył dość awangardowo rolę gitarzysty. Duet gitarowy stworzył z nim Szwajcar Igor Gianola, a rolę basisty przejął znany już z wcześniejszego składu Fitty Weinhold. Perkusista, co prawda, dalej był zmieniany systematycznie, ale można mówić o jakiejś stabilizacji składu. Tak nagrywali kolejne albumy, odchodząc powoli od klasycznego brzmienia Acceptu w stronę czegoś nowocześniejszego. Zaskoczenie przyszło w 2010, gdy Accept zaprezentował nowy album, który miał zbliżone brzmienie. Rozgoryczony tym Dirkschneider wywalił gitarzystów i przygotował nowy album o znacznie miększym brzmieniu, przywodzącym na myśl Gamma Ray.

Skład zespołu[edytuj • edytuj kod]

Wymienienie wszystkich członków zespołu zeżarłoby całe zasoby serwera Nonsensopedii, dlatego nie ujawni się ich tutaj. Zresztą, dla większości fanów i tak liczy się tylko Dirkschneider.

Dyskografia[edytuj • edytuj kod]

  • Animal House (Dom dla zwierząt, 1987) – niejaki Lordi twierdzi, e ta płyta zmieniła jego życie i sprawiła, że zaczął ubierać się w skóry i grać heavy metal. Utwory takie same jak Acceptu, bo pisane przez jego członków.
  • Mean Machine (Machina znaczeń, 1988) – tutaj, co prawda, nie ma już śladu po Accepcie, ale mimo to cała płyta brzmi tak samo jak poprzednia.
  • Faceless World (Świat bez twarzy, 1990) – również nihil novi. Płytka taka jak jej tytuł – bez twarzy.
  • Timebomb (Bomba zegarowa, 1991) – a tu Accept powoli się wlewa z powrotem. Deaffy, pisząca teksty dla nich, objawiła się i tutaj. Mimo to album odchodzi od poprzedniej stylistyki. Jest znacznie bardziej mroczny.
  • Solid (Lity, 1997) – pierwszy album Dirkschneidera po opuszczeniu Acceptu. W zasadzie to samo.
  • No Limits (Bez limitów, 1998) – tu dalej kisi się klasyczny Accept. Udo proponuje nam też wspólne polowanie na ludzi.
  • Holy (Święty, 1999) – to samo, co wcześniej.
  • Man and Machine (Człowiek i maszyna, 2002) – a tu już znacznie ciężej, choć bez przesady. Płyta przesycona kryzysem wieku średniego.
  • Thunderball (Piorun kulisty, 2004) – a tu jest już zupełnie inaczej niż jeszcze dwie płyty temu. Ciężko i mrocznie, a do tego Udo coraz bardziej charczy[2].
  • Mission No. X (Misja nr X, 2005) – tu z kolei miało być mrocznie, ale przez takie, a nie inne teksty, wyszło jak zwykle.
  • Mastercutor (Mistrzowski kastrator, 2007) – ciężko, mrocznie, gdzie nie spojrzeć tam piekło i szatany. A także coraz bardziej chrypnący wokalista.
  • Dominator (Pudzian, 2009) – a tutaj ciężkość osiąga apogeum. Nawet ballady mają gitarę w stylu Candlemass.
  • Rev-raptor (Reptilianin, 2011) – a tutaj do tego Dirkschneider zaczyna opiewać doktora Mengele, kolegę taty z wojska.
  • Steelhammer (Stalowy młotek, 2013) – a tu dla odmiany power metal w stylu Gamma Ray. Co prawda, Udo nie zaśpiewał nagle słowiczym trelem, ale nie można mieć przecież wszystkiego.
  • Decadent (Dekadencki, 2015) – a tutaj jakby mniej wiertarki a więcej popisów nowych gitarzystów. Tytuł adekwatny do treści albumu.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. pol. Orgia Udo Dirkschneidera
  2. Tak, to możliwe!