Nonźródła:Polska vs Brazylia (marzenia): Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(drobne błędy)
M (→‎top: przekat)
 
(Nie pokazano 10 wersji utworzonych przez 9 użytkowników)
Linia 12: Linia 12:


-----
-----
[[Grafika:Kibicowanie.JPG|thumb|Polacy wiernie kibicowali reprezentacji przed telewizorem]]
[[Plik:Kibicowanie.JPG|thumb|[[Polacy]] wiernie kibicowali [[reprezentacja Polski w piłce nożnej|reprezentacji]] przed telewizorem]]
15 minut później.
''15 minut później.''




Linia 21: Linia 21:
* ''Gmoch'': Ale powiedzmy sobie szczerze, że nasi piłkarze nie zasłużyli na finał. Po tym jak przegrali mecz z ''Arabią Saudyjską'' 1:5, to wydawało się, że to już koniec wszystkiego.
* ''Gmoch'': Ale powiedzmy sobie szczerze, że nasi piłkarze nie zasłużyli na finał. Po tym jak przegrali mecz z ''Arabią Saudyjską'' 1:5, to wydawało się, że to już koniec wszystkiego.
* ''Szpakowski'': Ale nie zapominaj Jacek, ze Arabia to w końcu super zespół. Wystarczy wymienić takie nazwiska choćby jak ''Al-Jaber'', ''Al-Husajn'', ''Al-Zarkawi'' czy tez ''Bin Al-Shibkh''. Ale przecież w innych meczach ''Polacy'' pokonywali inne potęgi, takie jak ''[[Angola]]'', czy też w 1/4 finału [[Rosja]].
* ''Szpakowski'': Ale nie zapominaj Jacek, ze Arabia to w końcu super zespół. Wystarczy wymienić takie nazwiska choćby jak ''Al-Jaber'', ''Al-Husajn'', ''Al-Zarkawi'' czy tez ''Bin Al-Shibkh''. Ale przecież w innych meczach ''Polacy'' pokonywali inne potęgi, takie jak ''[[Angola]]'', czy też w 1/4 finału [[Rosja]].
* ''Gmoch'': No a w półfinale ''[[Wybrzerze Kości Słoniowej]]''
* ''Gmoch'': No a w półfinale ''[[Wybrzeże Kości Słoniowej]]''
* ''Szpakowski'': Na chwilę oddajemy głos ''Jackowi Kurowskiemu'', który rozmawia z trenerem ''Pawłem Janasem''.
* ''Szpakowski'': Na chwilę oddajemy głos ''Jackowi Kurowskiemu'', który rozmawia z trenerem ''Pawłem Janasem''.


Linia 185: Linia 185:
* ''Kurowski'': Czy uważa pan, że słusznie wybrano Tomka Frankowskiego najlepszym zawodnikiem mistrzostw?
* ''Kurowski'': Czy uważa pan, że słusznie wybrano Tomka Frankowskiego najlepszym zawodnikiem mistrzostw?
* ''Janas'': Nie podzielam opinii ekspertów, nie wiem, gdzie oni mają oczy. Przecież to Grzesiu Rasiak był zdecydowanie najlepszy.
* ''Janas'': Nie podzielam opinii ekspertów, nie wiem, gdzie oni mają oczy. Przecież to Grzesiu Rasiak był zdecydowanie najlepszy.
* ''Kurowski'': Dziekuję panu za rozmowę!
* ''Kurowski'': Dziękuję panu za rozmowę!
* ''Janas'': Amen.
* ''Janas'': Amen.
----
----
Linia 191: Linia 191:




