Metro w Warszawie: Różnice pomiędzy wersjami
Ostrzyciel (dyskusja • edycje) M (rewert; sory, ale to jakieś jedno wielkie wysypisko celebrytów i najbardziej utartych schematów) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{redakcja|Należy przejrzeć sekcję ''trasa''}} |
|||
[[Plik:Bialy kret.jpg|thumb|200px|Słynny budowniczy warszawskiego metra i symbol budowy – biały kret<ref>Według niepotwierdzonych pogłosek, kret zdechł przy pierwszej linii, trafiwszy na kurzawki. Wprawdzie przed budową metra Warszawskiego Biały Kret zaglądał także [[Metro londyńskie|tu]] i [[Metro berlińskie|ówdzie]], ale [[Bob Budowniczy|polscy budowlańcy]] twierdzą, że krecik jest ich własnością i nigdy nie opuściłby własnego [[Warszawa|pola popisu]] bez zgody właścicieli</ref>]] |
[[Plik:Bialy kret.jpg|thumb|200px|Słynny budowniczy warszawskiego metra i symbol budowy – biały kret<ref>Według niepotwierdzonych pogłosek, kret zdechł przy pierwszej linii, trafiwszy na kurzawki. Wprawdzie przed budową metra Warszawskiego Biały Kret zaglądał także [[Metro londyńskie|tu]] i [[Metro berlińskie|ówdzie]], ale [[Bob Budowniczy|polscy budowlańcy]] twierdzą, że krecik jest ich własnością i nigdy nie opuściłby własnego [[Warszawa|pola popisu]] bez zgody właścicieli</ref>]] |
||
{{Cytat|W związku z zakończeniem budowy pierwszej linii metra w Warszawie, Urząd Miasta Warszawy postanowił wydać serię długopisów z planem budowy metra.|Ważna szycha w Urzędzie Miasta Warszawa z okazji zakończenia budowy linii '''metra'''}} |
{{Cytat|W związku z zakończeniem budowy pierwszej linii metra w Warszawie, Urząd Miasta Warszawy postanowił wydać serię długopisów z planem budowy metra.|Ważna szycha w Urzędzie Miasta Warszawa z okazji zakończenia budowy linii '''metra'''}} |
||
Linia 20: | Linia 19: | ||
[[Plik:Pożar w Siemens Inspiro.jpg|250px|thumb|Typowe zachowanie Inspiro]] |
[[Plik:Pożar w Siemens Inspiro.jpg|250px|thumb|Typowe zachowanie Inspiro]] |
||
Źle zbudowane, przepłacone i rozmieszczone w złych miejscach stacje, rozkopana Warszawa na [[Euro 2012|Ojro 2012]], osunięcie się gruntu przy stacji CNK, zlokalizowanej tuż nad rzeką (cały czas są tam zacieki), a na koniec jeszcze pożar. Sześć stacji budowali pięć lat, co dowodzi tylko tego, że w kwestii różnych inwestycji w Warszawie nie zmieniło się praktycznie nic. Planowane są też jakieś rozgałęzienia ale „planowane” to zdecydowanie dobre określenie. |
Źle zbudowane, przepłacone i rozmieszczone w złych miejscach stacje, rozkopana Warszawa na [[Euro 2012|Ojro 2012]], osunięcie się gruntu przy stacji CNK, zlokalizowanej tuż nad rzeką (cały czas są tam zacieki), a na koniec jeszcze pożar. Sześć stacji budowali pięć lat, co dowodzi tylko tego, że w kwestii różnych inwestycji w Warszawie nie zmieniło się praktycznie nic. Planowane są też jakieś rozgałęzienia ale „planowane” to zdecydowanie dobre określenie. |
||
== Trasa == |
|||
Nasz korespondent postanowił wybrać się na przejażdżkę wspaniałym, warszawskim metrem. Chronologicznie, zaczął od linii M1 i stacji Kabaty. Planował zacząć od Stacji Techniczno-Postojowej, ale nie został tam wpuszczony. |
|||
=== Linia M1 === |
|||
==== Kabaty ==== |
|||
Po stoczeniu wyczerpującej walki z kilkoma [[dresiarz|Sebami]] z okolicznych bloków oraz [[dzik]]ami z Lasu Kabackiego, a na końcu skasowaniu biletu w jedynej działającej bramce korespondent dostał się na peron. Stał już tam pociąg, pochodzący prosto od [[Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich|naszych wielkich przyjaciół ze wschodu]]. Po kwadransie drzwi wagonu z łoskotem zamknęły się, a pociąg, głośno skrzypiąc, ruszył na następną stację, zabierając kilka watach dzików, jadących do Lasu Bielańskiego i Puszczy Kampinoskiej, jakiegoś bezpańskiego psa z Powsina. A poza tym jeszcze parę osób udających się do pracy w mieście<ref>Kabaty to chyba taka wieś</ref> i trochę niezawodnych [[babcia autobusowa|babć autobusowych]], które jak widać nie gardzą też metrem. |
