Islamizacja Europy

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Plik:Gutenmorgen.png
Wyrocznia ukazuje preferencje językowe
Plik:Berlin Kebab.jpg
Od tego wszystko się zaczęło...
...ale Polacy wciąż dzielnie się opierają

Ooo! Niemcy? Tutaj?

Przeciętny turysta w Berlinie

Szablon:T proces zapoczątkowany podczas Mistrzostw Świata 2006 w berlińskich budkach z kebabem. Początkowo polegała na karmieniu Europejczyków specjałami kuchni tureckiej, potem dokonano przebranżowienia – branża gastronomiczna doznała transformacji w branżę budowlaną, czego skutkiem był dynamiczny przyrost ilości wznoszonych meczetów. Inicjatorami procesu byli Turcy żądni zemsty po niesłusznym niedopuszczeniu ich reprezentacji (brązowych medalistów z 2002 roku) do mistrzostw.

Kebaby do tego stopnia obniżyły sprawność rozpłodową męskiej części Niemców, Szwedów i innych Duńczyków, że z wojowniczych facetów stali się obkolczykowanymi żelusiami[1]. Teraz cwani kapelani chętnie sprowadzają swoje żony, nawołują do gwałtów na białych kobietach, raczą się metodą „dzieci mają dzieci” i tak oto zachodnia Europa robi się zielona ze wstydu i strzela minaretami.

Jednym z najpowszechniejszych przejawów islamizacji Europy jest chęć przystąpienia Starej Turcji do struktur ZSRE. Z postulatem tym stanowczo nie zgadza się Nowa Turcja, której władczyni jest jednocześnie władcą całej Europy. Teraz ma miejsce sytuacja odwrotna i kanclerzowa zaprasza swoich gorących sojuszników[2] do Unii Emiratów, ale Turcja pomału ma to gdzieś. W końcu po kryjomu sama wlazła do Unii, tylko pod szyldem „Niemcy” i „Holandia”.

Rola Berlina

Dumny, rodowity berlińczyk serwujący kibicom piłkarskim narodowe danie kuchni nowotureckiej

Najbardziej ważnym dla procesu islamizacji miejscem jest oczywiście Berlin, gdzie spotkanie rodowitego Niemca graniczy z cudem i jest niemal równie trudne znalezieniu ładnej Niemki. Społeczność turecka zostawia liczne ślady swojej obecności w całym mieście, zwłaszcza w pojazdach komunikacji miejskiej.

Według sondaży spora część berlińczyków ma dosyć sąsiedztwa Turków, jednak trudna historia stanowczo nie pozwala na ostateczne rozwiązanie ich kwestii. Według złośliwych, ziściło się marzenie Wujka Adolfa, który pragnął, ażeby Berlin stał się stolicą świata.

Pasażerowie metra

Paleta barw. Pasażerowi wsiadającemu do pociągu po raz pierwszy może się wydawać że trafił na Weihnachtsmarkt, chociażby podróżował w środku lata. Jeśli pasażer lubi przechadzać się po wagonach i nawiązywać kontakty, bez problemu spotka białobrewego murzyna, niebieskookiego Azjatę, jak również osoby z trzema kolorami oczu. Osobom wrażliwym na jaskrawe kolory zaleca się zakładanie specjalnych okularów podczas kontaktu ze współpasażerami.

Pasażerowie są szczególnie podatni na panikę, zwłaszcza w wyniku uświadczenia mężczyzny z chustą na głowie i torbą pod ręką.

Gastronomia berlińska

Kebab jest obecnie najpopularniejszym elementem jadłospisu przeciętnego berlińczyka. Uważa się, że w wypadku zamknięcia budek spora część mieszkańców miasta przestałaby w ogóle jeść. Celem zażegnania niebezpieczeństwa masowego głodu postanowiono zakazać tamtejszemu odpowiednikowi Sanepidu badać jakości serwowanych potraw. Rozwój Kebabu Berlińskiego jest bardzo dynamiczny – w bardzo szybkim czasie potrawa „wyszła” poza granice miasta opanowując znacznie odleglejsze miejsca (np. Paryż i Warszawę), a w najbliższym czasie ma dotrzeć nawet do Moskwy. Turcy berlińscy planują przeprowadzić napaść gastronomiczną na terytorium Korei Północnej.

