Harry Potter

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Bohaterowie sagi

Zaprawdę powiadam Wam, bracia i siostry: Potter smaży się w piekle.

Ksiądz na religii o Harrym Potterze

Uuu, jestem strasnym carnoksieznikiem!

Twój młodszy brat po przeczytaniu mu na głos tej książki

Harry Potter – seria siedmiu opasłych tomiszczy autorstwa Joanne Kathleen Rowling, opowiadająca o trzech młodych satanistach. W docelowym użytku miały to być książki, w praktyce mają świadczyć o oczytaniu właścicieli, zapychając ich półki[1].

Fabuła

Fabuła kręci się głównie wokół ratowania świata przez Harry'ego Pottera. By nie odstraszyć potencjalnych czytelników od prawdziwego, satanistycznego przesłania serii, pani Rowling dodała parę wątków edukacyjnych i wychowawczych. I tak na przykład, nie czytamy o kolejnych morderstwach popełnianych przez panią Weasley, ale o nudnym i moralizującym wykładzie Hermiony na temat emancypacji skrzatów domowych.

  • PrologLord Voldemort zabija rodziców Harry'ego, a następnie próbuje samego Pottera. Niestety mu nie wychodzi, tylko robi mu piorun na czole. Voldi umiera[2]. Harry zostaje zaś podrzucony na wycieraczkę Dursleyów.
  • Heniek Garncarz i Kamień fizjologiczny – Harry trafia do Hogwartu, poznaje parę osób i ratuje świat przed złym profesorem Quirellem z Voldemortem schowanym pod turbanem.
  • Heniek Portret i Komnata Pieniędzy – „Chłopiec, który przeżył” spędza wakacje w Norze, idzie ponownie do Hogwartu i po raz kolejny ratuje świat, tym razem przed Tomem Riddlem – nastoletnim wcieleniem Sami-Nie-Wiecie-Kogo (i zabija Bazyliszka, czy kogoś tam).
  • Heniek Portier i Więzień Pakistanu – Potter ogląda wiadomości w TV, ucieka od kochanego wuja i ciotki, idzie do Hogwartu, uwalnia swojego ojca chrzestnego i ratuje świat.[3]
  • Horry Portfel i Czarna Orgia – nasz bohater idzie na mistrzostwa świata w quidditchu i dostaje miejscówkę w jakimś turnieju. Niestety, nie udało mu się uratować świata – Czarny Pan był sprytniejszy i zorganizował wielki comeback.
  • Horry Portfel i Zakon Kieszonkowców – Potter po raz piąty trafia do Hogwartu, prosto pod opiekuńcze skrzydła pani Imbryk i ratuje świat przed wrednym Lordem Volwtemorde. Znowu.
  • Harry Potter i Książę Półbrwi – Harry jest już weteranem Hogwartu. Podczas tajnych spotkań w gabinecie Dumbledore'a poznaje mroki historii Riddle'a. Potem widzi, jak Dumb umiera, a on sam postanawia zniszczyć jakieś kiczowate gadżety.
  • Harry Potter i Insygnia Śmieci – tym razem (zgadnijcie kto!) nie trafia do Hogwartu, ale z kumplami włóczy się po lasach, szukając horkruksów i kolejno je niszcząc. By dodać dramatyzmu Harry okazuje się siódmym horkruksem i daje się trafić Avadą, ale jak to Harry Potter – nie umiera, i oczywiście ratuje świat.

W epilogu dowiadujemy się, że Harry ma z Ginny troje dzieci, Hermiona i Ron dwoje, tleniony blondyn jedno, a reszta rozkłada się na cmentarzu. Hermiona do dziś zdradza Rona z Draconem (zawsze lubiła rypniętych i na swój sposób mhrocznych Ślizgonów).

