Arsenal F.C.: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 83.7.82.160. Autor wycofanej wersji to 79.190.55.46.) |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
'''Arsenal (Londyn) F.C.''' – założony w [[1866]] roku jako '''Dial Square''' klub piłkarski z <s>Lądka Zdroju</s> [[Londyn|Londynu]]. Nazwa klubu pochodzi od imienia jego trenera - [[Arsene Wenger|Arsene'a Wengera]], słynnego na cały [[świat]] złodzieja, konkwistadora, łowcy niewolników, a na końcu [[trener|trenera]] [[piłka]]rskiego. Druga wersja mówi, że nazwa pochodzi od [[arszenik]]u, którym Arsene truje [[wróg|wrogów]]. Jeszcze inna teoria głosi, że nazwa wywodzi się od słowa ''arsehole''. Arsenal nie lubi [[Chelsea F.C.|Chelsea]], |
'''Arsenal (Londyn) F.C.''' – założony w [[1866]] roku jako '''Dial Square''' klub piłkarski z <s>Lądka Zdroju</s> [[Londyn|Londynu]]. Nazwa klubu pochodzi od imienia jego trenera - [[Arsene Wenger|Arsene'a Wengera]], słynnego na cały [[świat]] złodzieja, konkwistadora, łowcy niewolników, a na końcu [[trener|trenera]] [[piłka]]rskiego. Druga wersja mówi, że nazwa pochodzi od [[arszenik]]u, którym Arsene truje [[wróg|wrogów]]. Jeszcze inna teoria głosi, że nazwa wywodzi się od słowa ''arsehole''. Arsenal nie lubi [[Chelsea F.C.|Chelsea]],ale jej przecież nikt nie lubi. |
||
== Kadra == |
== Kadra == |
Wersja z 15:48, 28 maj 2009
Arsenal (Londyn) F.C. – założony w 1866 roku jako Dial Square klub piłkarski z Lądka Zdroju Londynu. Nazwa klubu pochodzi od imienia jego trenera - Arsene'a Wengera, słynnego na cały świat złodzieja, konkwistadora, łowcy niewolników, a na końcu trenera piłkarskiego. Druga wersja mówi, że nazwa pochodzi od arszeniku, którym Arsene truje wrogów. Jeszcze inna teoria głosi, że nazwa wywodzi się od słowa arsehole. Arsenal nie lubi Chelsea,ale jej przecież nikt nie lubi.
Kadra
Bramkarze
- 1. Manuel Almunia – robi kanapkę, prawdopodobnie Meksykanin, złapany przez Arsene'a podczas jego pobytu w Ameryce. Ma zadatki na rasowego pedała, powinien zmienić menadżera od image'u.
- 21. Łukasz Fabiański – młody, można by rzec, że z przyszłością. Wielkim plusem jest jego narodowość. Podobno ktoś go kiedyś widział na trybunach. Zagrał parę meczów w jakimś nędznym pucharze (Carling Cup). Benek go lubi.
- 24. Vito Mannone - pierwszy makaroniarz w kadrze. Należał do mafii i dlatego w drużynie nazywają go Vito Corleone.
Obrońcy
- 3. Bacary Sagna – taki z niego Francuz, że jego rodzice byli Senegalczykami. Jako jedyny dojeżdża na trening sankami. Potrafi też obsługiwać czajnik.
- 5. Kolo Toure – Wybrzeżokościosłonianin, gwiazda Arsenalu, człowiek-orkiestra. Potrafi grać na każdej pozycji, a w dodatku ma bajeczne nazwisko. Jest producentem kredek woskowych firmy KoloTure. Arsene chciał też wziąć do drużyny jego brata, Yaya Toure, ale uznał, że inni trenerzy nie wezmą go na poważnie.
- 6. Philippe Senderos – wygląda na smutnego. Podobno kiedyś zjadł Snickersa, kiedy ten jeszcze żył.
- 10. William Gallas – riposta Węgiera na AshleyaCole'a, też chciał mieć zdrajczyka w swoich szeregach. Wszyscy się z niego śmieją.
- 22. Gael Clichy – bardzo cichy i lichy, nie znajduje kontaktu z kolegami. Nikt go nie lubi. Chodzą plotki, że jego wujkiem jest Gall Anonim.
- 27. Emmanuel Eboue – jeden z Murzynów złapanych przez Arsene'a w Afryce. Lubi smarować bułę, stąd jego nazwisko. Przyjaźni się tylko z czarnymi.
- 31. Justin Hoyte – śpiewa i tańczy. Jego nazwisko pochodzi z niemieckiego słowa „Heute”. Szkoda, że już go nie ma. Zabrali go do innego domu publicznego Middlesbrough.
- 18. Mikael Silvestre – niezwykle przystojny Francuz. Niestety nie wie, że za grę w piłkę nożną dostaje się pensję, dlatego też sport uważa jako hobby, a zarabia sprzedając gacie na bazarze razem z Paździochem.
Pomocnicy
- 2. Abou Diaby – złapany przez Wengera w Lesie Kabackim. Z chęcią dołączył do czarnej armii, zażądał jedynie ośmiu bananów.
- 4. Cesc Fàbregas – właściwie to nie wiadomo, skąd się wziął w drużynie. Nawet sam prezes tego nie wie. Nawet Fabregas. Zakręca gaz w grzejnikach w szatni. Pupilek kibiców Arsenalu.
- 7. Tomas Rosicky – przysłany z południa przez Vadera człowiek-wichura, uwielbia rosiczki.
- 8. Samir Nasri - kolejny żabojad, ponoć następca "tego, co wali z dyńki". Nałogowo wpiernicza kabanosy i ogląda turkmenistańskie pornole. Po za tym je salceson na śniadanie.
