Herbata: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(cytat)
M
 
(Nie pokazano 61 wersji utworzonych przez 45 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
[[Grafika:Herbata_popularna_2.jpg|right|thumb|200px|Herbata Popularna, nieprawdaż, że popularna?]]
[[Plik:Herbata popularna 2.jpg|thumb|200px|Herbata Popularna, nieprawdaż, że popularna?]]
[[Plik:TeaPower.jpg|thumb|200px|Fanatycy herbaty o swoim celu]]
{{cytat|Dzieci śpią, napijemy się Elgreja?|Zachęta zboczeńca w pewnej reklamie marnej herbatki.}}
{{cytat|Dzieci śpią, napijemy się Earl Greya?|Zachęta zboczeńca w pewnej reklamie '''herbatki'''}}
'''Herbata''' – niesmaczna [[ciecz]] kuchenna, zwana także, niesłusznie, '''herbatą''', podawany przez babcie lub ciocie kiedy nie ma nic innego w domu do picia, a nie wypada się nie podlizywać wnukom lub siostrzeńcom. [[Napój]] ten posiada zdolność do samodzielnego myślenia. Jeden z największych wrogów rasy pecetów, odwieczna kontra przeciwko [[kawa|kawie]]. Odstraszacz na intruzów - wciskana na siłę (nie)proszonym gościom, gdy tylko przekroczą (nie)gościnne progi odwiedzanego domostwa, celem jak najszybszego ich opuszczenia. Trza tu przytoczyć niezwykle popularne zdanie (wypowiadane w chwili dotknięcia przez gościa klamki u drzwi frontowych): "A może się napijesz herbatki?"
{{cytat|To ja czaju naparzę…|[[Ciocia Stasia z Klanu|Ciocia Stasia]] z [[Klan]]u o '''herbacie'''}}
{{cytat|Herbata nie wódka, dużo się nie wypije.|Rosyjskie porzekadło o '''herbacie'''}}
'''Herbata''' – niesmaczna [[ciecz]] kuchenna podawana przez babcie lub ciocie kiedy nie ma nic innego w domu do picia, a nie wypada się nie podlizywać wnukom lub siostrzeńcom. [[Napój]] ten posiada zdolność do samodzielnego myślenia. Jeden z największych wrogów rasy pecetów, odwieczna kontra przeciwko [[kawa|kawie]]. Odstraszacz na intruzów wciskana na siłę (nie)proszonym gościom, gdy tylko przekroczą (nie)gościnne progi odwiedzanego domostwa, celem jak najszybszego ich opuszczenia. Trzeba tu przytoczyć niezwykle popularne zdanie (wypowiadane w chwili dotknięcia przez gościa klamki u drzwi frontowych): „A może się napijesz herbatki?”.


W Anglii była to tradycja nadzorowana przez królową Elżbietę II, obowiązująca codziennie o godzinie 5 o'clock wszystkich Anglików a jej nieprzestrzeganie grozi jawną [[Kara śmierci|egzekucją]] (stryczkiem) na rynku miasta delikwenta.
=== Zobacz też ===
{{nonnews|[[NonNews:Herbata górą!|Herbata górą!]]}}
* [[Krzyk energetyczny]]


[[Plik:Akbar.jpg|170px|thumb|Herbatki? Mówię [[Ty|Ci]], jest bombowa!]]
{{stubkuch}}
== Rodzaje ==
Prawdziwa herbata pochodzi z [[Chiny|Chin]]. Jak wygląda wiedzą tylko Chińczycy, ponieważ kiedy dotrze do naszych domostw stanowi mieszaninę: 20% krzaka herbacianego zmielonego łącznie z łodygami, korzeniami i pobliskimi chwastami + 80% siana dodanego w celu polepszenia smaku przez europejskiego <del>wytwórcę</del> dystrybutora. Całość jest dla niepoznaki granulowana lub pakowana w jednorazowe torebki. Plotka mówiąca o tym, że część herbaty granulowanej to wysuszone mysie bobki, jest nieprawdziwa, nie stosuje się mysich odchodów, gdyż zbyt drogo wychodziły. Herbata w torebkach jest 10 razy droższa niż jej sypany odpowiednik, a zastosowanie niezbyt przezroczystej torebki pozwala zwiększenie procentowego udziału [[siano|siana]]. Dzięki tym zabiegom większość (99,9999%) dostępnej na rynku herbaty posiada smak i aromat zaparzonych onucy, odzyskanych po 20 km marszu. Aczkolwiek nie jest afrodyzjakiem, którym jest napar z onucy.<br />