* ''Gmoch'': Na trzecim miejscu podium stają gracze ''Wybrzeża Kości Słoniowej'', którzy w meczu o trzecie miejsce pokonali ''[[Australia (kraj)|Australię]]''... Pamiętam jak nasi chłopcy w siedemdziesiątym czwartym też stali na trzecim miejscu podium... Aż się łezka w oku kręci...
* ''Gmoch'': Na trzecim miejscu podium stają gracze ''Wybrzeża Kości Słoniowej'', którzy w meczu o trzecie miejsce pokonali ''[[Australia|Australię]]''... Pamiętam jak nasi chłopcy w siedemdziesiątym czwartym też stali na trzecim miejscu podium... Aż się łezka w oku kręci...
* ''Szpakowski'': Na średni stopień podium wchodzą wycieńczeni ''Brazylijczycy''. Ile sił ich kosztował ten mecz...
* ''Szpakowski'': Na średni stopień podium wchodzą wycieńczeni ''Brazylijczycy''. Ile sił ich kosztował ten mecz...
* ''Gmoch'': Nasi chłopcy już stoją na najwyższym stopniu podium... Słychać donośne ''Marsz, marsz Frankowski!!!''
* ''Gmoch'': Nasi chłopcy już stoją na najwyższym stopniu podium... Słychać donośne ''Marsz, marsz Frankowski!!!''
Linia 199: Linia 199:
* ''Gmoch'': Takie jest życie... Nasi złoci medaliści z uśmiechami na twarzy schodzą do szatni oblać ten triumf... Darek, chodź, może poleją... Dobranoc... Z rozradowanego ''[[Monachium]]'' żegnają państwa ''Włodzimierz Szaranowicz'' i ''Jacek Gmoch''...
* ''Gmoch'': Takie jest życie... Nasi złoci medaliści z uśmiechami na twarzy schodzą do szatni oblać ten triumf... Darek, chodź, może poleją... Dobranoc... Z rozradowanego ''[[Monachium]]'' żegnają państwa ''Włodzimierz Szaranowicz'' i ''Jacek Gmoch''...


[[Kategoria:Piłka nożna]]
[[Kategoria:Nonźródła – mecze marzeń|Brazylia, Polska vs]]

Aktualna wersja na dzień 23:33, 18 sty 2019

Ten mecz jest jednym z wielu, o których Polacy marzyli...


...poniżej przedstawione są wszystkie:

towarzyskie:


Mistrzostwa świata 2006:


charytatywne:


  • Dariusz Szpakowski: Ze Stadionu Olimpijskiego wita państwa wszystkich Dariusz Szpakowski.
  • Jacek Gmoch: Ale ten Janas jest głupi.
  • Szpakowski: Jacek, jesteśmy już na antenie.
  • Gmoch: Już? To dlaczego nic nie mówiłeś?

W tym momencie łączność ze Stadionem Olimpijskim zostaje zerwana i transmisja zostaje skierowana do studia telewizyjnego, gdzie głos zabiera Włodek Szaranowicz.

  • Włodzimierz Szaranowicz: Przepraszam państwa za utrudnienia. Przypadkiem połączyliśmy się z telewizją czeską. Za chwilę spróbujemy ponownie się połączyć z Dariuszem Szpakowskim i Jackiem Gmochem. Tymczasem zapraszam państwa na krótkie reklamy.

Polacy wiernie kibicowali reprezentacji przed telewizorem

15 minut później.


