Język chiński
Cing, ciang, ciong!
- Chińczyk o swoim języku
Język chiński – standardowy język urzędowy kraju znad Jangcy. Posługuje się nim ok. 1,3 mld ludzi na ziemi (większość z nich to Chińczycy) i dzięki temu jest językiem nr 1. na świecie. Podobnie jak język japoński składa się z ogromnej ilości znaczków, ale jest ich więcej (49 762, a nie 50 000, jak sądzi większość osób), gdzie przeciętny Japończyk zna 2,000 znaków.
Język chiński należy do grupy języków chińsko-tybetańskich. Pochodzi od języków średniochińskich, które z kolei pochodzą od małochińskich, pochodzących od niechińskich. Na język chiński składa się grupa wielu odnóg, które dzielimy na północnochiński i południowochiński (podobno kiedyś były jeszcze wschodniochińskie i zachodniochińskie, ale nie dotrwały do naszych czasów, bo pojawiła się moda na kierunki podstawowe).
Warto również nadmienić, że w języku japońskim oraz koreańskim istnieją alfabety sylabiczne, dzięki którym, przy pomocy ok. 50. znaków możemy zapisać wszystko. I wtedy jest OK. Chińczycy też wymyślili swój alfabet sylabiczny zwany bopomofo, ale... tylko Chińczycy mogli być na tyle bezmyślni, by nadal posługiwać się samym kanji (to te znaczki), gdzie każdy znak ma tysiąćpięćsetstodziewięćset różnych znaczeń! I weź tu człowieku sobie gazetę przeczytaj. Bopomofo za to jest powszechnie używany przez obcokrajowców do nauki chińskiego, z tym, że efekt tego jest podobny do uczenia się przez Araba języka polskiego zapisywanego alfabetem gruzińskim.
W latach pięćdziesiątych chińscy komuniści usiłowali wprowadzić alfabet łaciński – pomimo rozstrzelania stosownej ilości prawicowych i kułackich elementów, kampania ta skończyła się podobnie jak próba dogonienia Wielkiej Brytanii w produkcji stali w jeden rok czy wysiłki na rzecz zniechęcenia Mao Zedonga do jedzenia tłustej wołowiny przez Ruch Państw Niezaangażowanych – czyli wielką klapą.
Nieodkrytą zagadką pozostało to, jak chińscy nonsensopedyści komunikują się na IRC-u, skoro klawiatura ma kilkadziesiąt liter, a język chiński liczy sobie kilkadziesiąt tysięcy znaków. Pewna teoria twierdzi, że Chińczycy ułatwiają sobie to zadanie, posługując się tylko ośmioma tysiącami z nich, zwłaszcza takimi mniej skomplikowanymi i jednoznacznymi jak: 龘 (obraz smoka w czasie lotu), 灩 (fale na rzece Jangcy w porze deszczowej) czy 辟谷 (niejedzenie zbóż w celu uzyskania nieśmiertelności).