W [[Polska|Polsce]] można rzekomo nabyć kilka różnych gatunków herbaty. W rzeczywistości jest to ta sama herbata o różnym stopniu rozdrobnienia i różnej ilości dodatków w postaci: siana, chwastów, pociętych gazet i odpadów z gospodarki drzewnej. Dystrybutor tłumaczy brak różnicy smaku naparu herbacianego, nieprawidłowym przygotowaniem wody zalewanej na herbatę (nieprawidłowa temperatura, nieprawidłowa ilość minerałów), nieprawidłowym przechowywaniem samej herbaty (próżnia i 100 K to warunek konieczny), czy też złym przygotowaniem naczynia.
[[Kategoria:Napoje]]


Herbatę wytwarza wiele firm. Najpopularniejsze z nich to:

* '''Minutka''' – firma, która rekomenduje tańsze składniki, co przekłada się na niższą cenę i zdrowie [[konsument]]a. Piją ją tylko młode wyrzutki.
* '''Irving''' – droższy zamiennik [[Herbata Minutka|innych]] herbat. Ale przynajmniej dobry w smaku.
* '''Sir Adalbert's Tea''' – marka, która używa w logotypie [[Słoń|słonia]] koloru żółtego. Kiedy stoi na półkach, da się ją dostrzec na kilometr.
* '''Teekanne''' – kto by pomyślał, że po [[Język niemiecki|niemiecku]] ta nazwa oznacza ,,imbryk". Może należy przyrządzić tę herbatę w imbryku? Kto wie, kto wie.

== Sposób spożycia ==
Herbatę należy pić bardzo gorącą lub bardzo zimną, nie czuć wtedy <del>posmaku siana</del> jej ohydnego smaku. Dobrym rozwiązaniem jest picie herbaty na sposób preferowany przez górali. Jednak powoduje to bezpowrotne psucie <del>smaku</del> samej wódki. Herbatę można również posłodzić [[Cukier|cukrem]], słodzikiem i ewentualnie dodać cytryny. Dodanie cytryny hamuje wytwarzanie się chemicznego kożucha, będącego farbą z dodanych, pociętych gazet.

== Zobacz też ==
{{nonnews|[[NonNews:Herbata górą!|Herbata górą!]]}}
* [[Dziadek z reklamy Sagi]]
* [[zielona herbata]]
* [[herbata Minutka]]

{{Napoje}}
[[Kategoria:Napoje]]
[[da:Te]]
[[da:Te]]
[[en:Tea]]
[[en:Tea]]
[[es:Té]]
[[fa:چای]]
[[fa:چای]]
[[fi:Tee]]
[[fi:Tee]]

Aktualna wersja na dzień 20:30, 26 wrz 2023

Herbata Popularna, nieprawdaż, że popularna?
Fanatycy herbaty o swoim celu

Dzieci śpią, napijemy się Earl Greya?

Zachęta zboczeńca w pewnej reklamie herbatki

To ja czaju naparzę…

Ciocia Stasia z Klanu o herbacie

Herbata nie wódka, dużo się nie wypije.