Zaklęcia

  • Accio – zaklęcie przywołujące. Możesz nim nawet przywołać do siebie miotłę i lecącego na niej człowieka.
  • Aquamenti – wytwarza wodę wylatującą z różdżki. Przy zwiększonym użyciu, można zapełnić wodą cały basen Stadion Narodowy.
  • Alohomora – gdyby można użyć tego zaklęcia w rzeczywistości, to wszystkie banki zostałyby zamknięte. Otwiera w sekundę każdy zamek, nieważne czy do drzwi, czy do pancernego sejfu.
  • Anapneo – refundowane przez służbę zdrowia. Działa podobnie do inhalatora tylko że mocniej.
  • Anteoculatia – używane na jeleniach w okresie godowym. Dzięki niemu, określenie mieć rogi nabierze nowego znaczenia.
  • Aperacjum – ujawnia niewidzialny tusz. Cokolwiek by to znaczyło.
  • Aqua Eructo – kopia aquamenti. Zasada i sposób działania identyczne, tylko nazwa inna.
  • Ascendio – zaklęcie, które rozumieją jedynie osoby, które uważały na lekcjach Dynamiki. Zaklęcie wyrzuca się w powietrze niczym armata kulę.
  • Avada Kedavra – tu zaczyna się poważny temat. Najgorsze z najgorszych zaklęć. Wystarczy wymówić nazwę, a delikwent pada sztywny.
  • Avis – używane notorycznie na pogrzebach lub ślubach. Powoduje pojawienie się ptaków.
  • Baubillous – tworzy dokładnie to, co Harry ma na czole po pamiętnym spotkaniu z Oplem.
  • Bąblogłowy – używane jako substytut maski tlenowej. Tworzy pokaźny bąbel, w którym mamy nieskończony zapas powietrza[4].
  • Bombarda – wolne elektrony zapieczętowane w granacie. To, co ono robi, chyba tłumaczyć nie trzeba.
  • Bombarda Maxima – używane najczęściej przez terrorystów. Mocniejsza wersja poprzedniczki.
  • Cave Inimicum – wyczarowuje barierę, która sygnalizuje pojawienie się w okolicy innych osób. Zaklęcie przyjazne camperą.
  • Chłoszczyść – mimo swojej dość dziwnej nazwy jest to podstawowe zaklęcie każdej kury domowej. Wyczyści wszystko co napotka.
  • Cistem Aperio – taka uboższa wersja alohomory, gdyż otwiera tylko skrzynie.
  • Colloportus – zamyka wszelkie rzeczy pokroju zamków. Jest totalnie bezużyteczna bo przedmiot można znowu otworzyć alohomorą.
  • Confundus – zmienia działanie mugolskich i magicznych przedmiotów lub dezorientuje napotkanych osobników.
  • Confringo – ponownie podróbka innego zaklęcia, tym razem bombardy.
  • Conjunctivitis – zasada działania jest banalna, delikwent dostaje oślepienia jakby dostał oświecenia latarką w środku nocy.
  • Cruciatus – jedno z trzech zaklęć niewybaczalnych. Musisz naprawdę chcieć aby ktoś cierpiał bo inaczej urok nie zadziała. Jednak gdy już zadziała to ofiara będzie wręcz prosić o śmierć.
  • Zaklęcie Czterech Stron Świata – kompas w wersji dla czarodziejów. Zaklęcie sprawi iż różdżka obróci się w kierunku północy.
  • Deletrius – bardzo dziwne zaklęcie gdyż usuwa widmo zaklęcia wywołane czarem priori incantatem", które służy do sprawdzania ostatniego czaru rzuconego daną różdżką.
  • Densaugeo – niezwykle obleśne zaklęcie, wydłuża bowiem przednie zęby.
  • Dissendium – otwiera tajemne przejście, w sumie nic ciekawego.
  • Drętwota – oszałamia i powoduje silną drętwotę ciała, a czasami nawet urwanie filmu. Jedno z najbardziej użytecznych w walce i pojedynkach, bo unieszkodliwia przeciwnika, ale go nie zabija. Niestety nie powoduje trwałych obrażeń ciała.
  • Depulso – odwrotność accio. Powoduje odepchnięcie obiektu w tył.
  • Duro – używane gdy chłopak chce poznać sekrety z pamiętnika swojej dziewczyny. Zamienia przedmioty w kamień.
  • Enervate – używane w placówkach którymi opiekuje się NFZ. Uzdrawia i regeneruje. Zaklęciem o podobnym działaniu jest rennervate. Cofa również skutki zaklęcia Drętwota.