  • Szpakowski: Ze Stadionu Olimpijskiego wita państwa wszystkich bardzo serdecznie wasz ulubiony komentator Dariusz Szpakowski.
  • Gmoch: A z strony mojej skromnej osoby wita państwa wszystkich bardzo serdecznie Jacek Gmoch. Na początku pragnę powiedzieć, ze Paweł Janas to świetny trener.
  • Szpakowski: Będę miał dla państwa przyjemność komentować finałowy mecz mistrzostw świata pomiędzy reprezentacją Polski a reprezentacją `Canarinhos'.
  • Gmoch: Ale powiedzmy sobie szczerze, że nasi piłkarze nie zasłużyli na finał. Po tym jak przegrali mecz z Arabią Saudyjską 1:5, to wydawało się, że to już koniec wszystkiego.
  • Szpakowski: Ale nie zapominaj Jacek, ze Arabia to w końcu super zespół. Wystarczy wymienić takie nazwiska choćby jak Al-Jaber, Al-Husajn, Al-Zarkawi czy tez Bin Al-Shibkh. Ale przecież w innych meczach Polacy pokonywali inne potęgi, takie jak Angola, czy też w 1/4 finału Rosja.
  • Gmoch: No a w półfinale Wybrzeże Kości Słoniowej
  • Szpakowski: Na chwilę oddajemy głos Jackowi Kurowskiemu, który rozmawia z trenerem Pawłem Janasem.
  • Jacek Kurowski: Panie trenerze, dlaczego w dzisiejszym meczu nie zagra najlepszy dotychczas strzelec Mistrzostw, Tomasz Frankowski, który zdobył już 9 bramek, choć grywał tylko końcówki meczów?
  • Paweł Janas: Cóż, powiedzmy sobie szczerze, że najlepszym polskim napastnikiem jest obecnie Grzegorz Rasiak - to tak naprawdę dzięki niemu udało się nam awansować do mistrzostw świata, a teraz do finału. Dlatego Grzesiu Rasiak wyjdzie od pierwszych minut meczu.
  • Kurowski: Panie trenerze, przecież Grzegorz Rasiak nie strzelił jeszcze żadnej bramki.
  • Janas: No i co z tego, przecież gdyby nie Grzesiu, to byśmy nie wyszli nawet z grupy.
  • Kurowski: Panie trenerze, czy uważa pan, że zawodnik grający w piątej lidze angielskiej powinien grać zamiast Tomasza Frankowskiego, który od pół roku gra w FC Barcelonie, gdzie strzelił 22 bramki.
  • Janas: Powtarzam jeszcze raz, to dzięki wspaniałej grze Grzegorza Rasiaka jesteśmy w finale.
  • Kurowski:Dziękuje panu za rozmowę. Darku, oddaję ci głos.

Przebieg meczu:

1 min. :

  • Szpakowski: Brazylijczycy rozpoczynają grę. Roberto Carlos podaje do Kaki, ten mija pięknym zwodem Rząsę, ale Kłos wybija piłkę na aut.

5 min. :

  • Szpakowski: Kapitalny rajd Kamila Kosowskiego, piękna centra na środek pola karnego, ..Żurawski.. mija obrońców Brazylii i...
  • Gmoch: Brutalny faul Brazylijczyka na Macku Żurawskim.
  • Szpakowski: Proszę państwa, arbiter wskazuje na wapno.
  • Gmoch: Mamy rzut karny!!!
  • Szpakowski: Wykonawcą rzutu karnego będzie Grzegorz Rasiak. Grzesiu bierze rozpęd na środku boiska i biegnie niczym torpeda na pole karne. Proszę państwa, cóż za emocje. Rasiak dobiega na pole karne i uderza...
  • Gmoch: To straszne, Rasiak potknął się na piłce.
  • Szpakowski: Sędzia każe grać dalej, piłkę przejmują Brazylijczycy.

11 min. :

  • Szpakowski: Piekne podanie Kaki do Robinho, ten zgrywa klepka do Ronaldo i GOOOLLL !!! GOOLLLL !!! To jest Ronaldo !!! GOOOLLL !!!. Kapitalny strzał w okienko.
  • Gmoch: Przepraszam cie, Darek, ale bramkę strzelił Roberto Carlos.
  • Szpakowski: Prawda, zmyliły mnie ich fryzury.

28 min. :

  • Szpakowski: Kapitalne podanie ze środka Szymkowiaka do Żurawskiego, ten mija kapitalnie obrońców brazylijskich, wychodzi sam na sam z Didą, podaje kapitalnie do Rasiaka, który ma przed sobą pusta bramkę. Proszę panstwa, musi być gol !!!
  • Szpakowski: Aj, Rasiak z dwóch metrów przed pusta bramka trafia w poprzeczkę. Cóż za okazja.
  • Szpakowski: Miał chłopak pecha, to wina zbyt silnego wiatru...

Transmisja, z powodu problemów technicznych została przerwana, widzowie mogą obejrzeć w tym czasie nowy odcinek Plebanii... Transmisja zostaje wznowiona w 53 minucie.