|||
==== Natolin ==== |
|||
Do pociągu weszła cała masa [[Blondynka|złotowłosych]], młodych [[Natalia (imię)|Natalek]]. Ubrane były w koszulki na ramiączka bez pleców, z dekoltem do połowy piersi, sięgające aż do pępka, dżinsowe spodenki do jednej trzeciej uda i japonki z [[Biedronka|Biedronki]]. Od razu rozsiadły się, zajmując wszystkie dostępne jeszcze miejsca, i zatopiły w swoich [[iPhone|ajfonach]]. Na widok takiej ilości półnagich niewiast, prawie wszystkie dziki i pies zawstydzone opuściły pociąg, a ich miejsce zajęły kolejne babcie. |
|||
==== Imielin ==== |
|||
W wagonie zrobiło się ciasno, po części przez nowe babcie w berecikach, a przede wszystkim przez grupkę 30 dzieci chyba z 2-3 klasy [[szkoła podstawowa|podstawówki]] wracających z Multikina, pilnowanych przez bezradną [[Nauczyciel|nauczycielkę]]. Dzieci zajęły się słuchaniem muzyki, oczywiście bez słuchawek, i tańczeniem. Z głośników ajfonów dziewczynek leciało melodyjne ''Poka poka [[pochwa|sowę]], poka poka sowę mi, poka poka sowę, pokaż, pokaż pokaż''. Chłopcy usadowili się nieco dalej od korespondenta, przez co gorzej słyszał, co leciało z ich ajfonów, ale było to coś w stylu ''Pizza nad głową, pi pi pizza nad głową'', zatem najwidoczniej popkorn i [[Zapiekanka|zapiekanki]] z kina im nie wystarczyły. W tej sytuacji część Natalek z Natolina wyłączyła swoje bezprzewodowe słuchawki i z ich ajfonów popłynęło gustowne ''Beejbi, beejbi, beejbi ooł, beejbi, beejbi, beejbi nooł''. Zewsząd rozlegały się też różnorodne lamenty i rozmowy: ''Kto puszcza [[Justin Bieber|Bibera]]?'' albo ''Brajan, chono do mnie do kąta, mam dwa [[Papierosy|szlugi]], babka nas tu nie zobaczy''. Aż w końcu te wszystkie hałasy zagłuszył świst hamowania i okna rozświetliły lampy stacji Stokłosy. |
|||
==== Stokłosy ==== |
|||
Tłok pogorszył się, bo wsiadły kolejne hordy babć i [[dresiarz|lokatorów okolicznych blokowisk]]. Dzieci się nie uciszyły, natomiast dwóch chłopców pobiło się w wyniku konfliktu o to, czy [[Popek]] jest lepszy od [[Peja|Peji]]. Nauczycielce udało się ich rozdzielić, a następnie wyciągnęła swój [[Nokia 3310|nowoczesny telefon]] i zawiadomiła o sprawie ich rodziców. Przy okazji skontaktowała się także z rodzicielkami dwójki rozpłakanych chłopców, którzy stację wcześniej myśleli, że w kącie wagonu mogą niezauważeni zajarać szluga, nie przewidując przepływu informacji pomiędzy obcymi babciami a znajomą panią wychowawczynią. |
|||
==== Ursynów ==== |
|||
Tradycyjnie kolejne babcie i Sebki. Grupa silnych Sebów eksmitowała z wagonu ostatniego dzika, który nie wysiadł w Natolinie, a także [[gej|dwójkę panów w miłosnym uniesieniu]]. W końcu za chwilę opuszczamy [[Ursynów]] i wjeżdżamy do Miasta Warszawy, porządnej europejskiej stolicy. |
|||
==== Służew ==== |
|||
Nauczycielka z klasą wysiadła, podobnie jak trochę babć, dzięki czemu na przedpolu Warszawy pociąg stał się nieco luźniejszy. Blondynek z Natolina też ubyło, gdyż część z nich udała się poszukać fajnych kiecek w CH Landzie. Korzystając w rozluźnienia, podróżujące dalej Sebki zainteresowały się z wzajemnością pozostałymi Natalkami i zaczęli się [[seks|wesoło bawić]]. |
|||
==== Wilanowska ==== |
|||
Metro spotyka się tu po raz pierwszy z [[Tramwaje w Warszawie|tramwajami]], więc dużo ludzi opuściło pociąg, który mimo to stał się bardziej zatłoczony, gdyż przesiadła się do niego z autobusu rzesza snobów z odległej wsi [[Wilanów]]. Doszło również do częściowej rotacji babć – niektóre wyszły na sąsiadujący ze stacją bazarek, a inne z niego wróciły. |