  • Engorgio – potrafi powiększyć każdy przedmiot od wielkich rozmiarów. Były by świetne do powiększania złota… tak byłoby gdy rzeczy powiększone nie były bezwartościowe.
  • Episkey – ponownie zaklęcie używane w szpitalach. Leczy uszkodzenia ciała.
  • Erecto – stawia fujarę namiot wielkości kilku domów.
  • Evanesco – powoduje znikanie małych przedmiotów lub osłabia działanie zaklęcia aperacjum. Dodając jakiś przedsionek można składać dokładne polecenia.
  • Zaklęcie Patronusa (Expecto Patronum) – zaklęcie obronne, używane do wyczarowania Patronusa – tarczy, która jest zmaterializowaną postacią pozytywnej energii, o kształcie charakterystycznym dla każdego czarodzieja, stosowany do obrony przed najobrzydliwszymi i najokropniejszymi stworami czyli dementorami.
  • Zaklęcie Rozbrajające (Expelliarmus) – służy do wyrywania z rąk przeciwnika różdżek. Dzięki niemu różdżka staje się posłuszna temu który rzucił zaklęcie.
  • Expulso – zasada podobna do skutków ataku olbrzyma, odrzuca przeciwnika na dobre kilka metrów.
  • Ferula – kolejne zaklęcie refundowane przez Narodową Fundusz Zdrowia. W jak wiadomo magiczny sposób opatruje rany powstałe w wyniku przesadzania z ADHD.
  • Zaklęcie Fideliusa – w cholerę długie i złożone zaklęcie, przy którym dochodzi w sposób magiczny do zdeponowania tajemnicy w duszy żywego człowieka. Informacja zostaje ukryta w wybranej osobie, nazywanej „Strażnikiem Tajemnicy”, więc nie można jej odnaleźć, chyba że sam ochroniarz zechce ją wyjawić, inaczej pozostaje niedostępna. Nawet jeżeli podamy delikwentowi eliksir długiego języka.
  • Finite – zaklęcie pokroju „i to wszystko”, powoduje zakończenie niektórych zaklęć[5].
  • Flagrate – stosowane przez krzyżaków w czasach ich świetności. Oznacza bowiem różne obiekty ognistym krzyżem.
  • Flagrante – zaklęcie które sprawie że powierzchnia zamienia się w powłokę teflonową żelazka. Obiekt pod wpływem uroku staje się gorący jak diabli.
  • Flippendo – umocniona wersja depulso. Z siłą dorosłego olbrzyma przesuwa ciężkie obiekty.
  • Furnunculus – zaklęcie o niemożliwej do wymienienia nazwie. Na twarzy nieszczęśnika pojawiają się białe krosty i piekące bąble, jak po ukąszeniu przez szerszenia azjatyckiego.
  • Gemino – zaklęcie które powoduje bezkarne rozmnażanie się obiektów na których urok został rzucony. Niestety każdy buplikat jest bezwartościowy więc o rozmnażaniu naszego majątku poprzez zwiększanie złota można zapomnieć.
  • Glacius – zmienia stan skupienia wody ze stanu ciekłego na słaby, bądź unieszkodliwia amazońskie salamandry.
  • Glisseo – zaklęcie prasownicy pneumatycznej, wygładza nawet bardzo duże, pokrzywione obiekty takie jak krzywe schody.
  • Zaklęcie gaszące – zaklęcie namiętnie używane przez NFZ strażaków. Zgasi nawet pożar puszczy Amazońskiej.
  • Harmonia Nectere Passus – używane jedynie przez tego cwela z blond włosami w celu naprawienia szafki zniknięć. Musiał się nie ludzko napracować skoro płakał gdy naprawiał ową szafkę.
  • Homenum Revelio – zaklęcie mające na celu wytropieniu upierdliwego campera. Ujawnia ludzką obecność w docelowym terenie.
  • Immobulus – slow motion w wersji czarodziei, zwalnia każdy obiekt w który zostanie trafiony.
  • Impedimenta – niemal to samo co wyżej, jedynie nazwa inna.
  • Imperius – ostatnie zaklęcie niewybaczalne, służące do całkowitego przejęcia kontroli nad inną istotą. Każde użycie kończy się dożywociem w Azkabanie.
  • Impervius – bardzo dobre aby ztrolować kogoś. Nadaje bowiem przedmiotowi czynności odpychające, każdy dotknięcie odpycha go.
  • Inanimatus Conjurus – zaklęcie o nieznanych działaniu[6].
  • Incarcerous – powoduje pojawienie się pęt krępujących ofiarę[7].
  • Incendio – Podpala lub niszczy rośliny. W sumie nic ciekawego.

