Mateusz Kijowski
Chodź, pokażę Ci w piwnicy małe śliczne KODki
- Mateusz Kijowski podczas werbowania nowych kodowców
Nie protestowałem, bo nie wpadłem na taki pomysł, i tyle
- Mateusz Kijowski w jednym z wywiadów
Mateusz Kijowski (ur. 12 grudnia 1986 w Warszawie) – polski działacz społeczny, informatyk i alimenciarz, następca Żołnierzy Wyklętych. Założyciel Kulejącej Odnogi Demokracji.
Życiorys
Kijowski dekodowany
Mateusz Kijowski studiował matematykę na Uniwersytecie Warszawskim, później jak przystało na KOD-owca rzucił matematykę i rozpoczął studia w kościelnym uniwesytecie. Wkrótce potem rozpoczął studia dziennikarskie, ale i te porzucił, gdy dowiedział się, że projektowanie śpiworów jest bardziej opłacalne niż pisanie artykułów, które zostaną ocenzurowane. W 1991 roku znalazł pracę jako informatyk w Ambasadzie Izraela. Dwa lata później szkolił administratorów sieci. Jako, że ówczesna Polska była dosyć uboga technicznie, w kilka lat wyuczył zaledwie dwunastu informatyków. Na początku nowego millenium pracował chwilę w PZU, ale gdy 29 maja 2001 roku powstało Prawo i Sprawiedliwość, to stracił pracę. No dobra, wówczas PiS go jeszcze nie prześladował – po prostu PZU cięło koszty i zwalniało niepotrzebne osoby.
Kijowski zakodowany
19 grudnia 2015 roku powołał na Facebooku „Komitet Obrony Demokracji”. Później z przerażeniem odkrył, że ta akcja jest pierwszą w historii polskiego Facebooka, która wyszła poza internet. 2 grudnia 2015 roku spotkał się po raz pierwszy z innymi działaczami. Już w pierwszych dniach musiał radzić sobie z pogróżkami, pomówieniami i pozostawionymi kaczkami śniętymi rybami na wycieraczce. W styczniu 2016 roku – jak przystało na prawdziwego KOD-owca – kupił w końcu egzemplarz „Konstytucji” i zaczął się go uczyć na pamięć. Kijowski robi w tej sprawie wielkie postępy – już zna na pamięć 15 artykułów, choć tylko 2 z nich zrozumiał.
Życie rodzinne
Mateusz Kijowski ma czworo dzieci. Oczywiście bardzo je kocha, płacąc alimenty w wysokości 60% jego pensji. A to, że płaci alimenty raz w roku (nie płacąc za pozostały 11 miesięcy), to wiedzą tylko pismaki z wSieci. Za zaoszczędzone pieniądze kupuje sobie nowe komputery i telefony komórkowe. Dzieci i jego była żona cały czas podążają za Kijowskim poprzez kupowanie gazet relacjonujących jego poczynania.
Program społeczny
Mateusz Kijowski co prawda nie jest politykiem, ale nieoficjalnie mówi się o tym, że w 2019 roku pragnie odbić sejm i rozpocząć politykę nazywaną przez wielu jako „Teraz K My”. Jak na razie Mateusz Kijowski głosi swój program społeczny, który można już określić jako program wyborczy:
- delegalizacja PiSu;
- delegalizacja ONR-u i Młodzieży Wszechpolskiej;
- tropienie i zwalczanie wszelkich oznak faszyzmu, nazizmu, kaczyzmu i autyzmu;
- umorzenie wszystkim alimenciarzom zaległych alimentów;
- odbudowa demokracji (za wzór postawiona została Ukraina);
- rozdawanie kodeiny;
- promocja spacerów (najlepiej z flagami KOD-u po ulicach Warszawy).