Rosyjskie porzekadło o herbacie

Herbata – niesmaczna ciecz kuchenna podawana przez babcie lub ciocie kiedy nie ma nic innego w domu do picia, a nie wypada się nie podlizywać wnukom lub siostrzeńcom. Napój ten posiada zdolność do samodzielnego myślenia. Jeden z największych wrogów rasy pecetów, odwieczna kontra przeciwko kawie. Odstraszacz na intruzów – wciskana na siłę (nie)proszonym gościom, gdy tylko przekroczą (nie)gościnne progi odwiedzanego domostwa, celem jak najszybszego ich opuszczenia. Trzeba tu przytoczyć niezwykle popularne zdanie (wypowiadane w chwili dotknięcia przez gościa klamki u drzwi frontowych): „A może się napijesz herbatki?”.

W Anglii była to tradycja nadzorowana przez królową Elżbietę II, obowiązująca codziennie o godzinie 5 o'clock wszystkich Anglików a jej nieprzestrzeganie grozi jawną egzekucją (stryczkiem) na rynku miasta delikwenta.

Herbatki? Mówię Ci, jest bombowa!

Rodzaje[edytuj • edytuj kod]

Prawdziwa herbata pochodzi z Chin. Jak wygląda wiedzą tylko Chińczycy, ponieważ kiedy dotrze do naszych domostw stanowi mieszaninę: 20% krzaka herbacianego zmielonego łącznie z łodygami, korzeniami i pobliskimi chwastami + 80% siana dodanego w celu polepszenia smaku przez europejskiego wytwórcę dystrybutora. Całość jest dla niepoznaki granulowana lub pakowana w jednorazowe torebki. Plotka mówiąca o tym, że część herbaty granulowanej to wysuszone mysie bobki, jest nieprawdziwa, nie stosuje się mysich odchodów, gdyż zbyt drogo wychodziły. Herbata w torebkach jest 10 razy droższa niż jej sypany odpowiednik, a zastosowanie niezbyt przezroczystej torebki pozwala zwiększenie procentowego udziału siana. Dzięki tym zabiegom większość (99,9999%) dostępnej na rynku herbaty posiada smak i aromat zaparzonych onucy, odzyskanych po 20 km marszu. Aczkolwiek nie jest afrodyzjakiem, którym jest napar z onucy.

W Polsce można rzekomo nabyć kilka różnych gatunków herbaty. W rzeczywistości jest to ta sama herbata o różnym stopniu rozdrobnienia i różnej ilości dodatków w postaci: siana, chwastów, pociętych gazet i odpadów z gospodarki drzewnej. Dystrybutor tłumaczy brak różnicy smaku naparu herbacianego, nieprawidłowym przygotowaniem wody zalewanej na herbatę (nieprawidłowa temperatura, nieprawidłowa ilość minerałów), nieprawidłowym przechowywaniem samej herbaty (próżnia i 100 K to warunek konieczny), czy też złym przygotowaniem naczynia.

Herbatę wytwarza wiele firm. Najpopularniejsze z nich to:

  • Minutka – firma, która rekomenduje tańsze składniki, co przekłada się na niższą cenę i zdrowie konsumenta. Piją ją tylko młode wyrzutki.
  • Irving – droższy zamiennik innych herbat. Ale przynajmniej dobry w smaku.
  • Sir Adalbert's Tea – marka, która używa w logotypie słonia koloru żółtego. Kiedy stoi na półkach, da się ją dostrzec na kilometr.
  • Teekanne – kto by pomyślał, że po niemiecku ta nazwa oznacza ,,imbryk". Może należy przyrządzić tę herbatę w imbryku? Kto wie, kto wie.

Sposób spożycia[edytuj • edytuj kod]

Herbatę należy pić bardzo gorącą lub bardzo zimną, nie czuć wtedy posmaku siana jej ohydnego smaku. Dobrym rozwiązaniem jest picie herbaty na sposób preferowany przez górali. Jednak powoduje to bezpowrotne psucie smaku samej wódki. Herbatę można również posłodzić cukrem, słodzikiem i ewentualnie dodać cytryny. Dodanie cytryny hamuje wytwarzanie się chemicznego kożucha, będącego farbą z dodanych, pociętych gazet.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

NonNews
Zobacz w NonNews temat: