Sir Adalbert's Tea: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
(Poprawiony błąd)
Znacznik: edytor wizualny
Linia 2: Linia 2:


== Jak się to wytwarza? Czyli sama chemia, bez tajemnic ==
== Jak się to wytwarza? Czyli sama chemia, bez tajemnic ==
Najpierw trzeba rzucić malutkie zioła na trawnik, poczekać od dwóch dni do jednego roku, wysłać parobki żeby zebrały zioła i czekać. Jak już parobki wszystko przyniosą, to należy zrobić jakąś obróbkę z papieru, wsypać zioła i zawieźć do sklepów, by po 2-3 dniach torebki mogło głośno uderzyć o dno szklanek lub [[kubek|kubków]], a [[czajnik]] mógł wesoło zabulgotać wodą i przy okazji rozsadzić dom.
Najpierw trzeba rzucić malutkie zioła na trawnik, poczekać od dwóch dni do jednego roku, wysłać parobki żeby zebrały zioła i czekać. Jak już parobki wszystko przyniosą, to należy zrobić jakąś obróbkę z papieru, wsypać zioła i zawieźć do sklepów, by po 2-3 dniach torebki mogły głośno uderzyć o dno szklanek lub [[kubek|kubków]], a [[czajnik]] mógł wesoło zabulgotać wodą i przy okazji rozsadzić dom.


== Jak oni je tak szybko produkują? ==
== Jak oni je tak szybko produkują? ==

Wersja z 20:26, 26 wrz 2023

Sir Adalbert's Tea – marka herbat, której znak rozpoznawczy to żółty słoń i zapach oleju silnikowego po otwarciu pudełka. Torebki wyciąga się jak pety z popielniczki. Po spożyciu wszystkich herbat pudełko podpalamy, ewentualnie drzemy, a zioła z toreb spożywamy.

Jak się to wytwarza? Czyli sama chemia, bez tajemnic

Najpierw trzeba rzucić malutkie zioła na trawnik, poczekać od dwóch dni do jednego roku, wysłać parobki żeby zebrały zioła i czekać. Jak już parobki wszystko przyniosą, to należy zrobić jakąś obróbkę z papieru, wsypać zioła i zawieźć do sklepów, by po 2-3 dniach torebki mogły głośno uderzyć o dno szklanek lub kubków, a czajnik mógł wesoło zabulgotać wodą i przy okazji rozsadzić dom.

Jak oni je tak szybko produkują?

Każdy szanujący się Hindus ma 70 parobków właściwych, i czterech pomocnych, a zioła rzuca na pole co dwie minuty, wysyła nowych parobków i oni to zbierają. Wiem, nam to ciężko zrozumieć, ale osły z cypla Indii to rozumieją. A podobno u nich jest kiepska edukacja.

Zobacz też