- 15. Denilson – bezimienny Murzyn, chciał zarobić, to pozwolili mu szorować poprzeczki po meczach.
- 16. Aaaron Ramsey – Znaleziony przez Arsene'a w Walii i przygarnięty do domu dziecka. Nieoficjalnie Faraon Ramzes, zamyka zdrajców w sarkofagach. Żywcem.
- 17. Alexandre Song – lubi śpiewać, gra na flecie i na komputerze. Lubi poskakać na trampolinie.
- 28. Amaury Bischoff - nieznany nikomu francuski Portugalczyk. Lubi wchodzić bez mydła.
- 19 Jack Wilshere - jego nazwisko (Wilshere) znaczy Wil jest tutaj, ale chyba nie na boisku. Niepotwierdzony syn Wengera.
- 23. Andriej Arshavin - Ukochany Rusek wujka Wengera, niedoszły prezydent. Kupiony głownie dla odkręcania kurków z gazem zakręconych przez Fabregasa.
- 40. Kieran Gibbs - Zapisał się w historii wyspiarskiego futbolu, zdejmując sobie samemu
gibsgips z nogi za pomocą zębów.
Napastnicy
- 9. Eduardo da Silva – Chorwat z korzeniami z wszystkich narodów Ameryki Południowej. Chwilowo nie gra z powodu braku lewej stopy, która w ciągu kilku miesięcy ma jednak odrosnąć.
- 11. Robin van Persie – Prince of Persia. Biega z mieczami i zabija ludzi. Ale ma immunitet.
- 14. Theo Walcot – pół-gepart, pół-rakieta. Jak biegnie, to go nie widać, dochodzi do załamania czasoprzestrzeni. Jak sam przyznaje, w dzieciństwie lubił sobie czasami pobiegać. Straszny nieuk, na dodatek fan Liverpoolu.
- 25. Emmanuel Sheyi Adebayor – emigrant z Togo, zajmuje się wyrabianiem glinianych garnków. W Togo niczym się nie wyróżniał, w Anglii uważany za wyjątkowego.
- 26. Nicklas Bendtner – solidne duńskie drewno. Umie nawet sztuczki, ale nie pokazuje. Nie brał udziału w wojnie secesyjnej. Zwany Duńskim Rasiakiem. Znany z wybijania lecących do bramki strzałów kolegów.
Byli zawodnicy
- Gilberto Silva – przywódca Murzynów złapanych przez Arszenika w Afryce. Potrafi zamieniać się w telewizję kablową. Średnio przydatna zdolność. Wpieprza rad i polon na kolacje.
- Jens Lehmann – często utożsamiany z Son Goku (pewnie dlatego, że choruje na serce i puszcza bramki). Nazywany przez kolegów Lejbanem. Strasznie stary.
- Ashley Cole – wstrętny zdrajczyk, odszedł do Chelsea. Boi się gęsi. No i ma babskie imię. Odkąd sprzedał się ruskowi ma pseudonim Cashley Cole
- Patrick Vieira – taki jeden Murzyn, nie pasował do imydżu składu, to trener go wywalił.
- Robert Pires – król Inków, Arsene złapał cały jego lud, i pomimo tego, że Pires dał mu 7 ton złota, zażądał, żeby król grał w jego drużynie. Kiedy król Inków strzeli 1000 goli, Arsene wypuści jego lud na wolność.
- José Reyes – biedny chłopak z meksykańskiej dzielnicy. Gra w piłkę, żeby zarobic pieniądze na groch z kapustą, który bardzo lubi.
- Dennis Bergkamp – Holender. Ma słabość do dzieci i wielki nos. Podobno nowe czołgi holenderskie maja nazywać się Bergkamp-1. W zasadzie już nie gra w Arsenalu, bo był tak stary, że nawet w Milanie go nie chcieli.
- Lauren – człowiek ten nie posiada imienia, więc pewnie jest stworzony przez obcą agenturę (prawdopodobnie Chelsea) do szpiegowania Arsenalu. Niestety, odszedł...
- Edu – że kto?
- Pascal Cygan – prowadzi program kulinarny. Jak każdy Cygan, lubi grać. Gdy Arsene krzyczał „Graj piękny Cyganie”, Cygan wchodził na boisko. Opuścił już wojsko Arsenalu i dołączył do floty morskiej.
- Jermaine Pennant – mały Murzyn wychowany wśród orzeszków; posiadł nadnaturalne zdolności. Jeszcze nie stwierdzono dokładnie, jakie. Ale ma.
- Sol Campbell – wielki i potężny Murzyn. Wygląda, jakby chciał komuś przyjebać. Arsene używał go, gdy sędzia chciał uznać gola, którego puścił Lehmann.
- Fredrik Ljungberg – niewiele osób potrafi wypowiedzieć jego nazwisko. W wolnych chwilach jest modelem. Inni gracze się go boją. Odszedł nie dawno, do West Ham United F.C.
- Mart Poom – starszy nawet od Lehmanna. Do dziś chodzą plotki, że zginął w powstaniu warszawskim.
- Julio Baptista – wolał Real i odszedł tak szybko, jak tylko go nogi poniosły.
- Jeremie Aliadere – kopie dla Boro. Mniej dostaje, ale przynajmniej gra.
- Thierry Henry – był legendą klubu. Ma dwie nogi i biega. Czasem strzela gole, choć teraz w lidze hiszpańskiej nie potrafi kopnąć piłki.
Trener
Arsene Wenger – było o nim już trochę wyżej. Nieoficjalnie wujek Stalina.