Auschwitz: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Po dziabągu. Ofiarą rewertu jest 83.29.242.25.)
(Szablon kategorii)
Linia 22: Linia 22:
Po ucieczce byłych obozowiczów, ruskie postanowiły postawić tam swój, de facto konkurencyjny obóz. Tym razem zapraszali do niego szwabów, którym najwidoczniej nie podobały się zasady panujące w byłym obozie. Zostało tam jedynie około 150 osób, co jest normalnym zjawiskiem dla każdego klonu upadłej społeczności. Tym bardziej, że założone zostało przez noobów i nikt nie chciał tam potem przebywać. W miejscu byłego obozu oraz ruskiego niewypału powstało muzeum upamiętniające największy melanż w Polsce w XX wieku. Kilkadziesiąt lat później, Oświęcim odbudowywał swoją potęgę stając się ponownie miejscem, w którym można pić, żreć i pieprzyć, ale tym razem z pewnym, narzuconym smutkiem i zadumą spowodowanymi upadkiem, a według niektórych istnieniem obozu. Dwukrotnie odwiedzali go nawet [[papież]]e, najprawdopodobniej w wyżej wymienionym celu. Obecnie miasto posiada komunikację, sport, oświatę, kilkanaście zabytków, i parę kościołów. Mieszka w nim 40 tysięcy osób, co dalekie jest jednak od rekordowej frekwencji z lat 40'.
Po ucieczce byłych obozowiczów, ruskie postanowiły postawić tam swój, de facto konkurencyjny obóz. Tym razem zapraszali do niego szwabów, którym najwidoczniej nie podobały się zasady panujące w byłym obozie. Zostało tam jedynie około 150 osób, co jest normalnym zjawiskiem dla każdego klonu upadłej społeczności. Tym bardziej, że założone zostało przez noobów i nikt nie chciał tam potem przebywać. W miejscu byłego obozu oraz ruskiego niewypału powstało muzeum upamiętniające największy melanż w Polsce w XX wieku. Kilkadziesiąt lat później, Oświęcim odbudowywał swoją potęgę stając się ponownie miejscem, w którym można pić, żreć i pieprzyć, ale tym razem z pewnym, narzuconym smutkiem i zadumą spowodowanymi upadkiem, a według niektórych istnieniem obozu. Dwukrotnie odwiedzali go nawet [[papież]]e, najprawdopodobniej w wyżej wymienionym celu. Obecnie miasto posiada komunikację, sport, oświatę, kilkanaście zabytków, i parę kościołów. Mieszka w nim 40 tysięcy osób, co dalekie jest jednak od rekordowej frekwencji z lat 40'.
<br clear="all"/>
<br clear="all"/>

{{Miasta województwa małopolskiego}}
{{Miasta województwa małopolskiego}}
{{Nazizm}}
[[Kategoria:Województwo małopolskie]]
[[Kategoria:Województwo małopolskie]]

Wersja z 09:41, 26 kwi 2011

Czterogwiazdkowy hotel z czasów biwaku do dziś utrzymał się w rewelacyjnym stanie
W momencie przyjazdu tak ogromnej liczby Żydów, ktoś musiał zadbać o ich bezpieczeństwo
A oto Simon Ammann Josef Mengele, który sprawował opiekę lekarską nad obozowiczami
Oświęcim dzisiaj. Do dupy niepodobny.
Przykład współczesnej szkoły w Oświęcimiu.

Jakim nieczułym i rasistowskim skurwysynem trzeba być żeby śmiać się z tragedii milionów ludzi w obozach koncentracyjnych! Życzę autorowi żeby jego i jego rodzinę spotkało dokładnie to samo skoro nie umie uszanować pamięci cierpienia niewinnych, którzy zamordowani zostali w czasie II Wojny Światowej przez nazistowców! Można śmiać się z wielu rzeczy, ale to już jest przesada! Usuńcie ten artykuł albo zajmie się wami prokuratura!

Przewidywane wpisy w dyskusji artykułu

Biedni byli ci Niemcy w tym Oświęcimiu. Wszędzie dookoła sami Żydzi, więc nie mieli się nawet do kogo odezwać

Twój kolega po kilkugodzinnej wycieczce szkolnej do Oświęcimia

Oświęcim (niem. Auschwitz, pot. gazownia) – miasto w województwie małopolskim, siedziba powiatu oświęcimskiego. Zasłynęło głównie z tego, że w czasie II Wojny Światowej było miejscem gigantycznego zjazdu ludności żydowskiej z całej Europy. Przez Oświęcim przewinęło się około milion Żydów oraz setki tysięcy przedstawicieli innych narodowości. Zostawiali tam całe swoje majątki, ale nie wpłynęło to na rozwój miasta, gdyż okupywane było wówczas przez Szwabów, którzy cały zgromadzony majątek wysłali priorytetem w wywrotkach do Berlina.