|||
==== Wierzbno ==== |
|||
Znaczna część pasażerów opuściła metro, aby przejechać tramwajem na Służewiec, jednak natychmiast ich miejsce zajęły babcie z okolicznych osiedli oraz położonych kilka przystanków tramwajem instytutów kardiologii i reumatologii, przez co ścisk stał się większy. |
|||
==== Racławicka ==== |
|||
Coraz to nowe babcie i większy tłok. Ponadto wsiadła 20 letnia Karyna z 5 letnim Kevinem, wracający z okolicznego ogrodu jordanowskiego. Kevin szybko zajął zwolnione miejsce siedzące, doprowadzając do furii stojące obok babcie. Z opresji uratowała go [[madka]], awanturując się z babciami, że jej dziecko bawiło się na placu zabaw przez kilka godzin, jest bardzo zmęczone i jeśli przewróci się to one będą za to odpowiadać. Po zakończeniu awantury Karyna zatopiła się w nowym ajfonie, a Kevin słuchał sobie na swoim ajfonie piosenek Cypisa, na szczęście madka zafundowała mu w końcu słuchawki, aby nie musieć się awanturować z jeszcze większą liczbą babć. |
|||
==== Pole Mokotowskie ==== |
|||
Z pociągu wyszli przyszli ekonomiści, by nawet nie odrywając wzroku od książek dostać się na kampus SGH. Ich miejsce zajęli przyszli [[Inżynier|inżynierowie]] i [[Magister|magistrzy]] ze Stodoły, dopijając jeszcze swoje [[Piwo|piwa]]. Korespondent zwrócił uwagę, że coraz częściej słychać różne okrzyki młodych chłopaków. Z jednego końca wagonu ''Uniwerek rozłóż uda, bo nadchodzi Polibuda!'', w innej części jacyś podróżni śpiewają ''Piwo, wóda, Polibuda! Seks, muzyka, Politechnika!'' |
|||
==== Politechnika ==== |
|||
Metro opuściła [[Student|bardziej ambitna część dresów]] i przyśpiewki ustały. Wyszła również Karyna z Kevinem, aby przesiąść się do autobusu na Pragę. |
|||
==== Centrum ==== |
|||
Pociąg zatrzymał się, wysiadła z niego większość pasażerów, w tym połowa Natalek, podróżujących do Złotych Tarasów albo H&Mu przy Marszałkowskiej. Następnie wsiadło drugie tyle innych pasażerów. Przez chwilę korespondent miał obawy czy nie doszło do awarii, gdyż drzwi nie zamykały się, a wchodzili kolejni ludzie. Nawet wstał do ewakuacji, przez co błyskawicznie ktoś zajął jego miejsce siedzące. Jednakże za parę minut drzwi po kilku kłapnięciach zamknęły się, a metro ruszyło dalej... |
|||
==== Świętokrzyska ==== |
|||
... i znów zatrzymało się. Korespondent już miał zdenerwować się postojem w środku tunelu, gdy zorientował się, że jest to kolejna stacja. Tłok w pociągu został uzupełniony przez [[Alkoholik|przybyszów z Pragi]]<ref>nie, nie chodzi o [[Czesi|Czechów]]</ref>, którzy przesiedli się z linii M2. |
|||
==== Ratusz Arsenał ==== |
|||
Korespondent miał wrażenie, że z sąsiedniego wagonu wysiada [[Rafał Trzaskowski]]. Ale nie, on na bank jeździ samochodem i na ratusz pewnie też. Wysiadło również nieco chłopaków, by zaopatrzyć się w nieodległych SexShopach przy alei Jana Pawła II, a także paczka rozbrykanych Dżesik, jadących na próbę generalną przed nocnym występem w okolicznym klubie go go. Wagon zasiliły moherowe berety z Muranowa oraz grupa chłopaków z półmetrowym, różowym dildosem, najpewniej nabytkiem z któregoś ze sklepów przy Jana Pawła. |
|||
==== Dworzec Gdański ==== |
|||
W pierwszej chwili nasz korespondent przeraził się, że przez przypadek pojechał do [[Gdańsk]]a i będzie musiał wracać przez pół Polski, ale szybko skojarzył, że to tylko taka nazwa, a stacja leży w Śródmieściu Warszawy. Z uwagi na bliskie sąsiedztwo z linią <del>metra</del> kolejową do [[Legionowo|Legionowa]] wagon nieco poluźnił się. Opuściła go również większość z tych Natalek z Natolina, które nie wysiadły wcześniej, ponieważ poszły na zakupy do Arkadii. Zostały tylko dwie. |
|||
==== Plac Wilsona ==== |
|||
