Ikarus 260: Różnice pomiędzy wersjami
(wstawiłem własne zdjęcie) Znaczniki: edytor wizualny zrewertowane |
(nowe piękne zdjęcie fajne super) Znaczniki: edytor wizualny zrewertowane |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Ikarus 260 PKM Czechowice-Dziedzice TransExpo 2016 (01) Travelarz.JPG|thumb|300px|Tymczasem w Czechowicach-Dziedzicach…]] |
[[Plik:Ikarus 260 PKM Czechowice-Dziedzice TransExpo 2016 (01) Travelarz.JPG|thumb|300px|Tymczasem w Czechowicach-Dziedzicach…]] |
||
[[Plik:Ikarus260 przy muzeum powstania warszawskiego.jpg|alt=brum brum|thumb|jakoś jeszcze jeździ]] |
[[Plik:Ikarus260 przy muzeum powstania warszawskiego.jpg|alt=brum brum|thumb|jakoś jeszcze jeździ]] |
||
[[Plik:Ikarus260 na wilenskiej.jpg|thumb|Może i ładny, no ale to jedyne co dobre]] |
|||
'''Ikarus 260''' – to samo co [[Ikarus 280]], nawet z tej samej [[Węgry|węgierskiej]] fabryki pojazdów autobusopodobnych, tyle że w miejscu przegubu są drzwi i autobus urywa się po 11 metrach. |
'''Ikarus 260''' – to samo co [[Ikarus 280]], nawet z tej samej [[Węgry|węgierskiej]] fabryki pojazdów autobusopodobnych, tyle że w miejscu przegubu są drzwi i autobus urywa się po 11 metrach. |
||
Wersja z 10:29, 10 maj 2023
Ikarus 260 – to samo co Ikarus 280, nawet z tej samej węgierskiej fabryki pojazdów autobusopodobnych, tyle że w miejscu przegubu są drzwi i autobus urywa się po 11 metrach.
Wygląd
260 nie wyróżnia się wśród innych dwusetek – to zwykłe kartonowe pudełko na kółkach (i tak samo się zachowuje na drodze). Ma zaledwie 11 metrów długości, co jest tragicznym wynikiem, bo o ile w 280 można cenić pojemność, to tu już nie. Po za tym miał ma super nowoczesny silnik Raba który, ze względu na swój dźwięk najlepiej sprawdzał się jako budzik dla ludzi o mocnym śnie.
Wnętrze
Główną zaletą wnętrza Ikarusa jest wspinaczka po schodkach oraz dużo miejsc do stania, dzięki temu większość siedzeń zajętych jest przez tych emerytów, którym udało się wejść do autobusu. W środku czuć spaliny – dla jednych perfumy, dla innych smród. Niektóre modele miały zwiększoną pojemność poprzez usunięcie środkowych drzwi otrzymując system 2-0-2. Starsze modele posiadały super wygodne skórzane fotele jednak postanowiono przyciąć koszty i te nowsze modele mają siedzenia z twardego plastiku. Ponadto został pokochany za to, że wytrzymuje polskie drogi i gdyby nie ta wstrętna Unia Europejska i ich dziwne oczekiwania na temat spalin to na pewno 260 jeździłby do dziś!
Miejsce użytkowania
Niestety przez wysokie podłogi Ikarusy nie kursują liniowo. Wiele 260 jest do dziś wykorzystywanych jako pojazdy techniczne lub zabytkowe.
Cechy charakterystyczne
- Patrząc z przodu na nadjeżdżający autobus myślisz, że pojedziesz przegubem, a tu nic z tego.
- Gdy Węgrzy natłukli za dużo części, posłali je do Polski i tak powstała wersja sportowa Ikarusa 260, czyli Jelcz M11.
- Rzadko w nich spotkasz babcie autobusowe ze względu na wysoką podłogę.
- Z tego samego powodu możesz potrenować wspinaczkę, jeżeli na przystanku akurat nie ma chodnika.
- Drzwi napją tak samo jak w Ikarusie 280 (niezależnie od tego, czy harmonijkowe, czy dwuskrzydłe).
- Lepiej nie otwierać okien z lewej strony wozu nawet w wielki upał, gdyż autobus zmieni się wtedy w komorę gazową.
- W Ikarusie nie da się rozmawiać przez telefon stojąc przy drzwiach. Ba, nigdzie się nie da – huk wytwarzany przez Rabę jest aż tak nieziemski.
- Zimą Ikarusy lubią stawać w płomieniach z powodu awarii nagrzewnic, ale nie ma ich czym gasić, bo menele kradną gaśnice, albo gaśnice nie działają, ponieważ mają co najmniej 30 lat.