Historia

Powstanie i rozwój miasta

Oświęcim istnieje od bardzo dawna, ale ze względu na XX wieczny zjazd żydowski, mało kto wspomina o wcześniejszych losach miasta. Na grodzie w Oświęcimiu, już od początku istnienia państwa Polskiego zjeżdżali się dzielni wojowie, aby pić miód i chędożyć dziewoje. W związku z dogodnym położeniem osady, każdy, nawet tępy podróżnik wiedział jak tam trafić. Oświęcim się rozrastał i był schronieniem dla wielu zbłąkanych wędrowców. W 1272 roku był już na tyle duży, że otrzymał prawa miejskie. W związku z tym otrzymał nowe, zajebiste przywileje, w związku z którymi nie tylko wojowie, ale i pierwsi polscy inwestorzy zaczęli zakładać tam swoje działalności gospodarcze. W późniejszych latach, Oświęcim wszedł w skład nowo powstałego Księstwa Cieszyńskiego, co z czasem umożliwiło zagarnięcie go przez Czechów. Wielu dumnych polaków zmuszonych było opuścić idealne dla siebie miejsce, głośno przeklinając przy tym pod wąsem. Nikt nie wie dokąd się przenieśli, ponieważ nie było jeszcze wtedy Facebooka i nie zostało to nigdzie udokumentowane. Czechom znudziły się jednak nowe tereny i postanowili je odsprzedać. Polacy, po uprzedniej zrzutce na kilka miasteczek, przywrócili Oświęcim do łask Polski, a wszyscy wąsaci jegomoście mogli z powrotem cieszyć się czasem spędzonym na piciu i ruchaniu za murami Oświęcimia.

Żydzi w Oświęcimiu

Pierwsze ślady ludności żydowskiej pojawiły się już w XVI wieku. Początkowo, wbrew temu co miało miejsce kilkaset lat później, Żydzi nie byli tam zbyt mile widziani. Wydano subtelny nakaz, aby stamtąd wypierdalali, ale pomimo tego zostali, prowadząc po cichu swoje brudne interesy. W 1666 roku (czyżby sugestia?) posiadali już 20 budynków i nic nie wskazywało na to, że się stamtąd wyniosą. Z czasem, lokalna ludność nie miała już sił walczyć z żydowską plagą i postanowiła przymknąć oko na ich obecność. Poskutkowało to stopniową imigrają ludu Izraela, który panoszył się coraz bardziej, a w 1921 roku stanowił już 40% społeczeństwa miasta.

Wielki zjazd ludności żydowskiej

Do punku kulminacyjnego przybywania Żydów do Oświęcimia doszło w 1940 roku, gdy Żydzi z całej Europy zaczęli masowo zjeżdżać się do miasta. Specjalnie na tą okazję wybudowano kompleks dwudziestu sześciu hoteli, a z czasem i wielki biwak na polach w sąsiadującej Brzezince. Festyn trwał niecałe 5 lat i w sumie odwiedziło do ponad milion osób. Codziennie odbywały się imprezy integracyjne w pomieszczeniach o pojemności do 3000 osób. Było tam dość ciasno, ale nie przeszkodziło to w zabawie. Organizatorem niezmiennie pozostawał DJ Rudolf, a na każdej imprezie było czadowo. Jedynym problemem, z jakim zmagali się organizatorzy był słaby catering, w związku z czym posiłki nie były zbyt obfite. Na znudzonych imprezowaniem obozowiczów czekała dobrowolna praca w pobliskim zakładzie przemysłowym. Nie obyło się oczywiście bez rannych, na których czekała profesjonalna opieka medyczna pod przewodnictwem Josefa Mengele. Skutkiem długich balang była też niewątpliwie ilość zalanych w trupa, których wynoszono na pola za obozem. Biwak zakończył się w 1945 roku, kiedy usłyszały o nim ruskie nooby i postanowiły się na niego wprosić. Uciekający w popłochu przed falą dzieciarni organizatorzy zwinęli cały swój interes, zyski posłali w ciężarówkach do kraju, a biwakujących Żydów pozostawili bez opieki. Nie trudno się więc domyślić, że po przybyciu noobów z Rosji, wszyscy zgromadzeni Polacy i Żydzi postanowili wyjść z imprezy niszcząc za sobą całe miejsce, w którym odbywał się owy biwak. Rachunku za gaz do dzisiaj nie zapłacono.

Historia powojenna

Po ucieczce byłych obozowiczów, ruskie postanowiły postawić tam swój, de facto konkurencyjny obóz. Tym razem zapraszali do niego szwabów, którym najwidoczniej nie podobały się zasady panujące w byłym obozie. Zostało tam jedynie około 150 osób, co jest normalnym zjawiskiem dla każdego klonu upadłej społeczności. Tym bardziej, że założone zostało przez noobów i nikt nie chciał tam potem przebywać. W miejscu byłego obozu oraz ruskiego niewypału powstało muzeum upamiętniające największy melanż w Polsce w XX wieku. Kilkadziesiąt lat później, Oświęcim odbudowywał swoją potęgę stając się ponownie miejscem, w którym można pić, żreć i pieprzyć, ale tym razem z pewnym, narzuconym smutkiem i zadumą spowodowanymi upadkiem, a według niektórych istnieniem obozu. Dwukrotnie odwiedzali go nawet papieże, najprawdopodobniej w wyżej wymienionym celu. Obecnie miasto posiada komunikację, sport, oświatę, kilkanaście zabytków, i parę kościołów. Mieszka w nim 40 tysięcy osób, co dalekie jest jednak od rekordowej frekwencji z lat 40'.