Wilsona, a nie jakiegoś Łylsona, żeby było jasne. Z pociągu wyszła cała masa [[lewak]]ów, organizujących antyrządowy protest pod domem [[Jarosław Kaczyński|Naczelnika Rzeczpospolitej Polskiej]]. Korespondent ucieszył się, bo odzyskał miejsce siedzące, utracone na stacji Centrum. W mgnieniu oka wyskoczyła też grupa sportowców udająca się do Centrum Olimpijskiego nad Wisłą. |
|||
==== Marymont ==== |
|||
Nastąpiła kolejna rotacja babć, robiących zakupy w Hali Marymonckiej. Ponadto kolejni ludzie przesiedli się do autobusu. Niemożliwe natomiast stało się poruszanie pomiędzy krańcami wagonu, gdyż wsiadł do niego [[Nosacz sundajski|Janusz]] z rowerem, stawiając swój pojazd prostopadle do drzwi. |
|||
==== Słodowiec ==== |
|||
Pociąg nadal się opróżniał, ale weszło też kilku Sebków, posługujących się [[Wulgaryzmy|poetycką mową]]. Nasz korespondent zaczął czuć się niezręcznie. |
|||
==== Stare Bielany ==== |
|||
Wagon opuściła drużyna przyszłych sportowców, jadących na trening na Akademii Wychowania Fizycznego, jak również kilka babć, spieszących się na wizytę w Szpitalu Bielańskim. Jedynie liczba Sebków wzrosła. |
|||
==== Wawrzyszew ==== |
|||
Sytuacja na tej stacji stała się bardzo niebezpieczna. Wszystkie babcie wyszły w metra, by zrobić zakupy na bazarku na Wolumenie. Weszła za to potężna ekipa Sebiksów z Wrzeciona. Dwie Natalki podróżujące jeszcze z Natolina schowały swoje ajfony do kieszeni. Pociąg powoli sunął się do przodu, a po kilku minutach stanął <del>w polu</del> w tunelu, denerwując wszystkich, którzy chcieli zaoszczędzić czas, jadąc jedną, ostatnią stację. Grupki [[dresiarz|panów w bluzach]] postanowiły wykorzystać tę przerwę na [[wpierdol|spontaniczny trening MMA]]. Nasz korespondent chciał uspokoić zwaśnione strony, jednak skończyło się to jedynie zbyciem aparatu i przednich zębów, w zamian za podbite oko i guza. W związku z tym również, nie będzie fotoreportażu z rzeczonej wyprawy. |
|||
==== Młociny ==== |
|||
Wszyscy pasażerowie zostali wyproszeni z pociągu. Nawet nie za karę, tylko z powodu stacji końcowej. Choć pojedynczy wagon był pustawy, to wszystkie wagony razem wygenerowały potok ludzi, z których większość szła w jednym kierunku. Korespondent pomyślał, że idą oni do jakiejś kontynuacji metra i poszedł razem z nimi. Dwie Natalki odłączyły się i poszły do Galerii Młociny, a korespondent wraz z ludźmi trafił do tramwaju linii nr 2. |
|||
==== Epilog M1 ==== |
|||
Tramwaj, a w praktyce przedłużenia metra, przejechał przez most <del>Północny</del> Marii Skłodowskiej-Curie i z Warszawy przedostał się na na jakąś zabitą dechami [[Białołęka|zawiślańską wieś]]. Po opuszczeniu pojazdu wszyscy ludzie natychmiast znikli w domach, bo przecież Białołęka to sypialnia Warszawy. Na ulicy pozostali tylko [[alkoholik|degustatorzy napojów]] i [[dresiarz|miłośnicy bluz]]. Podobnie jak na Ursynowie, z istot pozaludzkich trawniki ryły stada dzików, a między blokami biegały watahy bezpańskich psów. Z atakiem niedźwiedzia poradził sobie motorniczy przy pomocy strzelby. |
|||
=== Linia M2 === |
|||
Teraz przyszła kolej na przejazd nowoczesną linią M2. Najpierw jednak korespondent musiał dostać do jej początku, prawdopodobnie gdzieś koło ulicy Połczyńskiej we wsi [[Bemowo]]. Po dwugodzinnej tułaczce po czeluściach Białołęki, udało mu się wypatrzyć jakąś [[taksówka|taksówkę]]. Poprosił taksówkarza o podwózkę na róg Połczyńskiej i Sochaczewskiej, taksówkarz sprawdził w Mapach Google, gdzie jest ta Sochaczewska i po godzinie byli na miejscu. Zapłacił 300 złotych i pośrodku [[nic]]zego opuścił pojazd. Miała tam być stacja Karolin, jakiś duży węzeł przesiadkowy, ale nie było nic, choć skrzyżowanie się zgadzało. Zatem korespondent poszedł w kierunku kolejnych stacji, lecz stacji Chrzanów i Lazurowa również nie odnalazł. W miejscach stacji Bemowo i Ulrychów zastał jakieś rozkopane place budowy. Tyle szczęścia, że był już w Warszawie. Dopiero Księcia Janusza okazała się stacją z prawdziwego zdarzenia, na której mógł udać się na pociąg. |
