Edguy: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Linia 25: Linia 25:
*{{t|Tinnitus Sanctus|''Święte szumy'', 2008}}nieco cięższy album, z dojrzałymi kompozycjami błądzącymi między [[hard rock]]iem, power metalem i heavy metalem.
*{{t|Tinnitus Sanctus|''Święte szumy'', 2008}}nieco cięższy album, z dojrzałymi kompozycjami błądzącymi między [[hard rock]]iem, power metalem i heavy metalem.
*{{t|Age of the Joker|''Epoka Jokera'', 2011}}tutaj mniej więcej to samo, z tym, że nieco mniej melodyjnie.
*{{t|Age of the Joker|''Epoka Jokera'', 2011}}tutaj mniej więcej to samo, z tym, że nieco mniej melodyjnie.
*{{t|Space Police - Defenders of the Crown|''Kosmiczna policja – obrońcy korony'', 2014}}album będący niczym więcej tylko standardowym niemieckim power metalem. O rzeczonym dziele Sammet wypowiedział się następująco: ''Nie będzie więcej takiego albumu w przyszłości. Po prostu jakaś [[Pieniądze|dziwna siła]] kazała nam stworzyć ten krążek. On był w nas, tylko nie wiedzieliśmy o tym wcześniej.''

{{Power Metal}}
{{Power Metal}}



Wersja z 11:06, 25 kwi 2014

Szablon:Tniemiecki zespół, który chciałby grać hard rocka, niestety ogranicza go standardowy niemiecki perkusista, dlatego gra coś unikalnego w skali światowej, co nie doczekało się jeszcze własnej nazwy. Wyjątkowo nie jest z Hamburga, lecz z Fuldy.

Historia

Zespół założyło w 1992 czterech kolegów ze szkoły: Tobias Sammet, Jens Ludwig, Dirk Sauer i Dominik Storch. Pierwszy z nich objął rolę basisty, klawiszowca i wokalisty, ostatni zatrzymał dla siebie perkusję, a dwaj pozostali wzięli gitary. Ponieważ muzycy mieli wtedy po około piętnaście lat, na pierwszym miejscu ich zainteresowań znajdowała się szkoła, co znalazło odzwierciedlenie w nazwie zespołu. Pochodziła ona od ksywki jaką chłopcy nadali znienawidzonemu nauczycielowi matematyki.

Pierwsze dema pojawiły się już w 1994 i zostały wydane za pieniądze rodziców. Niemcy są wszakże bogaci stać ich. Żeby inwestycja się zwróciła, trzeba było czekać jednak do 1997, gdy została wydana pierwsza płyta, Kingdom of Madness. Mniej więcej w tym samym momencie Sammet zorientował się, że nie jest w stanie jednocześnie grać na basie i śpiewać. Jego miejsce przy basi zajął niejaki Tobias Excel Exxel. Rok później Dominik Storch doszedł do wniosku, że nie chce mu się jeździć w trasy koncertowe dalej niż sto kilometrów od mamy i również opuścił zespół, dlatego na drugim albumie zespołu gra perkusista sesyjny. Ostatecznie za garami zasiadł Felix Bohnke.

W tym składzie muzycy nagrali wszystkie następne płyty, ponieważ są zadowolonymi z życia Nie śpię, bo trzymam kredensmcami i nie chce im się kłócić o kasę.

Skład zespołu

Dyskografia

  • Szablon:Tpierwszy album brzmiący jak typowy power metal. Aby się wypromować do śpiewania zaproszono Chrisa Boltendahla z Grave Diggera.
  • Szablon:Tznowu power metal. Tym razem znanych nazwisk użyczyli Hansi Kürsch (wokal) i Timo Tolkki (Stratovarius, gitara), ale album i tak sprzedawał się gorzej niż poprzedni.
  • Szablon:Tdlatego tutaj zrezygnowano z wydawania pieniędzy po próżnicy. Album sprzedawał się jeszcze gorzej, ale zyski były te same.
  • Szablon:Tnagrane jeszcze raz demo z 1995. Nic wartego uwagi.
  • Szablon:Tkolejny typowy powermetalowy album. Mimo to osiągnął lepsze wyniki niż poprzednicy. Prawdopodobnie niebywałe znaczenie miało powołanie przez Sammeta do życia Avantasii.
  • Szablon:Tnajcięższy ze wszystkich albumów Edguya do tej pory. Zdaniem niektórych zahaczał nawet o thrash metal.
  • Szablon:Tdlatego tutaj zaprezentowano coś, co brzmiało jak poprock. Wszystkie utworki były krótkie, lekkie, łatwe i przyjemne.
  • Szablon:Tnieco cięższy album, z dojrzałymi kompozycjami błądzącymi między hard rockiem, power metalem i heavy metalem.
  • Szablon:Ttutaj mniej więcej to samo, z tym, że nieco mniej melodyjnie.
  • Szablon:Talbum będący niczym więcej tylko standardowym niemieckim power metalem. O rzeczonym dziele Sammet wypowiedział się następująco: Nie będzie więcej takiego albumu w przyszłości. Po prostu jakaś dziwna siła kazała nam stworzyć ten krążek. On był w nas, tylko nie wiedzieliśmy o tym wcześniej.