Satanizm w HP

11-letni Harry

Nie od dzisiaj Harry budzi kontrowersje. Antyfani chętnie dowodzą, że Harry i jego przyjaciele to sataniści. Oświecają również nieświadomych rodziców, co do treści zawartych w książkach – przecież w HP są regularnie odprawiane rytuały satanistyczne (gotowanie przez panią Weasley zupy cebulowej, czarne msze), imprezki na początek i koniec roku szkolnego, zbiorowe samobójstwa (mecze quidditcha) i inne.

Satanizm objawia się w książkach o Harrym Potterze niemal wszędzie. Według księży powodem jest to, że w książkach tych nie ma ani jednej szczęśliwej chwili. Wszystko pokazuje świat jako ten zły. Na stronie 666 tomu Harry Potter i Insygnia Śmierci, zakodowana jest instrukcja przywoływania demonów i opis zbiorowej orgii z olbrzymami, ku czci szatana. Strona 666 w tomie Harry Potter i Czara Ognia zawiera szczegółowy spis składników na zupę z czarnego kota.

Komunizm w HP

Oprócz jawnego satanizmu, zawartego w książkach o Harrym Potterze, opowieść ta otwarcie propaguje ustrój komunistyczny. Uczniowie żyją w Hogwarcie – wielkiej komunie – i uprawiają kult jednostki, swojego dyrektora dyktatora Dumbledore`a. Uczniowie ze Slytherinu obrazowani są na bumelantów, bikiniarzy i wrogów narodu. Weasleyowie to typowa komunistyczna rodzina z pracującym ponad siły ojcem-stachanowcem na czele, natomiast Malfoyowie to przykład wstrętnej, imperialistycznej elity. W tym ustroju nie brakuje też klasy robotniczej, czyli skrzatów, nierzadko wyzyskiwanych.

