Złotoryja

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Herb miej wiejski
Pomysły na nowe herby
dla Złotoryi
Nowa wersja herbu
Wersja proponowana na 2012 rok

Złotoryja (niem. Goldnase) – miejscowość w dolnośląskim. Tak samo, jak nieopodal położona Legnica, leży nad rzeką Kaczawą. Barwy Złotoryi to kolor żółty i zielony. Złotoryja jest najstarszym miastem Polski, dostała prawa miejskie w roku 1211 od Henia z długą brodą.

Geneza nazwy

Przyszedł Niemiec kopać złoto. Przyszedł Polak dał mu w ryja, tak powstała Złotoryja.

Atrakcje

  • Wilcza Góra – góra o charakterystycznym kształcie. Jest to mekka początkujących meneli tudzież uczniów wszystkich szkół złotoryjskich. Zasobna w liczne dary natury – krzaki, doły, jamy, które idealnie nazywają się do spożywania napojów alkoholopodobnych. „Wilczak” jest również miejscem kultu ludzi, mających dość życia (czyt. samobójców) i fanatyków zioła.
  • Zawody w płukaniu złota – odbywają się co roku w maju, startują w nich najwięksi piwosze w Polsce. Idą do rzeki Kaczawy i tam płuczą złoto. Zawsze przychodzą zobaczyć to starzy ojcowie ze swoimi dziećmi. Tym sposobem zajmują sobie czas (i to jeszcze bardzo miło, bo, budek z piwem i kiełbaskami jest tam co niemiara).
  • Kościoły: Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, św. Jadwigi i św. Krzyża – nic ciekawego, oprócz faktu, że koło jednego z nich jest położony cmentarz.
  • Biedronka – a nawet trzy, z którymi mieszkańcy wsi Złotoryja bardzo się utożsamiają. Tak duża liczba tych sklepów (są aż 3!) sprawia, że śmią nazywać się miastem.

Sport w Złotoryi

W mieście działa klub Górnik Złotoryja, który gra w jakiejś niskiej lidze. Występuje na Stadionie Miejskim. Miejscowość jest zaopatrzona w dwie hale sportowe: Tęcza, gdzie można pójść na siatkówkę, koszykówkę, hałówkę, piłkę ręczną, siłownię, a nawet do SPA, oraz przy LO, gdzie prócz sportów drużynowych ludzie uprawiają akrobatykę. W wakacje popularnością cieszą się korty tenisowe (no dobra, ta popularność duża nie jest) i miejski basen (zawsze mnóstwo nastolatków, większość czasu wykorzystują na zarywanie lach).

Komunikacja

W Złotoryi jest dworzec PKS, który obsługuje nibyważne kursy krajowe, jak np. Sudety–Bałtyk. Ostatnio był odnawiany 9 lat temu (napis „Złotoryja” na bilbordzie został przemalowany z koloru szarego na pomarańczowy). Stamtąd można też dojechać gdzieśtam busami prywatnych przewoźników. Dworzec PKP kiedyś działał (przed rokiem dwutysięcznym), a teraz, po torach, które do niego prowadzą, jeżdżą tylko pociągi towarowe i „pociąg retro”, który jest uruchamiany podczas zawodów w płukaniu złota (łał!). Po mieście jeździ kilka darmowych lini autobusowych, które albo dowożą na strefę, albo zabierają staruszki na cmentarz spod ZOKu i Szpitala. By wydostać się z miasta trzeba brać busa do Legnicy (tańsza wersja, więcej wesołych ukraińskich kierowców) lub do Wrocławia (droższa wersja, mniej ukraińskich kierowców).

Fabryki i zakłady robocze

  • Siku – wbrew nazwie, jest to firma robiąca zabawki.
  • Vitbis – producent bombek, możesz je kupić, a potem powiesić sobie na choinkę.

Znani Złotoryjanie

Wielu ich nie było. Tylko dwóch przeciętnych dziennikarzy, piosenkarz i młodociany pisarz.