Niektórzy twierdzą, że wizyta na zapleczu budki z Kebabem Berlińskim jest najskuteczniejszą kuracją odchudzającą, jaką kiedykolwiek wymyślono.

Rola Holandii

Holandia, jako pierwszy kraj, w którym zalegalizowano małżeństwa homoseksualne stała się prawdziwym bastionem Euromuzułmanów. Dzieje się tak dlatego, że homomuzułmanin jest najbardziej tolerowanym muzułmaninem – ze względu na nieproduktywność, oraz najbardziej tolerowanym gejem – ze względu na prześladowania w ojczyźnie. Prawdziwie rajską sytuacją dla muzułmanów jest legalność marihuany. Podobno po jej zażyciu muzułmanin trafia myślami w objęcia błękitnookiej dziewicy bez konieczności dokonania zamachu terrorystycznego.

Rola Francji

Francja już dawno temu zalegalizowała zasłanianie twarzy kobiet Burkami. Ze zjawiskiem tym ma wielki dylemat lokalna feministyczna lewica, nie może się bowiem zdecydować czy ważniejsza jest godność kobiety czy tolerancja wobec religii konkurencyjnej wobec katolicyzmu. Władze Paryża myślą nad wprowadzeniem zakazu spożywania szeroko rozumianej wieprzowiny oraz obciążeniem katolików podatkami, z których środki mają zostać przeznaczone na socjal dla muzułmanów. Planuje się również burzenie budynków z krzyżem pod nowe meczety.

Skandynawia

Władze państw skandynawskich coraz poważniej myślą nad zmianami flag, ponieważ obecne na nich krzyże urażają muzułmanów. Policja ma otrzymać zakaz interwencji w przypadku, kiedy muzułmanin rzuci się na rodowitego Skandynawa.

Nowe państwa

Wraz z postępem procesu islamizacji nazwy państw i podział administracyjny ma zostać gruntownie zmieniony. W pierwszej kolejności mają powstać następujące jednostki administracyjne:

  • Nowoturecka Republika Niemiec z sułtanatem w Berlinie;
  • Arabska Republika Francuska;
  • Zjednoczone Kalifaty Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej;
  • Kalifat Niderlandów;
  • Zjednoczone Emiraty Skandynawskie ze stolicą w Oslo.

Bardziej żartem, niż serio

Plik:Blondyn jak Hitler.jpg
Obecnie w Berlinie bardzo trudno spotkać wysokiego, niebieskookiego blondyna
Meczet Al-Aejfllah. Zwróć uwagę na muzułmanów w złych, amerykańskich portkach

Jak powszechnie wiadomo, islamscy imigranci wzbogacają lokalną kulturę swoimi unikalnymi wartościami. Czynią również europejskie metropolie ciekawszymi.

