Frugo

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 11:59, 26 lip 2024 autorstwa Typowekonto (dyskusja • edycje) (Wycofano ostatnie edycje autorstwa Sömet; przywrócono ostatnią wersję autorstwa Runab.)
Syntetyzowanie LSD

No to Frugo!

Frugo o sobie

No to racism

FIFA o kolorach Frugo

Śiakieś nowe!

Pracownik w fabryce Frugo występujący w reklamie

Frugo – napój owocowy kojarzący się z młodością. Dostępny w czterech pięciu sześciu siedmiu dziewięciu dziesięciu smakach, w pojemności 250 ml, 300 ml, 500ml i 750 ml.

Powstanie

Frugo pojawiło się na polskim rynku w 1996 roku. Zostało stworzone przez firmę Alima Gerber. Nie byłoby w tym nic ciekawego, gdyby nie to, że Wikipedia przekierowuje nazwę tej firmy do artykułu o Novartis, w którym to dowiemy się, że w tym laboratorium Albert Hofmann po raz pierwszy syntezował LSD.

Napój zyskał popularność dzięki dizajnerskim reklamom, kolorowym etykietom oraz innowacyjnym guzikom bezpieczeństwa znajdujących się na kapslach. Ogromny wpływ miał na to również słynny slogan „No to Frugo!”. Byłby pewnie bardziej chwytliwy, gdyby chodziło o wódkę.

Upadek

Sprzedaż udziałów z jednej firmy do drugiej doprowadziła do katastrofy, w skutek której Frugo znikło z polskich półek w 2004 roku. Mimo to, produkt ten rok później zajął trzecie miejsce w plebiscycie Pulsu Biznesu na najlepszą polską markę.

Powrót

Wykorzystując siłę Internetu, pewien student (pewnie zapomniał, że Frugo to nie piwo) stworzył na Facebooku akcję Frugo Wróć, która przypomniała wszystkim o dawnym napoju. W cudowny sposób, rok później, Frugo wróciło na sklepowe półki, gdyż w marcu 2011 roku firma FoodCare wykupiła prawa do Frugo. Póki co, ponownie jest to ulubiony napój wszystkich Polaków, a zwłaszcza gimbusów, które jarają się Frugo. Zaanektowały ten napój i twierdzą, że piły go od zawsze (co z tego, ze oryginalne Frugo zniknęło z rynku, zanim się urodziły?). Poczekajmy, za kilka lat...

Rodzaje

  • Mocno czarne – uzyskiwane dzięki leśnym poszukiwaniom owoców w najciemniejszych zakamarkach. Dodatkiem jest pitahaya, która poprawia sprawność seksualną. Ulubiony rodzaj czarnoskórych obywateli Stanów Zjednoczonych.
  • Mocno zielone – dziwna mieszanina dziwnych owoców przeznaczona dla dziwnych ludzi oraz kosmitów.
  • Mocno różowe – słodki kolor, słodki smak, słodkie doznania. Specjalnie dla dziewczyn i gejów.
  • Mocno pomarańczowe – sensacją w składzie jest passiflora. Passi z włoskiego oznacza kroki, więc jedynym słusznym tłumaczeniem jest Deptać rośliny. Pite przez kowbojów oraz opalonych Chińczyków.
  • Mocno białenie zostało wznowione do produkcji, ponieważ było przeznaczone dla normalnych ludzi do sklepów weszło z opóźnieniem z powodu trudności z rozłupaniem kokosów i wyciskaniem soku z bananów.
  • Mocno czerwone – edycja walentynkowa, w końcu truskawki są romantyczne, wiśnie są romantyczne i granat też jest romantyczny...Przeznaczone także dla ludzi ponoć z czerwonym kolorem skóry.
  • Mocno żółte – promowane jako zwiastun wiosny. Faktycznie, pod koniec zimy śnieg bywa żółty.
  • Mocno seledynowe – powrót po latach! Ale chyba pomysły się już producentom kończą, bo ma ono podobny skład i smak do Białego. Niestety nie dla mężczyzn, ponieważ nie odróżniają takiego koloru.
  • Orzeź Aloes – z dodatkiem 1% soku aloesowego, łał!
  • Orzeź Kiwano – warzywne Frugo, gdyż kiwano to ogórek. Nazwa ta jest jednak myląca, ponieważ Frugo to smakuje jak ananas.
  • Orzeź Tamarillo – kolejne warzywo, pomidorek do trylogii ogórek-krzak-pomidor. I kolejna myląca nazwa, w smaku można wyczuć pomarańczę.

Zobacz też