|||
==== Księcia Janusza ==== |
|||
Gdy nasz korespondent skasował bilet w jednej z wielu nowoczesnych, doskonale działających bramek i zszedł na stację, jego uwagę zwróciło, że większość oczekujących na pociąg pasażerów to byli [[Nosacz sundajski|typowi Janusze]]. Grubi, wąsaci, w podkoszulku, w większości w piwem w jednym ręku i reklamówką z [[Biedronka|Biedronki]] w drugim. Na nogach każdy miał eleganckie [[sandały]] i białe wełniane skarpetki zrobione na drutach przez Grażynę. Każdy z tych Januszy był przekonany i dumny, że to jemu poświęcona jest ta stacja. Ponadto na peronie jacyś działacze [[Konfederacja Wolność i Niepodległość|Konfederacji]] zbierali podpisy, przekonani że to [[Janusz Korwin-Mikke|ich lider i mentor]] jest patronem tejże stacji. Wkrótce korespondent, podpisawszy wszystkie postulaty, mógł wsiąść do nowego, wygodnego, długiego, jednowagonowego choć zapalczywego pociągu Inspiro. Razem z korespondentem i Januszami pociąg z gracją odjechał. |
|||
==== Młynów ==== |
|||
Część Januszy wysiadła, w końcu przecież ich ulubiona stacja już się skończyła. Ludzi jednak nie ubyło, jako że [[alkoholik|koneserzy roztworów C<sub>2</sub>H<sub>5</sub>OH]] z Żytniej nie zawiedli i gotowi do podróży czekali na pociąg. |
|||
==== Płocka ==== |
|||
Skoro Płocka to typowo wolska ulica, to na tej stacji nie mogło zabraknąć kolejnych lokalnych koneserów C<sub>2</sub>H<sub>5</sub>OH, jak również zwykłych Sebków i Karyn z Dżesikami w wózku. Ponadto pojawiły się liczne moherowe berety, w tym dwie babcie wracające z wizyty w Szpitalu Wolskim i na luzie kontynuujące napoczętą w klinice rozmowę. Pierwsza w pań dzieliła się z drugą, a przy okazji z innymi pasażerami, historią swojej grzybicy stóp. Wszyscy w promieniu 10 metrów dowiedzieli się, że problem z tą chorobą ma od 4 lat, że okładanie paznokci cebulą, piłowanie ich i przycinanie nie pomaga, a także poznali historię jak chciała podważyć część paznokcia i w efekcie całkiem go zerwała, a nowy odrósł nie dość, że z grzybicą, to jeszcze z ropą. Prawdziwość jej historii była łatwa do wykazania, gdyż w przeciwieństwie do Januszy, nie nosiła skarpet do sandałów. Druga babcia z kolei podzieliła się długą historią swoich hemoroidów i problemów ze zwieraczami odbytu. |
|||
==== Rondo Daszyńskiego ==== |
|||
Charakter nowych pasażerów zmienił się, tutaj, do coraz bardziej tłocznego pociągu, wsiadła masa korposzczurów, którzy pewnie większość życia spędzają w okolicznych biurach. Część z nich uznała pociąg metra za dobre miejsce do spożycia obiadu na wynos. Podczas hamowania pociągu w tunelu, korespondent został ochlapany sosem ze [[spaghetti]] jednego z nich. Podkreślił on również, że nie czuł się najlepiej, jednocześnie widząc odżywiających się ludzi i słysząc kontynuację rozmowy pań, które wsiadły na Płockiej. Jacyś inni panowie kontemplowali, jak widoki z Warsaw Spire są lepsze od widoków z [[Pałac Kultury i Nauki|zakurzonego już tortu Stalina]]. |
|||
==== Rondo ONZ ==== |
|||
Nastąpiła dogłębna rotacja babć. Większość z nich opuściła pociąg, by przesiąść się w tramwaj do Hali Mirowskiej, a ich miejsce zajęły babcie obładowane zakupami. Poza tym weszła klasa, na oko jakaś 8 klasa podstawówki, jadąca do Centrum Nauki Kopernik. Korespondent siedział z dala od wychowawcy, koło tylnej części grupy i z niedowierzaniem dowiedział się do [[seks|jakich zabaw]] nadaje się rzekomo robot z Kopernika. Ponadto na ajfonie stojącej blisko uczennicy mimowolnie obejrzał galerię zdjęć Marty Linkiewicz z ostatniego miesiąca. Usłyszał także, że inna uczennica na szczęście nie jest w [[ciąża|ciąży]], bo na teście wyszła jej jedna kreska. Nie chciał się tylko wtrącać, że tydzień po feralnej imprezie to trochę za wcześnie na robienie takiego testu, a stan upojenia alkoholowego niekoniecznie zmniejsza prawdopodobieństwo zapłodnienia i nie zwalnia z używania [[prezerwatywa|gumki]]. |
