Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie
Kontrola została przeprowadzona prawidłowo.
- Rzecznik ZDiTM komentujący pobicie niesfornego pasażera
Szablon:Tszczecińska instytucja mająca na celu utrudnianie życia wszystkiemu, co się porusza się po drogach publicznych, od ślimaków, dżdżownic i innych robaków zaczynając, a na konwojach wojskowych bądź prezydenckich kończąc. Urzędnicy tam pracujący nie przepadają za sytuacją, kiedy tramwaj lub autobus jest średnio zaludniony, zdecydowanie chętniej oglądają pojazdy, w których pasażerowie ściskają się ze sobą serdecznie bądź te, które wożą powietrze. Toteż jak ZDiTM widzi, że autobusem, który może pomieścić 180 osób, przemieszcza się średnio 70, to częstotliwość linii, którą on obsługuje, należy znacznie zwiększyć, bądź – co częściej – zmniejszyć.
Działalność
ZDiTM od zawsze kultywuje zasadę czas to pieniądz, toteż robi wszystko, aby komunikacja miejska przyjeżdżała zawsze zgodnie z rozkładem jazdy. Do fachowych kroków ZDiTM-u należą:
- Odbieranie premii kierowcom, którzy spóźnili się ze swoim kursem, bo radiowóz Nadzoru Ruchu zajechał im drogę.
- Organizowanie kursów nocnych linii dziennych, gdyż w nocy nie ma korków, a to zwiększa punktualność autobusów.
- Regularne usuwanie dziur w drogach, zazwyczaj w godzinach szczytu.
- Likwidacja miejsc parkingowych celem likwidacji korków.
Kontrolerzy biletów
Na usługach ZDiTM pracują zawsze bardzo mili kontrolerzy biletowi, przez co pasażer podczas kontroli czuje się jak w siódmym niebie. Zazwyczaj po usłyszeniu magicznej formułki Bileciki do kontroli! każdy pasażer poczuwa się, jakby takowego nie posiadał. Kontrolerzy biletowi są sympatyczni dla wszystkich pasażerów, zwłaszcza dla dresiarzy, skinów i kiboli. Do jedynej grupy nielubianej przez kontrolerów należą studenci i emeryci, a ostatnimi czasy także osoby liczące potoki pasażerskie. W uzasadnionych przypadkach kontrolerzy mogą odstąpić od wypisania mandatów i zastosować alternatywne środki.
Zasługi
ZDiTM posiada na swoim koncie wiele zasług dla infrastruktury drogowej w Szczecinie. Swoim postępowaniem zbliża ją do standardów krajów zachodnioeuropejskich, ponieważ:
- drogi wyglądają jak ser szwajcarski;
- rozpływają się w upale jak belgijska czekolada;
- nierówności w chodnikach są dopracowane z niemiecką precyzją;
- chodniki przypominają szwedzki stół.
