Kobranocka: Różnice pomiędzy wersjami
M (→Pieśni) |
M (dodano link do artykułu Żywopłot) |
||
Linia 12: | Linia 12: | ||
* '''''Daj na tacę''''' – utwór opisujący zachłanność Kościoła i księży i ich niechęć do prostytucji (którą członkowie zespołu popierali i pochwalali). |
* '''''Daj na tacę''''' – utwór opisujący zachłanność Kościoła i księży i ich niechęć do prostytucji (którą członkowie zespołu popierali i pochwalali). |
||
* '''''I nikomu nie wolno się z tego śmiać''''' – cover Die Toten Hosen, który to zespół Kobra ubóstwiał między innymi dlatego, że jako punk i buntownik pieprzący system wzdłuż i wszerz nigdy nie przeczytał ''Krzyżaków'' Henia |
* '''''I nikomu nie wolno się z tego śmiać''''' – cover Die Toten Hosen, który to zespół Kobra ubóstwiał między innymi dlatego, że jako punk i buntownik pieprzący system wzdłuż i wszerz nigdy nie przeczytał ''Krzyżaków'' Henia |
||
* '''''Kwiaty na żywopłocie''''' – pieśń o zachwycającej metaforyce i zniewoleniu młodych ludzi przez czyste [[Wojciech Jaruzelski|ZUO]]. Nie, nie chodziło o [[Michał Wiśniewski|Michała Wiśniewskiego]]. |
* '''''Kwiaty na [[Żywopłot|żywopłocie]]''''' – pieśń o zachwycającej metaforyce i zniewoleniu młodych ludzi przez czyste [[Wojciech Jaruzelski|ZUO]]. Nie, nie chodziło o [[Michał Wiśniewski|Michała Wiśniewskiego]]. |
||
* '''''Stepowanie kota w mroku''''' – Kobra dostał na Dzień Dziecka kota, jednak ten posiadał niecodzienny talent - potrafił stepować. Ostatecznie wylądował w irlandzkim szpitalu dla czubków, bo przeszkadzał właścicielowi w [[seks|pewnych angażujących czynnościach]]. |
* '''''Stepowanie kota w mroku''''' – Kobra dostał na Dzień Dziecka kota, jednak ten posiadał niecodzienny talent - potrafił stepować. Ostatecznie wylądował w irlandzkim szpitalu dla czubków, bo przeszkadzał właścicielowi w [[seks|pewnych angażujących czynnościach]]. |
||
* '''''Hipisówka''''' – i znowu o zabijaniu młodości i zabieraniu wolności czy tam na odwrót |
* '''''Hipisówka''''' – i znowu o zabijaniu młodości i zabieraniu wolności czy tam na odwrót |
Wersja z 18:31, 31 mar 2020
Kobranocka – zespół punk'n'rollowy powstały w 1985 r. w Mieście szatana. Z początku nazywał się Latający Pisuar, ale członkowie zespołu zgodnie stwierdzili, że preferują Toi-Toi, w których nie ma pisuarów, więc lider - Andrzej Kobra Kraiński snobistycznie zmienił nazwę na Kobranockę.
Początki
Zespół powstał, podobnie jak nazwa Oddziału Zamkniętego, na oddziale zamkniętym szpitala psychiatrycznego. Wylądował tam Kobra, który nie posłuchał Wojtka i nie chciał iść do wojska. Po obaleniu szklaneczki... eekhm... buteleczki... Beczki, łyskacza nasz młody psychopata wraz z ambitnym tekściarzem - psychiatrą szpitala postanowili założyć zespół o chorej nazwie Latający pisuar. Legenda głosi, że wymyślił ją jeden z pacjentów wydziału, u którego próbowano zdiagnozować, czy cierpi na Triadę McDonalda, czy na Zespół Diogenesa. Wkrótce znaleziono innych muzyków i wyruszono w trasę z krzyżackim zespołem Die Toten Hosen. Grupę przemianowano na Kobranockę dopiero w sierpniu 1985 r. przed koncertem w klubie Riviera ze Sławkiem Ciesielskim z Republiki na bębnach.
Dalsza działalność
Zespół rozwijał się, był znany, dużo pił, koncertował, wdawał się w konflikty z babciami autobusowymi (nie zanotowano ofiar śmiertelnych tych starć) i ogółem uczynił wiele dobrego dla Polski. Dziś należy do tzw. legend, którym należy stawiać pomniki.
Pieśni
- Kocham cię jak Irlandię – tekst napisany podczas koncertu w USA po utarczkach z babciami autobusowymi w Dublinie. Wzrusza m.in. Twoją Starą, polskich emigrantów oraz niedojrzałą emocjonalnie bohaterkę Pamiętnika nastolatki. Utwór jest czołowym przedstawicielem bełkotu pseudopoetyckiego.
- Daj na tacę – utwór opisujący zachłanność Kościoła i księży i ich niechęć do prostytucji (którą członkowie zespołu popierali i pochwalali).
- I nikomu nie wolno się z tego śmiać – cover Die Toten Hosen, który to zespół Kobra ubóstwiał między innymi dlatego, że jako punk i buntownik pieprzący system wzdłuż i wszerz nigdy nie przeczytał Krzyżaków Henia
- Kwiaty na żywopłocie – pieśń o zachwycającej metaforyce i zniewoleniu młodych ludzi przez czyste ZUO. Nie, nie chodziło o Michała Wiśniewskiego.
- Stepowanie kota w mroku – Kobra dostał na Dzień Dziecka kota, jednak ten posiadał niecodzienny talent - potrafił stepować. Ostatecznie wylądował w irlandzkim szpitalu dla czubków, bo przeszkadzał właścicielowi w pewnych angażujących czynnościach.
- Hipisówka – i znowu o zabijaniu młodości i zabieraniu wolności czy tam na odwrót
- Rozgrzeszenia nie chcą mi dać – Kobra pisał na murach siedziby konsula Kiribati JP i CHWDP. Niestety, napisał przez samo ha! i polonistka nie chce przepościć go do następnej klasy, a ksiądz żąda łapówki za rozgrzeszenie.
- Ballada dla samobójców – hymn wszystkich emo do czasu pojawienia się pierwszego singla Dawida Chwastowskiego.