  • Od czasu nasilonej imigracji muzułmańskiej do Szwecji wskaźnik gwałtów wzrósł czterokrotnie, a w radosnym mulitkulturowym Malmo nawet pięciokrotnie.
  • Oslo ze „stolicy bezpieczeństwa” w dziesięć lat stało się stolicą przemocy, dokonuje się tam więcej przestępstw niż w Nowym Jorku.
  • Powstają rozległe dzielnice muzułmańskie, państwa w państwie – a podobno enklawy to przeżytek. W Anglii miały miejsce pierwsze wystąpienia, mające z dzielnic Bradfordu i Dewsbury utworzyć islamskie emiraty z prawem koranicznym. Jak fajnie, dziś można dostać państwo kawałek po kawałku!
  • W muzułmańskich dzielnicach nie ma biur firm ani dużych zakładów – są przenoszone, gdyż ich pracownicy byli zastraszani i napadani w zwykłej drodze do pracy. Wystarczy spojrzeć na Anderlecht.
  • Najpopularniejszym imieniem nadawanym w Antwerpii, Brukseli i Oslo jest Mohamed.
  • Imigranci domagają się zmiany flagi Szwajcarii, gdyż krzyż ich obraża. Proponowana wersja zawierała zapewne neutralny, wyglądający jak ostrze półksiężyc. Angielscy radni z Radstock sami odrzucili wywieszanie własnej flagi, jako ruch nieobraźliwy. Następne będą działania matematyczne – plus jest zbyt podobny do krzyża oraz anatomia – nazwa „krzyż” jest obraźliwa dla muzułmańskiego lekarza (a jak wiemy z telewizji i podręczników do wos-u, każdy imigrant z Iraku lub Somalii jest lekarzem albo profesorem).
  • W ogóle angielskie miasta są regularnie patrolowane przez „policję obyczajową” młodych imigrantów, atakujących kamieniami każdego, kto przechodzi z odkrytymi nogami „za blisko” meczetu lub wejdzie z puszką piwa w reklamówce na „ich” terytorium.
  • A konsekwencje prawne? Wobec takich pokojowych ludzi? Na przełomie 2012 i 2013 roku muzułmański pedofil w Anglii został uniewinniony, gdyż jego religia nie nakazuje szacunku do kobiet. A angielskie prawo?
  • Sądy szariatu już są obecne na terenie Wielkiej Brytanii, czyniąc z tego dwa niezależne systemy prawne w jednym kraju, dysponującym bronią jądrową.
  • W samym jU Kej rozpracowano ponad 40 pedofilskich gangów składających się wyłącznie z islamistów.
  • W islamskie dzielnice we Francji policja wchodzi jedynie w kamizelkach kuloodpornych i z ostrą amunicją. Ciekawe, dlaczego? Do tak tolerancyjnych ludzi? Przecież tylko krzyczą na wiecach noś chustę na głowie albo cię zabijemy...
  • We Francji jest więcej muzułmanów niż praktykujących katolików.
  • Świadczenia socjalne stanowią połowę wydatków Francji, a dla samych niepracujących i nie chcących pracować islamistów – trzy piąte tego.
  • Od 2005 roku możesz na ulicach Kopenhagi krzyczeć Śmierć Danii!, o ile chodzisz w turbanie albo burce. I nie zostaniesz zakwalifikowany jako element potencjalnie niebezpieczny. Tak samo w Szwecji, gdzie możesz legalnie upaść na kolana i zablokować ulicę, modląc się głową w stronę Mekki. W południowym Sztokholmie możesz pięć razy na dzień słyszeć adhan – muzułmańskie wezwanie do modlitwy. Za to śpiewanie publiczne szwedzkiego hymnu jest zabronione.
  • W tradycyjnie niskiej Kopenhadze ma stanąć wysoki megameczet, aby przyćmić te grzeszne pseudodzieła nibykultury europejskiej.
  • Za mówienie, że islam to nie religia, tylko ideologia z istotą nadprzyrodzoną zamiast fuhrera – ścięcie głowy maczetą.
  • W Belgii padła propozycja referendum, czy wprowadzić szariat jako jedyne prawo w tym kraju. Zresztą, to i tak późno jak na kraj, w którym połowa dzieci rodzi się w rodzinach islamskich.
  • 40% Marokańczyków mieszkających w Holandii ma prawomocny wyrok.
  • Jeszcze 10 lat temu Austria szczyciła się zerowym analfabetyzmem, dziś 4% dzieci w szkołach podstawowych nie umie pisać po niemiecku, tylko po turecku.
  • Każdy obywatel Unii Europejskiej dokłada się do kilkumiliardowej pożyczki, jaką Unia daje egipskim fundamentalistycznym władzom „na demokratyzację”[3].

Multi-kulti to miłość, tolerancja, uśmiech i islam.

Zobacz też

Przypisy

  1. Sprawności rozpłodowej Brytyjczyków i tak nie było po co obniżać.
  2. Patrz I wojna światowa i po cichu II wojna światowa.
  3. Poprzez szariat. A na Tahrir wciąż przychodzą ludzie...