Balladyna
Balladyna – książka Julka Słowackiego, pisana wierszem, według plotek, powstała po przedawkowaniu malin przez autora. Nikt nie wie, o co tak naprawdę tam chodzi.
Fabuła
Do Pustelnika (który jest wygnanym królem, of kors), przyjeżdża książę Kirkor. Po wielce fascynującej wymianie swych historii Kirkor prosi o radę, jaką żonę znaleźć, bo w jego otoczeniu jest ich mało, a niewyżyty seksualnie książę powinien mieć stałą partnerkę. Ten odpowiada, że najlepsze dziwki dziewki są na wsi (zdanie oparte na własnych doświadczeniach). Potem przychodzi do Pustelnika Filon, pasterz, który gada jakieś mitologiczne brednie. Wygnaniec pogania młodego amanta. W tym samym czasie Skierka i Chochlik wymieniają się kolejnymi „arcyciekawymi” zdaniami. Nagle z rowu melioracyjnego znajdującego się obok wyłania się Goplana, słit rusałka. Gada o tym, jak to uratowała życie Grabcowi. Niestety, Grabiec ma kochankę, która zwie się Balladyna. Skierka i Chochlik mają za zadanie pozbyć się Balladyny, do czego służyć ma przejeżdżający obok Kirkor, bowiem ten według planu zakochać w Balce i wziąć ją do swego zamku w Gnieźnie. Co prawda, łatwiej byłoby po prostu zabić dziewczynę, ale nikt na to nie wpadł.
W domu ubogiej wdowy mieszkaja wdowa (niespodzianka, co?), Balladyna i Alina (jej córki). Niestety, Skierka jest głupi i sprawia, że Kirkor zakochuje się w obu dziewczynach. Książę swoją drogą musiał być bardzo głupi, żeby zastanawiać się między leniwą i pasztetową Balladyną, a piękną, miłą, uczynną, mądrą, życzliwą, bystrą, kochającą, cnotliwą, najlepszą i chuj Bóg wie co jeszcze Aliną. Skierka szepce wdowie do ucha pomysł urządzenia wyścigu szczurów obu panien, polegający na zbieraniu malin. Oczywiście, najlepsza na świecie Alina wygrywa, jednak jest kochającą siostrą i chce podarować maliny Balladynie, która niczym dziecko o zabawkę zaczęła płakać o dzbanek malin, po czym z zazdrości zabija swoją siostrę nożem, niczym ninja. Zamieniony w wierzbę Grabiec widzi tę scenę i, jak to wierzba płacząca, rozkleja się. Balladyna powraca przestraszona na miejsce zbrodni, gdzie Goplana postanawia zabawić się w Samarę Morgan i z włosami na ryju udaje Alinę. Niestety, Balladyna mówi, że nie żałuje zbrodni. Na to Goplana przechodzi do ostateczności: odsłania ryj, mówiąc Surprise, bitch! Balladyna ucieka. Potem jedzie do zamku, mówiąc, że Alina spiła z kochankiem. Potem nic ciekawego, „kilka” zabójstw dokonanych przez tytułową bohaterkę, aż dochodzi do ostatniej sceny: Balladyna, niczym Anna Maria Wesołowska zasiada w sądzie i sądzi zabójstwa dokonane przez siebie. W efekcie, po wydaniu trzykrotnej kary śmierci (ależ łagodna sędzia!) zabija ją piorun. Koniec dobranocki.
Postacie
- Balladyna – najbardziej badass postać ever. Jest niczym Kuba Rozpruwacz, Bin Laden, Lukrecja Borgia i Anna Maria Wesołowska w jednym. Po zabójstwie siostrzyczki pozostaje jej na czole krwawa plama, tak jakby zaczęła miesiączkować mózgiem. Gdyby zrobiono listę jej morderstw, dżuma schowałaby się pod ziemię. Idiotka, trzykrotnie skazała siebie na karę śmierci, w końcu rażona piorunem. Cóż więcej powiedzieć, ruda i tyle.
- Alina – choć nie jest główną bohaterką, to ona jest tu Mary Sue. Piękna, rumiana młodsza siostra Balladyny, która kocha przyrodę, swoją rodzinę, jest uczynna i ma złocisty warkocz. Okazała się być mistrzynią zbierania malin na świecie, ale nie przewidziała, że siostra będzie chciała ją zabić.
- Goplana – rusałka, królowa jeziora Gopła. Starsza wersja Samary Morgan, według Grabca galareta i ryba. Cierpi na zachwianie osobowości i miłość do Grabca, który był kompletnym dupkiem. Pod koniec książki razem z jaskółkami (czy innym badziewiem) udała się do nieznanej krainy, gdzie pełniła funkcję Elity II.
- Skierka – pr0 sługa Glopany. Ze względu na swoją mądrość zamieniony w błazna przez Grabca. Lol, prawda?
- Chochlik – leniwy sługa Goplany, który jej nie lubi. Skakał po stawie jako żaba (ależ ta Goplana ma ciekawe kary!). Stał się ministrem króla Grabca. Ciekawe jest to, że był ministrem niczego.
- Grabiec, alias Grabek – kochanek Balladyny, obiekt westchnień Goplany (która nie miała jak wzdychać), pijak i podrywacz w wiosze. Znany ze swego tekstu, iż Jego matka grała na ojcu. Stał się królem, dzięki Goplanie. Zamordowany we śnie przez Balladynę. Hm, ta Balladyna pewnie go zgwałciła przed mordem (w końcu to jego kochanka).
- Kirkor – książę, chciał mieć dziewkę do seksu. Z polecenia Pustelnika pojechał na wieś, gdzie idiota nie mógł dokonać wyboru między perfekcyjną Aliną, a przeciwieństwem Aliny – Balladyną. Balladyna zabiła go przy pomocy wojska.
- Fon Kostryn – kochanek numer dwa Balladyny. Razem zabili posła i Kirkora. Balladyna, ta potem, już kompletnie cierpiąc na nudę, otruła go.
- Wdowa – matka dwóch córek. Kochała bardziej Balladynę, nie wiadomo czemu. Skazana na wygnanie z zamku przez rozhisteryzowaną córeczkę, następnie umarła w kauszach.
- Filon – pasterz, szukał boskiej miłości. Nagle okazało się, że jest nekrofilem, bowiem zakochał się w Alinie…a właściwie jej trupie. Chyba jedyny przeżył z tego cyrku.
- Pustelnik – jest niczym Goździkowa, bo służy każdemu dobrą radą. Niestety, Balka kazała go zabić i skończyła się darmowa reklama Aspiryny.
- Maliny – najważniejsza postać. To o nie rywalizują Balka i Alinka, to one są łakomym kąskiem na uczcie. To dzięki nim powstała ta książka. Tak więc chwała świętym malinom!