|||
==== Świętokrzyska ==== |
|||
Pociąg poluźnił się. Większość ludzi przesiadła się do linii M1. Zostali głównie amatorzy trunków, Sebiksy, [[Bezdomny|stali mieszkańcy Warszawy Wschodniej]], klasa jadąca do Kopernika oraz grupki [[student|młodych ludzi]] popijających sobie [[piwo]] i rozmawiających a to o zastosowaniu nanostruktur w inżynierii biomedycznej, a to sposobach na zwiększenie wydajności nitrowania [[toluen]]u. |
|||
==== Nowy Świat-Uniwersytet ==== |
|||
Wspomnieni młodzi ludzie wszyscy razem natychmiast wyszli z pociągu. Poza tym nie nastąpiły żadne zmiany. Korespondent, siedząc koło klasy, słuchał sobie uczonej dysputy dwóch chłopaków, które to dziewczyny w klasie najchętniej wchodzą do łóżka. Ma on również szczerą nadzieję, że chodziło im o w wchodzenie do łóżka u siebie w domu wieczorem celem pójścia spać. Dowiedział się też, że według Majkela Vanessa podczas zabawy prawie od razu jest mokra. Oby tylko chodziło o zwykłe pocenie się. |
|||
==== Centrum Nauki Kopernik ==== |
|||
Pani wychowawczyni wyprowadziła swoją klasę na zewnątrz, nikomu poza tym nie chciało się wysiadać. Dosiedli się za to rodowici Prażanie, którzy spędzili pół dnia na bulwarach wiślanych, degustując [[Napój alkoholowy|różnorodne napoje]]. |
|||
==== Stadion Narodowy ==== |
|||
Ta stacja na dodatkowy peron na wypadek budowy trzeciej linii metra. Aktualnie stoi on pusty. No prawie, bo gdy pociąg stał na stacji doskonale było słychać odbywającą się tam [[Libacja alkoholowa|degustację trunków]]. W pierwszej chwili korespondent liczył, że będzie świadkiem eksmisji amatorów procentów przez ochronę, do czasu gdy zauważył, że ochrona sama przyłączyła się do spotkania towarzyskiego. |
|||
==== Dworzec Wileński ==== |
|||
Większość pasażerów opuściła pociąg, a dosiedli się głównie [[alkoholik|tutejsi]], jadący [[Libacja alkoholowa|odwiedzić]] swoich znajomych na Szwedzkiej i na Targówku. Doszło też kilka Karyn dumnie niosących swoje nabytki z Centrum Handlowego Wileńska, a także grupa [[dresiarz|młodych chłopców]], zmierzających na Targówek. |
|||
==== Szwedzka ==== |
|||
W metrze zapanowała kwintesencja praskiej atmosfery. Jakiś hojny Seba odpakował zgrzewkę [[Wódka|enchantowanej wody]] i rozpoczęła się [[Libacja alkoholowa|kolejka]]. Tylko nasz korespondent ograniczył się do jednego łyka, by zachować świadomość w dalszej części projektu. |
|||
==== Targówek Mieszkaniowy ==== |
|||
Część Sebiksów i meneli wysiadła, wśród pozostałych pasażerów znaczny odsetek przyjmował pozycję leżącą na siedzeniach lub podłodze. Powietrze aż szczypało w oczy od stężenia alkoholu. Nikt już nie wsiadał. |
|||
==== Trocka ==== |
|||
Tu pociąg skończył bieg, ku zaskoczeniu korespondenta. A miał jechać na Bródno i zaliczyć jeszcze trzy stacje. Korespondent nie posiada danych czy zakończenie kursu było planowe, czy wynikało ze stanu pasażerów, z których większość miała problem w opuszczeniem pojazdu i musieli zostać wyniesieni przez obsługę stacji. Okazało się też, że wielu z nich na darmo jechało metrem, gdyż wkrótce zostali odwiezieni z powrotem na Wolę – [[Izba wytrzeźwień|na ulicę Kolską]]. |
|||
== Gatunki pasażerów == |
== Gatunki pasażerów == |
Wersja z 15:34, 2 mar 2021
W związku z zakończeniem budowy pierwszej linii metra w Warszawie, Urząd Miasta Warszawy postanowił wydać serię długopisów z planem budowy metra.