53 min. :

  • Szpakowski: Przepraszamy państwa za problemy techniczne, ale to nie nasza wina, Niemcy odpowiadają za transmisję tego meczu, gdybyśmy to my za nią odpowiadali, nigdy nie doszłoby do czegoś takiego.

56 min. :

  • Szpakowskii: Roberto Carlos mocno dośrodkowuje w pole karne, na szczęście piłka trafia do polskich obrońców. Proszę państwa, GOOOLLLL !!! GOOOLLL !!! GOOLLL !!! Cóż za piekna bramka Rząsy!
  • Gmoch: Darek, przecież Rząsa strzelił do naszej bramki.
  • Szpakowski: Przecież mówię, że Rząsa strzelił.
  • Gmoch: Niestety przegrywamy już 2:0.

73 min. :

  • Szpakowski: Rzut rożny wykonuje Maciek Żurawski. Kapitalny wyskok Grzegorza Rasiaka. AJ, Jezus Maria !!!
  • Gmoch: Proszę państwa, czegoś takiego jeszcze nie widziałem.
  • Szpakowski: Szkoda, ze państwo tego nie widzą. Grzegorz Rasiak niefortunnie wyskoczył tak wysoko, że wylądował na poprzeczce.
  • Gmoch: Niestety poprzeczka nie wytrzymała siły upadku Rasiaka.
  • Szpakowski: Sędzia musi przerwać mecz, do momentu, aż bramka nie zostanie naprawiona.

Mecz został przerwany na 2 godziny. W tym czasie widzowie mogą obejrzeć 2 odcinki M jak miłość.


85 min. :

  • Szpakowski: Proszę państwa, jesteśmy świadkami ostatniej zmiany w naszej reprezentacji. Za Macieja Żurawskiego wchodzi Tomek Frankowski.
  • Gmoch: Czyli Franek łowca Hiszpanek.

86 min. :

  • Szpakowski: Kapitalna centra Krzynówka na 16 metr do Tomka Frankowskiego, ten przyjmuje piłkę na lewą nogę, mija obrońcę brazylijskiego i GOOLL !!! Proszę państwa, cóż za wejście.
  • Gmoch: Wejście smoka.
  • Szpakowski: Przegrywamy już tylko 1:2.

93 min. :

  • Szpakowski: Proszę państwa, to już ostatnia minuta gry, minuta prawdy. Rzut rożny dla Polski.
  • Gmoch: Nawet Artur Boruc biegnie na pole karne.
  • Szpakowski: Mocna centra na pole karne Kamila Kosowskiego, piłkę wybija Juninho, do piłki dobiega Artur Boruc i GOOOLLLL !!!
  • Gmoch: Proszę państwa, cóż za piękna bramka, strzał z 25 metrów w samo okienko.
  • Szpakowski: Artur, dziękujemy ci!!! Kibice polscy szaleją, Brazylijczycy nie mogą uwierzyć w to, co się stało, myśleli, że już wygrali.

Dogrywka

103 min. :

  • Szpakowski: Piękna centra ze środka boiska, piłkę przyjmuje Tomek Frankowski, uderza z 20 metrów i GOOLLL!!!!

Gmoch: Co za bomba!!! To 11 gol Tomka Frankowskiego w turnieju.

118 min. :

  • Szpakowski: Mocne podanie z rzutu rożnego Kamila Kosowskiego, do piłki wyskakuje Tomek Frankowski. GOOOOLLL!!!
  • Gmoch: Kapitalny gol głową. Tomek popisał się hattrickiem.

119 min. :

  • Szpakowski : Ronaldihno podaje do Ronaldo i GOOOLL!!
  • Gmoch : jest 4:3 dla Polski, boję się, że przegramy.

120 min.

  • Szpakowski : Ronaldinho podaje do Kaki i GOOOLL!! 4:4.

KARNE:

  • Szpakowski : Pierwszy do piłki podchodzi... RASIAK!!
  • Gmoch : Podchodzi, strzela i... CO TO MA BYĆ?!
  • Szpakowski : Rasiak ledwo kopnął piłkę, Dida chciał popisać się efektownym wybiciem, jednak piłka przeleciała mu nad nogą.
  • Gmoch : Cud. 1:0.