Antypisizm
Celem osiągnięcia najważniejszego celu, jakim jest odsunięcie PiSu, Mateusz Kijowski powołał program „na opak – czyli róbmy wszystko inaczej od nich”. I tak:
- nie popiera programu 500+;
- nie głosuje na PiS;
- jest wysoki;
- nie słucha Radia Maryja i nie ogląda Telewizji Trwam;
- czyta Newsweek;
- krzyczy, że winnymi katastrofy w Smoleńsku są polscy piloci, którzy zachowali się nieodpowiedzialnie lądując we mgle;
- a w ogóle to zamiast mówić „Smoleńsk”, mówi „Ksńeloms”;
- zamiast schabowego je pieczone kaczki;
- domaga się nadwyżki budżetowej zamiast deficytu;
- nie chodzi do kościoła, tylko do synagogi;
- nie chce likwidacji gimbaz;
- nie uznaje prawa (szczególnie alimenckiego);
- lubi Donaldy;
- modli się 5 razy dziennie w stronę Brukseli, zamiast Torunia;
- nie mówi po polsku tylko po niemiecku w domu;
- nie szczepi dzieci w przeciwieństwie do polityków PiS (co ciekawe, współtworzył ruch polemizujący z przeciwnikami szczepień);
- nie je sałatek (w przeciwieństwie do Krystyny Pawłowicz);
nie chodzi w butachwłaściwie to chodzi na złość Cejrowskiemu, który popiera odrodzenie Polski w obecnym kształcie;- nie spożywa jedzenia z białek i protein – żywi się lajkami;
- nie chodzi do toalety – on jest do niej zanoszony;
- chce legalizować aborcję z wyjątkiem sytuacji, w których matka bez tego zabiegu może umrzeć;
- nie doszedł do władzy;
- nie roztrwonił Twoich podatków (dzięki czemu możesz na niego głosować);
- nie dodał „tak mi dopomóż Bóg” podczas zaprzysiężenia[1];
- nie stracił brata w katastrofie lotniczej;
- zyskał wadę wzroku, żeby nie chodzić bez okularów jak Kaczyński;
- nie został zwolniony z TVP;
- nie bierze pieniędzy z programu 500+ na spłatę alimentów;
- domaga się delegalizacji katolicyzmu, gdyż właśnie z kościoła katolickiego wyłonili się terroryści z IRA;
- i jednocześnie pragnie ustanowić islam za główną religię, gdyż islamistami byli: Awicenna i twórcy średniowiecznej astronomii (a terroryści islamscy to tylko sfrustrowani wojną ludzie);
- nie proponuje dobrej zmiany;
- nie oglądał Euro 2016, gdyż jak stwierdził ze Schetyną, Euro powstało w celu odwrócenia uwagi od Trybunału Konstytucyjnego;
- nie śledził także wydarzeń w Turcji, gdyż te także powstały w celu odwrócenia uwagi od Trybunału Konstytucyjnego;
- nie zebrał 100 tys. podpisów pod ustawą;
- nie robi błędów ortograficznych jak Krystyna Pawłowicz;
- nie chce wcześniejszego wieku emerytalnego (powodem jest to, że nie płacił składek od 2005 roku);
- nie ratuje górnictwa;
- nie ratuje rolników;
- nie jeździ limuzyną BOR-u i ma zawsze nowe opony w samochodzie;
- nie ma wpływu na wydarzenia polityczne w Polsce;
- nie osadził swoich sędziów w Trybunale Konstytucyjnym;
- nie dał Rydzykowi ponad 20 milionów dotacji;
- popiera Wałęsę;
- i popiera Kwaśniewskiego, choć Olek swoją karierę zaczynał w partii, która tłumiła siłą manifestacje;
- nie walczy z pedofilią, gdyż ktoś podłożył mu dziecięcą pornografię do komputera;
- nie popiera właściwego przebiegu reprywatyzacji kamienic;
- nie świętuje uroczystości państwowych;
- pisze „Dupa” a nie „Duda”;
- nadużywa powiedzenia „wyszło Szydło z worka”;
- nie chce pomagać frankowiczom;
- nie straszy opozycją (jakby nie patrzeć, on sam jest opozycją);
- nie lubi Ojca Mateusza.
Popierający
- Ryszard Petru wraz z całą Nowoczesną Kropką;
- Grzegorz Schetyna wraz z całym Pontonem Obywatelskim;
- feministki (sic!);
- alimenciarze;
- TOK FM;
- Gazela Zaborcza;
- Tomasz Lis i reszta redakcji Newsweeka;
- lemingi.
Przeciwnicy
- Prawo i Sprawiedliwość;
- Młodzież Wszechpolska;
- Obóz Narodowo-Radykalny;
- 80% narodu mającego w nosie cyrki pomiędzy KOD-em a obecnym rządem.
Zobacz też:
Przypisy
- ↑ Z tytułu powyższego punktu