- Ważna szycha w Urzędzie Miasta Warszawa z okazji zakończenia budowy linii metra
My ludzie prowincji jeździmy metrem!
- Poseł Gadzinowski o naszym metrze
Cudze chwalicie, swego nie znacie!
- Colian Opatówek o (w 100% zagranicznych) wagonach metra warszawskiego
Metro w Warszawie (właśc. Centymetro) – banda pociągów, jeżdżąca w szyku pod Warszawą. Zbudowany przez szalonego konstruktora. Miał przewozić radioaktywne odpady do siedziby Sejmu, jednak z czasem zaczęto przewozić tym wynalazkiem ludzi. Wszyscy lubią metro. W metrze można się świetnie bawić, na przykład w wieszanie na drążku i puszczanie, kiedy metro hamuje. Popularną zabawą w metrze jest tzw. metrobol – polega to na rzucaniu piłką wewnątrz wagonu metra. Z jednego przystanku na następny jedzie się około dziesięć minut, kiedy na piechotę idzie się dwie minuty. Każde miasto w Polsce powyżej 500 mieszkańców zazdrości Warszawie metra, mówiąc: A taka mała Tuluza czy jeszcze mniejsze Rennes to mają metro, nie zwracając uwagi na to, że wcześniej z powodów ekonomicznych te miasta zlikwidowały tramwaje/nigdy ich nie miały, z którymi każde miasto poniżej miliona mieszkańców mogłoby umiejętnie rozładować korki.
Tabor
Metro warszawskie eksploatuje cztery typy pociągów:
- pociągi
radzieckierosyjskie, których charakterystyczną cechą jest nowoczesna klimatyzacja w postaci otworów w dachu i straszliwy hałas wydawany podczas ruszania i hamowania. Cechą charakterystyczną jest, że w przypadku zablokowania drzwi, otwiera je całkowicie i zamyka takim hukiem, że blokujący jest wysyłany głębiej do wagonu (tj. do drzwi po stronie przeciwnej) albo na peron, w zależności od położenia blokującego. Ulubiony pociąg miłośników metra. Ostatni zostały upiększone poprzez zmienienie niebieskiego paska na żółty, ponieważ są wtedy bardziej warszawskie. Ich naprawa wymaga poziomu fachu Pata i Mata. - pociągi Metropolis wyprodukowane przez koncern Alstom, które
są szybsze od rosyjskich, ale i tak muszą wlec się za nimisą wolniejsze od rosyjskich, skutecznie spowalniając resztę składów; mają szczelny dach, ale nie mają klimatyzacji; mają więcej słupków dla pasażerów stojących rozmieszczonych w taki sposób, by uniemożliwić skorzystanie z pociągu osobie z wózkiem. - nowsza wersja pociągów
radzieckichrosyjskich. Głupki! Szczerzą się szelmowsko przed wjazdem na każdą stację. Przed wejściem do wagonu zmów pacierz. Mniej zainteresowani metrem, jednak wciąż mikole, ostatnio biadolili o to, że "jAk tO tAk 81 mOdeRnIzOwAć, tO nIe kIbEl pOlReGiO!" gdy metro pokazało jak wrócił po P5, nie wiedząc że te pociągi od początku były tak zrobione. - pociągi Inspiro wyprodukowane przez Siemensa, które weszły do użytkowania w październiku 2013, jednak tak paliły się do roboty, że postanowiono ostudzić ich zapał i wycofano je już po miesiącu tego samego roku. Ponownie jeżdżą od marca 2014 (i tak wszyscy czekają na kolejny pożar). Większość z nich kursuje na legendarnej drugiej linii, która radzieckimi pociągami się nie pohańbi.
- pociągi Skoda Varsovia – jeszcze Czesi ich dobrze nie zaczęli produkować, a metro już skończyło konkurs na ich nazewnictwo. Niestety, jedyna słuszna nazwa dla tego pociągu (tj. Krecik) nie wygrała, a zwycięzcą została bezpłciowa i nudna Varsovia.
M2
Źle zbudowane, przepłacone i rozmieszczone w złych miejscach stacje, rozkopana Warszawa na Ojro 2012, osunięcie się gruntu przy stacji CNK, zlokalizowanej tuż nad rzeką (cały czas są tam zacieki), a na koniec jeszcze pożar. Sześć stacji budowali pięć lat, co dowodzi tylko tego, że w kwestii różnych inwestycji w Warszawie nie zmieniło się praktycznie nic. Planowane są też jakieś rozgałęzienia ale „planowane” to zdecydowanie dobre określenie.
