Primal Fear
Szablon:Tmroczny, satanistyczny zespół grający powolną i czarną jak dupa Szatana muzykę. Czujesz ten klimat? Nie? To dobrze, bo to żart był. Tak naprawdę jest to niemiecki zespół grający średnio dobry Power metal i nie potrafiący się za bardzo wyzwolić spod wpływów Judas Priest. Został założony w 1997 przez życiowych nieudaczników, którzy nie potrafili zrobić kariery w normalnych zespołach – Mata Sinnera (Sinner) i Ralfa Scheepersa (ex Gamma Ray).
Historia
Zespół w zasadzie nie posiada specjalnie wyrafinowanej historii. Po prostu basista nie mogącego się przebić przez piętnaście lat Sinnera spotkał na Oktorberfeście Ralfa Scheepersa, który w owym czasie zajęty był głównie rozpaczaniem. A było za czym. Ralfowi bowiem zamarzyło się zostać wokalistą Judas Priest, opuścił więc w tym celu Gamma Ray i udał się na casting na Wyspy. Jak łatwo przewidzieć przegrał, a, gdy chciał wrócić do poprzedniego zespołu, okazało się, że Kai Hansen zdążył w tym czasie uhodować płytę z własnym wokalem i krótko mówiąc kazał Scheepersowi wyć. Tak więc znaleźli sobie jeszcze do stadka dwóch gitarzystów i perkusistę i tak sobie grali czasem kogoś przyjmując lub wyrzucając zależnie od humoru.
Skład
Obecny
- Szablon:Tudawanie Halforda (1997–).
- Szablon:Tgitara, hodowla łososi we fiordach (2008–).
- Szablon:Tgitara (2007–).
- Szablon:Tgitara basowa, udawanie Halforda w chórkach (1997–).
- Szablon:Tbicie garów, uciekł z Kanady, bo dość miał czochrania lokalnych bobrów (2003–).
Byli członkowie
- Szablon:Tgitara (2000–2002, 2007–2010).
- Szablon:Tgitara (1997–2000, 2003–2007).
- Szablon:Tperkusja (1997–2003).
- Szablon:Tgitara, klawisze (1998–2007).
Dyskografia
- Szablon:Tdebiutancki album zespołu, produkcja o beznadziejnej jakości. Wiadomo, że zagrał na niej Kai Hansen, jednak nie jest wymienione, w których utworach, gdyż nie chciał robić sobie siary. Z tego samego powodu możemy też snuć przypuszczenia, że muzyka na krążku to Power metal. I tylko z tego, gdyż resztę zagłuszają szumy.
- Szablon:Ttu już lepiej z jakością, dzieki czemu posłuchać możemy jak Scheepersowi brakuje powietrza, gdy miał zaśpiewać cztery wersy Kill the King (cover Rainbow) na jednym wydechu.
- Szablon:Tkolejna, i nie ostatnia zresztą, płyta ściągnięta od Judas Priest. Tym razem w obróbkę poszedł album Painkiller.
- Szablon:Ttu z kolei gościnnie wystąpił Mike Chlaściak
prawdopodobnie najlepszy polski gitarzystazdrajca Narodu Polskiego, sługa żydomasońskich sił, który z Szatanem się skumał i sodomii paskudnej z pedałem w jednym zespole się oddawał. - Szablon:TScheepers wykazał się tutaj niebywałą kreatywnością, jeśli chodzi o teksty i w związku z tym możemy posłuchać czterominutowej piosenki o jego ulubionej wodzie kolońskiej. Mamy tutaj też próbę coverowania piosenki Die Young Black Sabbath. Zaiste, album naprawdę prezentowałby się lepiej bez tego czegoś.
- Szablon:Ttu z kolei wyrwanie się z zachwytów nad twórczością Judas Priest i przerzucenie się na Black Sabbath, przynajmniej pod względem tekstów, które opowiadają o bitwie między Niebem a Piekłem. Oprócz tego jest też jeden cover Sinnera.
- Szablon:Tpierwsza płyta prawie wolna od wpływów innych zespołów.Prawie robi wielką różnicę.
- Szablon:Tmotywem przewodnim tekstów na tym albumie jest liczba 6, nie wiadomo właściwie dlaczego występująca w potrójnej kombinacji.Album zdecydowanie nie polecany heksakosjoiheksekontaheksafobom.
- Szablon:Ttakie przesłodzone coś, na którym Scheepersa dręczą pytania natury egzystencjonalnej, o zmartwychwstanie czy tajny spisek żydomasoński.
- Szablon:Tnowa płyta, na której tylko jeden utwór jest warty uwagi – When Death Comes Knocking. Reszta to typowa dla Niemców niewarta uwagi powermetalowa rąbanka.