Ciekawostki

Alternatywna obsada
  • Błyskawica (miotła Harry'ego) jest odporna na czarną magię, ale już nie na Accio… Po co czarować miotłę, skoro można ją po prostu przywołać, kiedy gracz jest w górze?
  • Quidditch to bardzo uczciwa gra. Każdy kibic może się wtrącić do gry ze swoimi zaklęciami i sędzia nawet nie gwizdnie. Poza tym można przed meczem zaczarować tłuczka tak, żeby się uwziął na konkretnego gracza i podczas meczu również nikt nie zareaguje na to, że tłuczek jakoś sam zmienia kierunek lotu bez czyjegoś odbicia, przy czym zawsze leci w stronę jednego konkretnego gracza.
  • W świecie Harry'ego Pottera, jest możliwe ożywienie martwych przedmiotów, dwunastoletnie dziecko umie wyczarować dorosłego i w pełni rozwiniętego węża za pomocą zaklęcia Serpensortia, możliwe jest wyczarowanie stada fruwających ptaków za pomocą zaklęcia Avis lub Oppugno, a nawet można stworzyć całą armię ożywionych zwłok (Infernusów) ale wskrzeszanie zmarłych jest już niemożliwe.
  • Można doprowadzić do zniknięcia kości i jej odrośnięcia w ciągu nocy, aczkolwiek Harry nadal nosi okulary, co wskazuje na nieudolność czarodziejskiej służby zdrowia.
  • Kamień filozoficzny był tak dobrze strzeżony, że dostali go 3 pierwszoroczniacy. Już pierwsze drzwi (za którymi siedział cerber o jakże uroczym imieniu Puszek) były zabezpieczone tak dobrymi zaklęciami, że otworzyła je uczennica na pierwszym roku, która o zaklęciu Alohomora dowiedziała się w ramach ciekawostki i prawdopodobnie przy tych drzwiach użyła go po raz pierwszy (co ciekawe – następne drzwi do których trzeba było złapać latający klucz, już nie dały się tak łatwo otworzyć).
  • Dumbledore zatrudnił charłaka, by sprzątał Hogwart w tradycyjny sposób, mimo że sam umiał wysprzątać i wyremontować chatę Horacy'ego Slughorna w parę sekund poprzez kilka machnięć różdżką.
  • Harry był wychowywany przez wujostwo, które go gnębiło, poniżało, traktowało jak śmiecia i wykorzystywało do najgorszych prac. W rezultacie Harry wyrósł na dzielnego, odważnego, inteligentnego i niezwykle szlachetnego mężczyznę. Czy wiesz już jak najlepiej wychować swoje dziecko?
  • Kieł bazyliszka miał moc niszczenia horkruksów. Harry też był horkruksem SWK, a mimo tego po ukąszeniu bazyliszka nadal nim pozostał.
  • Wystarczyło podać Veritaserum Syriuszowi, żeby ten nie trafił do Azkabanu za nieswoje zbrodnie, a prawdziwy sprawca został złapany. Jak widać w ministerstwie magii muszą pracować polscy politycy.
  • Harry potrzebował od swoich prawnych opiekunów zgody na wyjście do Hogsmeade, mimo że do samej szkoły został zapisany wbrew ich woli.
  • Hogwart to najbardziej bezpieczne miejsce na świecie, mimo, że:
    • Jest tam ogromny trójgłowy pies, który może zagryźć uczniów;
    • Oraz książka zdolna opętać tego, który ją znajdzie;
    • Tudzież wielki wąż zabijający wzrokiem;
    • I magiczna wierzba, która może połamać kości temu, kto się do niej zbliży;
    • Podczas gry w Quidditcha można złamać sobie rękę (i przy okazji stracić kości);
    • Do szkoły może się włamać troll;
    • W korytarzu na 3 piętrze jest mnóstwo śmiertelnie niebezpiecznych pułapek (na przykład szachy, w których jest się jedną z figur, przy czym jeśli zostaniesz zbity, to na zawsze);