Gatunki pasażerów
- Wędrowiec – spotykany niemal wyłącznie w składach Inspiro. Podczas jazdy wędruje z jednego końca pociągu na drugi, lawirując między nogami pasażerów, torbami i dzieciarnią. Celem jego wędrówek jest skrócenie sobie drogi do wyjścia z metra i wknie współpasażerów.
- Wędrowiec świętokrzyski – podgatunek wędrowca, wbrew pozorom nie ma nic wspólnego z Kielcami. Wędruje, żeby na stacji Świętokrzyska mieć jak najbliżej do przejścia między liniami metra. Szczególnie upierdliwy.
- Wędrowiec skoczny – ekstremalna odmiana, nawet jeśli nie jedzie Siemensem, to i tak przechodzi między wagonami wykorzystując postój na stacji. Początkujący wędrowcy przeskakują o jeden wagon na stację, bardziej zaawansowani o dwa.
- Sprinter – spokojnie czeka na peronie, lub przechadza się po stacji spacerkiem. Gdy tylko zobaczy wjeżdżający skład, pędzi ku niemu bez opamiętania, roztrącając bydło na boki. W połowie przypadków drzwi zamykają mu się tuż przed nosem.
- Siłacz radziecki – podgatunek sprintera, próbuje wbiec do ruskiego wagonu serii 81, gdy ten już zamyka drzwi. W efekcie stacza ciężki bój z drzwiami próbującymi go zgnieść. Znane są przypadki zarówno spektakularnych zwycięstw, jak i porażek.
- Potykacz releksant – kontempluje rzeczywistość, siedząc na ławie z wyciągniętymi przed siebie nogami. Gdy ktoś się o nie potknie, natychmiast przeprasza, cofa nogi, po czym znowu je wyciąga. Odwieczny wróg Wędrowca.
- Pancernik długodystansowiec – wsiada na jednej z peryferyjnych stacji (zazwyczaj Kabaty lub Młociny) i natychmiast zajmuje miejsce siedzące. Następnie opancerza się poprzez zanurzenie nosa w książkę lub telefon. Po dojechaniu do stacji docelowej (zazwyczaj w centrum) zdejmuje pancerz i szturmuje drzwi.
- Drzwiowiec zdziwiony – ustawia się zawczasu jak najbliżej wyjścia, by być pierwszym, który wysiądzie. Gdy pociąg zatrzyma się, a drzwi otworzą z drugiej strony, zdziwiony przebija się na drugą stronę przeklinając ZTM, współpasażerów i partię rządzącą.
- Student – jak to student, nic szczególnego. Czasem śmierdzi piwem.
- Student nawalony – zazwyczaj występuje stadnie. Podróż metrem to dla niego przeżycie porównywalne z wizytą w piwnym Disneylandzie. Bardzo kreatywny, zazwyczaj na głos wyraża swoje opinie o konstrukcji taboru i pomysły na jej ulepszenie.
- Student juwenaliowy – ekstremalna wersja Studenta nawalonego, występuje tylko raz do roku. Nie akceptuje dogmatów w stylu jak będziesz stał w drzwiach, to pociąg nie ruszy. Chętnie propaguje kulturę wśród pasażerów metra przez śpiewanie przeróżnych pieśni o kolegach z innych uczelni[2].
- Barykadzista stacyjny – od razu po wjeździe pociągu na stację, ustawia się naprzeciw drzwi i barykaduje je, nie pozwalając innym wysiąść. Gdy wciśnie się do wnętrza, zazwyczaj jest wypychany z powrotem przez wściekłych pasażerów.
- Przyciskacz uparty – występuje wyłącznie w składach Siemensa. Nauczony doświadczeniami ze Swingów i pociągów SKM, uparcie wciska guzik do otwierania drzwi. Jego zdolności kognitywno-pamięciowe są zbyt słabo rozwinięte, by zauważyć brak związku przyczynowo-skutkowego między wciśnięciem guzika, a otwarciem drzwi (drzwi otwierają się zawsze, niezależnie od tego, czy guzik został wciśnięty).
Przypisy
- ↑ Według niepotwierdzonych pogłosek, kret zdechł przy pierwszej linii, trafiwszy na kurzawki. Wprawdzie przed budową metra Warszawskiego Biały Kret zaglądał także tu i ówdzie, ale polscy budowlańcy twierdzą, że krecik jest ich własnością i nigdy nie opuściłby własnego pola popisu bez zgody właścicieli
- ↑ Uniwerek rozłóż uda, bo nadchodzi Polibuda!