Nysa (samochód)
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 20:07, 15 lis 2012 autorstwa ZieloneDaewooTico (dyskusja • edycje) (Photo + kosmetyka)
Nysa – skubany wóz ze złomu, czasami nawet radiowóz, czyli kiedy jedzie nim milicja. Nysa, kiedy jest naprawiona, powinna skrzypieć i śmierdzieć Syreną. Pobieżnie podobna do Żuka. Nysa produkowana była w starych, opuszczonych fabrykach, po których biegały szczury.
Twórcy Nysy
- Projektant pojazdu – Władysław Jagiełło
- Pomocnik projektanta – Zygmunt Stary
- Odpowiedzialny za części – Mieszko I
- Kierowanie produkcją – Bolesław Chrobry
- Kolorystyka karoserii – Kazimierz Wielki („...zastał Nysę polakierowaną, a zostawił zardzewiałą...”)
Geneza powstania
Nysę zrobiono dlatego, że Ludziom Władzy strasznie się nudziło rządzeniem państwem zwanym Polska, bo wiedzieli, że to państwo prędzej czy później i tak upadnie. Aby mieć coś do roboty, postanowili zrobić se samochód, którym by jeździli na popijawy. Ze złomu, który był w piwnicy Mieszka I postanowili zrobić samochód zwany Nysa.
Parę słów o Nysie
- Po niewielkiej stłuczce cała Nysa przeważnie idzie do kasacji.
- Pasy bezpieczeństwa są wykonane ze zużytych taśm magnetofonowych.
- Poduszki powietrzne to samo-nadymające się prezerwatywy.
- Karoseria jest przeważnie malowana farbami plakatowymi lub akwarelami.
- Aby móc prowadzić Nysę trzeba mieć kartę rowerową lub kartę na hulajnogę.
- W czasie jazdy zdarza się, że odpadają koła.
- Samochód ten nie posiada drzwi. Wchodzi się do niego przez komin lub rurę wydechową.
- Z foteli wyłażą sprężyny, które drapią pasażerów.
- Nysa skręca tylko w lewo lub tylko w prawo (zależy od modelu wersja angielska na Mozambik).
- Fotel kierującego jest tak daleko oddalony od kierownicy, że kierowca musi nauczyć się prowadzenia nogami.
- W środku zawsze pachnie świeżym gnojem, stosowano też odświeżacze „Świat ścieków komunalnych”.
- Pod siedzeniami były skrzynie pełne ogórkowych mentosów.
- Starą i nienadającą się do jazdy Nysę zostawia się na placu zabaw, aby dzieciaki miały frajdę i miały się czym bawić.
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny motoryzacji. Jeśli przejechałeś dziś kogoś – rozbuduj to hasło.