    • Czasem do szkoły przylatują „całuśne duchy”, które wysysają dusze;
    • Nauczycielka wróżbiarstwa co roku przewiduje śmierć któregoś z uczniów;
    • Woźny bardzo lubi stosować średniowieczne tortury na uczniach;
    • Uczeń może wbrew swojej woli zostać zmuszony do walki ze smokami, potworami morskimi i pułapkami w labiryncie (nie zostanie zwolniony z tych zadań, mimo że wybrano czterech zamiast trzech zawodników, przy czym ten jeden nie spełnia wymagań, ani nawet nie wykazuje chęci udziału, a przedstawiciele pozostałych dwóch szkół są wkCenzura2.svgieni, że ta trzecia wystawia dwóch zamiast jednego reprezentanta, przez co ma większe szanse niż pozostałe dwie szkoły, że to jej uczeń zwycięży);
    • Do szkoły może się teleportować przez szafki zniknięć banda kolesiów SWK, która morduje dyrektora i część uczniów, a potem doprowadza do szturmu na szkołę przez jeszcze większą bandę kolesiów SWK,
    • Część nauczycieli sama należy do powyższego ugrupowania, zatrudniających się po to, by móc zabijać uczniów (a w szczególności pewnego jednego ucznia; ciekawe kogo?), którzy nie są czyści rasowo;
    • Inny nauczyciel lubi czarną magię, był pewien czas jednym z kolesiów SWK. Jest przez wszystkich uważany za zdrajcę i sprzymierzeńca Sami-Wiecie-Kogo (a mimo tego cały czas tam pracuje);
    • Inna nauczycielka o niepokojących tendencjach sadystycznych bardzo lubi karać nieposłusznych uczniów (czyli takich, którzy chcą się uczyć praktyki, a nie tylko teorii, lub mają rację, gdy nie ma jej nauczyciel) za pomocą szlabanów, truciem ich serum prawdy lub pisaniem po japońsku przy pomocy krwawego pióra;
    • Następny z nich karze niegrzecznych uczniów, zamieniając ich w fretki i rzucając nimi na wszystkie strony, a na lekcjach używa czarnej magii (w tym zaklęć niewybaczalnych), nie mówiąc już o tym, że w rzeczywistości jest to wyjątkowo sadystyczny zbiegły więzień i sługus SWK (który siedział za zniszczenie torturami psychiki swoim ofiarom), który na dodatek przez cały rok szkolny więził w ciasnej skrzynce człowieka pod którego się podszywał;
    • Jest też taki, który cierpi na niekontrolowane przemiany w wilkołaka, podczas których atakuje każdego kto się mu nawinie pod łapę;
    • Kolejny wymazuje pamięć uczniom, którzy dowiedzą się, że w rzeczywistości taki z niego czarodziej jak z kulawego piłkarz, a poza tym ma za zadanie chronić uczniów przed czarną magią, mimo że używa magii tak skutecznie, jak analfabeta encyklopedii;
    • Jeszcze inny trzyma Sami-Wiecie-Kogo pod turbanem;
    • Obok szkoły jest las, w którym mieszkają wielkie pająki karmiące swoje dzieci ludźmi oraz centaury linczujące tych, którzy im się narażą;
    • Gajowy wyżej wymienionego lasu, bardzo lubi sprowadzać do szkoły śmiertelnie niebezpieczne zwierzęta (cerbery, smoki, akromantule, hipogryfy, olbrzymy i tym podobne);
    • Do samej szkoły może dostać się koleś uważany za niebezpiecznego mordercę, który na dodatek umie się zamienić w zwiastującego śmierć, podobnego do pitbula psa, zwanego ponurakiem, a w samej szkole przez 12 lat ukrywa się (jako zwierzątko jednego z uczniów) prawdziwy niebezpieczny morderca.