--

  • Szpakowski : Ronaldinho.
  • Gmoch : POPRZECZKA!!!
  • Szpakowski : Wygrywamy 1:0.

--

  • Szpakowski : FRANKOWSKI!! Myśleliśmy, że Janas nie dopuści go do piłki.
  • Gmoch : Podręcznikowy karny.
  • Szpakowski : 2:0.

--

  • Szpakowski : Kaka...
  • Gmoch : CÓŻ ZA FART!!
  • Szpakowski : Kaka nie strzelił! BORUC OBRONIŁ!!
  • Gmoch : Nadal 2:0.

--

  • Szpakowski : Mila.
  • Gmoch : OJOJOJOJOJ!!
  • Szpakowski : Piłka ląduje w trybunach.
  • Gmoch : Didę na bramce zastąpi Ronaldo, nie znamy powodu! Nadal 2:0.

--

  • Szpakowski : Roberto Carlos.
  • Gmoch : GOL!
  • Szpakowski : 2:1.

--

  • Szpakowski : Bąk.
  • Gmoch : PIŁKA OTARŁA SIĘ O PALCE RONALDO I WPADŁA DO BRAMKI!!
  • Szpakowski : 3:1.

--

  • Szpakowski : Robinho.
  • Gmoch : POPRZECZKA!
  • Szpakowski : 3:1! WYGRALIŚMY!
  • Gmoch : Zobacz! Piłka po odbiciu trafiła w drugą poprzeczkę!
  • Szpakowski : Zabawny jesteś... Ha, ha, ha...
  • Gmoch : Co nie zmienia faktu, że WYGRALIŚMY!

Polska wygrała mecz finałowy z Brazylia. Po meczu Jacek Kurowski rozmawia z trenerem Pawłem Janasem:


  • Kurowski: Panie trenerze, na początku wielkie gratulacje za zdobycie mistrzostwa świata.
  • Janas: Nie ma za co.
  • Kurowski: Kogo z spośród zawodników wyróżniłby pan najbardziej w dzisiejszym meczu?
  • Janas: Najlepszym zawodnikiem był zdecydowanie Grzegorz Rasiak - to dzięki niemu dzisiaj wygraliśmy. A ponadto wspaniale zagrali Rząsa, Lewandowski i Mila.
  • Kurowski: Czy uważa pan, że słusznie wybrano Tomka Frankowskiego najlepszym zawodnikiem mistrzostw?
  • Janas: Nie podzielam opinii ekspertów, nie wiem, gdzie oni mają oczy. Przecież to Grzesiu Rasiak był zdecydowanie najlepszy.
  • Kurowski: Dziękuję panu za rozmowę!
  • Janas: Amen.

Dekoracja medalistów


  • Gmoch: Na trzecim miejscu podium stają gracze Wybrzeża Kości Słoniowej, którzy w meczu o trzecie miejsce pokonali Australię... Pamiętam jak nasi chłopcy w siedemdziesiątym czwartym też stali na trzecim miejscu podium... Aż się łezka w oku kręci...
  • Szpakowski: Na średni stopień podium wchodzą wycieńczeni Brazylijczycy. Ile sił ich kosztował ten mecz...
  • Gmoch: Nasi chłopcy już stoją na najwyższym stopniu podium... Słychać donośne Marsz, marsz Frankowski!!!
  • Gmoch: Cóż za akcja... Na środek boiska wchodzi trener i się drze:
    • Janas: Tylko nie Frankowski!!! To Grzesiu jest bohaterem!!!
  • Szpakowski: Przykro patrzeć, jak służby specjalne wyprowadzają trenera w kaftanie poza stadion...
  • Gmoch: Takie jest życie... Nasi złoci medaliści z uśmiechami na twarzy schodzą do szatni oblać ten triumf... Darek, chodź, może poleją... Dobranoc... Z rozradowanego Monachium żegnają państwa Włodzimierz Szaranowicz i Jacek Gmoch...