  • Kryteria, według których tiara przydziału przydziela domy, są bardzo zagadkowe. Ron i inni Weasley'e trafiali zawsze do Gryfindoru, zamiast do Hufflepuffu, mimo, że nie byli zbyt odważni, ale na pewno byli towarzyscy. Ravenclaw to dom dla najmądrzejszych, a mimo tego ani Hermiona ani Dumbledor ani McGonnagal tam nie trafili. Podobnie Neville nie dość, że dużo bardziej pasował do Hufflepuffu niż do Gryfindoru, to nawet sam poprosił tiarę o przydzielenie go do Hufflepuffu, czego ta nie spełniła, choć zrobiła to w przypadku Harry'ego, który powinien trafić do Slytherin'u. Ponadto, każdy z Huncwot'ów trafił do Gryfindoru, mimo że każdy z nich dużo lepiej nadawał się do Slytherinu. Rogacz był dalekim potomkiem samego Salazara Slytherina – założyciela tego domu - a jego syn o mało tam nie trafił. Łapa pochodził z rodziny, której wszyscy członkowie (nawet ci, którzy podobnie jak on byli „zdrajcami krwi”, na przykład kuzynka Andromeda lub brat Regulus) zawsze trafiali do Slytherinu. Glizdogon był wyznawcą idei czystej krwi i został później śmierciożercą, co było bardzo typowe dla członków Slytherinu. Lunatyk natomiast był świetnym znawcą czarnej magii, a nawet był nią skażony (i dlatego szukał wiedzy o niej, aby się przed nią bronić), a duża wiedza na temat czarnej magii, była cechą wyróżniającą członków Slytherinu.
  • W młodości Voldemort pomylił perony, ale nie stać go było na wózek, który zamortyzowałby uderzenie w mur, przez co stracił nos.
  • Zgredek to poprzednie wcielenie Mistrza Yody.
  • Jeden z głównych bohaterów jest rudy i zawsze ma pecha. Niech to będzie przestroga!
  • Rodzina Weasley'ów jest doskonałym dowodem na to, że głupota jest dziedziczna, bowiem żaden z członków tej dziewięcioosobowej rodziny nie zdziwił się, że ich szczur ma 12 lat i nie przejawia żadnych oznak starzenia.
  • Voldemort jest głupi jak but i nawet nie pomyśli o tym, żeby spróbować zabić Harry'ego nożem, czy inną cegłą.
  • Dumbledore ma wybiórczą amnezję, bo chociaż pamięta o wielu ważnych sprawach, to dopiero pod koniec piątego tomu przypomniał sobie, że warto byłoby dowiedzieć się jak najwięcej o przeszłości Toma Riddle'a.
  • Harry po swoich przygodach postanowił się zmienić i zaczął praktykę jako gość chodzący z tacą po kościele.
  • Hermiona urodziła dwójkę rudych dzieci. Tak, wszyscy jej współczujemy, ale Ron przynajmniej nie musi robić testów na ojcostwo.
  • Niech historia Ron'a będzie pocieszeniem dla wszystkich facetów. Taki głupi rudzielec, a taką laskę zaliczył.
  • Za pomocą zmieniacza czasu można by zabić SWK jak jeszcze srał w pieluszki, uratować rodziców Harry'ego, zabić Lady Gagę przed nagraniem Bad Romance, a tymczasem został użyty do chodzenia na dodatkowe lekcje.
  • Póki nie masz skończonych siedemnastu lat, nie wolno ci czarować poza Hogwartem, a Hermiona (która przeczytała o świecie czarodziejów wszystkie książki plus jedną) o tym nie wspomina, a co lepsze, sama czaruje w pociągu, na Ulicy Pokątnej, w lesie…
  • Mimo, że w świecie czarodziejów jesteś pełnoletni, kiedy masz siedemnaście lat, to alkoholu i tak nie kupisz do osiemnastki [8].
  • W jednej z pierdyliarda części Chorego Portiera, jakiś duszek mówił coś o puszczy w Albanii[9].

Problemy

Powiązania Harry`ego z Gwiezdnymi Wojnami są znane nie od dziś

Czuj się uzależniony, jeśli po przeczytaniu sagi o Harrym Potterze:

  • Panicznie boisz się wycieczek do lasu, tam przecież mieszkają wilkołaki!
  • Na pobliskim dworcu kolejowym wbiegasz kolejno we wszystkie ściany, bo szukasz peronu 9 i 3/4.
  • W pobliskim miasteczku szukasz ceglanego muru, następnie uderzasz we wszystkie cegły kawałkiem drewna, a gdy ktoś cię spyta co robisz, to odpowiadasz, że szukasz ulicy Pokątnej.
  • Chodzisz po lesie w poszukiwaniu jakiś śmieci, przecież któreś z nich to może być świstoklik.
  • Boisz się, gdy ktoś ma przy sobie patyk.
  • Panicznie się boisz, że ktoś połamie twój patyk.
  • Chodzisz na przesłuchania, gdzie przykuwają cię do krzesła.
  • Nienawidzisz starszych pań w różowych swetrach.
  • Turlasz się po korytarzu szkolnym trzymając się za czoło i krzycząc: On jest blisko. Voldemort jest blisko!
  • Nienawidzisz woźnego <ani jego kota>.
  • Masz kolegę który jest niski brzydki i ma wielkie uszy. Gdy cię spotka zwraca się do ciebie „sir” i mówi o sobie w 3 osobie.
  • Nie dziwi cię człowiek latający na miotle.
  • Na czole wypalasz sobie bliznę w kształcie błyskawicy i krzyczysz: Jestem czarodziej, nie jakiś podrabianiec!.
  • Masz sowę, która umie nosić listy.
  • Nosisz szaty czarodzieja i okrągłe okulary.
  • Szukasz Lorda Voldemorta.
  • Kiedy usłyszysz nazwisko Sam-Wiesz-Kogo dostajesz gęsiej skórki i krzyczysz: Przestaniesz wreszcie wypowiadać JEGO imię?!
  • Zawsze najlepsze przygody przydarzają ci się pod koniec roku szkolnego.
  • Nie jeździsz do szkoły autobusem, tylko latającym samochodem.
  • Nie znosisz nauczyciela od chemii.
  • Kiedy denerwuje cię młodsze rodzeństwo, krzyczysz levicorpus!.
  • Włamujesz się do banku, wynosisz kubek dyrektora i drzesz się do swoich ziomków: to czara Helgi Hufflepuff, łapcie!
  • Znajdujesz w kiblu cudzy pamiętnik i twierdzisz, że cię opętał.
  • Stukasz patykiem w pustą kartkę i mówisz konspiracyjnym tonem "przysięgam uroczyście, że knuję coś niedobrego".
  • Nienawidzisz swojego wujostwa.
  • Siedzisz w kanałach i walczysz z przeklętą gadziną, gdy nagle przylatuje do ciebie ptak z czapką i mieczem.
  • Bez przerwy chadzasz na pogawędki do dyrektora twojej szkoły i poznajesz jego wspomnienia.
  • Nie bierzesz ze sobą do piwnicy latarki - po co, przecież zawsze możesz rzucić lumos.
  • W używanym podręczniku do chemii doszukujesz się pomocnych notatek.
  • Włamujesz się z kumplami do Ministerstwa Edukacji Narodowej, przebierasz się za jakiegoś urzędasa i próbujesz wykraść naszyjnik pani Kluzik-Rostkowskiej.
  • Walczysz ze smokiem, który znosi złote jajka, po czym kąpiesz się ze złotym jajem w wannie.
  • Nie uczęszczasz na kurs prawa jazdy wolisz mieć licencję na teleportację.
  • Przyłapawszy kogoś na kradzieży krzyczysz doń: ześlą cię do Azkabanu, a tam zajmą się tobą dementorzy!
  • Zarzucasz na siebie stary płaszcz i twierdzisz, że w tej pelerynie - niewidce nikt nie może cię zobaczyć.
  • Podkradasz z kantorka przy sali chemicznej formaldehyd, cyjanowodór, kwas solny i potas, mieszasz to w garnku, wrzucasz kłaki jakiegoś grubasa z IIc, wypijasz sporządzoną miksturę i sądzisz, ze wyglądasz dokładnie jak ten grubas z "drugiej ce".
  • Masz pojebanego belfra, który zamienia twoich wrogów w zwierzaczki.
  • Na biologii wojujesz z żarłocznymi roślinkami.
  • Wchodzisz do kibla i spłukujesz wodę twierdząc, że chcesz się dostać do Ministerstwa Magii.
  • Wchodzisz do kominka, rzucasz w ogień mąkę i krzyczysz: NA PRZEKĄTNĄ NA POKĄTNĄ!
  • Rodzice nakrywają cię w nocy w łazience jak wpatrujesz się w lustro twierdząc, że widzisz swoją zmarłą mamę i zmarłego tatę za sobą.
  • Byłych UBeków wyzywasz od Śmierciożerców.
  • Na meczu piłki nożnej drzesz się: ależ ten Krum lata!
  • Na powitania swoich znajomych dziwisz się i pytasz grubego kolegi: skąd oni wszyscy mnie znają?
  • Pytasz swojego chrzestnego, czy możesz z nim zamieszkać.
  • Włazisz na biwaku do dużego namiotu i mówisz jak ja kocham magię!
  • Macasz wszystkie kamienie poszukując tego jednego - Kamienia Wskrzeszenia.
  • Gdy widzisz trzylatka wymachującego patykiem, uciekasz przed nim, bojąc się, że rzuci na ciebie jakieś groźne zaklęcie.
  • Zarzucasz na siebie prześcieradło i z myślą, że jesteś niewidzialny idziesz do pokoju przebierającej się siostry.
  • Krzyczysz Avada Kedavra usuwając pliki z komputera.
  • Krzyczysz Avada Kedavra grając w Slendermana.
  • Próbujesz zabić łysego gostka, który utracił nos w wypadku samochodowym.
  • Nie mówisz szeptem kiedy wyznajesz jakiemuś gościowi sekret. Po co, wystarczy rzucić Muffliatto.

Zobacz też

NonNews
Zobacz w NonNews tematy:

Przypisy

  1. Chociaż zaledwie 15% je przeczytało
  2. Bez przesady, nie umarł
  3. Znowu?
  4. Nawet pod wodą
  5. Ciekawe czy można nim przerwać
  6. Ciekawe jak go odkryto skoro nie wiadomo co robi?
  7. Cokolwiek by to znaczyło
  8. Nie licząc piwa kremowego którym mogą upijać się trzynastolatkowie
  9. ALBANIA NIE ISTNIEJE!!!