Peugeot 206: Różnice pomiędzy wersjami
Mr obornik (dyskusja • edycje) |
M |
||
Linia 6: | Linia 6: | ||
Auto weszło na rynek w [[1998]] roku i od razu zmusiło statecznych mężów do porzucenia marzeń o [[audi]]cach i [[BMW|beemkach]], a nawet o swoim własnym, małym [[Fiat Punto|punciaku]]. Kobiety nie pozostawiły partnerom złudzeń i jednym zdaniem ''That's it! We'll never having sex again!'' przeforsowywały zazwyczaj kupno żabojada. Mężczyznom pozostało tylko schować dumę do bagażnika podczas jazdy osiedlem w swoim „pyziu”. |
Auto weszło na rynek w [[1998]] roku i od razu zmusiło statecznych mężów do porzucenia marzeń o [[audi]]cach i [[BMW|beemkach]], a nawet o swoim własnym, małym [[Fiat Punto|punciaku]]. Kobiety nie pozostawiły partnerom złudzeń i jednym zdaniem ''That's it! We'll never having sex again!'' przeforsowywały zazwyczaj kupno żabojada. Mężczyznom pozostało tylko schować dumę do bagażnika podczas jazdy osiedlem w swoim „pyziu”. |
||
206-tka zasłynęła tym, że tylne zawieszenie trzeba było wymieniać częściej niż olej<ref>Oczywiście ten z [[McDonald's|Maka]] |
206-tka zasłynęła tym, że tylne zawieszenie trzeba było wymieniać częściej niż olej<ref>Oczywiście ten z [[McDonald's|Maka]]</ref> (i resztę samochodu). Ten z kolei był przez auto pożerany tak, że kiedy w zalecanym terminie [[kierowcy|kierowca]] jechał na wymianę, mechanik mógł sobie darować spuszczanie tego zużytego. Zimą najwyższej jakości plastiki użyte w procesie produkcji wydają z siebie kakofonię. Natomiast jesienią, kiedy elektronika dostanie trochę wilgoci, zaczynają się świecić wszystkie kontrolki prócz tej sygnalizującej włączenie świateł i tych podświetlających deskę rozdzielczą. Po kilku latach użytkowania zespół wydechowy po prostu odpada przeżarty na wylot, a przednie zawieszenie wystukuje całą ''Marsyliankę''<ref>W wersji R. Garros pokazuje nawet tekst ''Marsylianki'' (w całości!) na wyświetlaczu po środku przodu samochodu</ref>. Natomiast nie można powiedzieć złego słowa o nawiewach. Emitują bowiem gorące powietrze dość wydajnie, nawet jeśli regulację ustawimy w pozycji „cold”<ref>Francuzi chyba postanowili w tym Peugeocie dać sobie spokój ze stawianiem oporu wobec języków zagranicznych, zwłaszcza angielskiego</ref>. |
||
=== Rajdy terenowe === |
=== Rajdy terenowe === |
||
Linia 15: | Linia 15: | ||
* '''1.1 (60KM)''' – charakteryzujący się przyspieszeniem niższym od skutera oraz tym, że przy maksymalnej prędkości wyprzedzały go gołębie; producent dumnie podkreślał, że jednostka ta spala poniżej 5,5l/100km; zapomniał jednak nadmienić, że przy 80km/h; powyżej setki w baku powstawało coś na podobieństwo huraganu Wilma, co skutecznie pozbawiało złudzeń skąpców, którzy zdecydowali się na kupno "ekonomicznego" silnika; należy jeszcze nadmienić, że wyprzedzenie ciągnika na jednopasmówce wymagało wygospodarowania co najmniej kilometra wolnej przestrzeni przed nadjeżdżającymi z przeciwka; |
* '''1.1 (60KM)''' – charakteryzujący się przyspieszeniem niższym od skutera oraz tym, że przy maksymalnej prędkości wyprzedzały go gołębie; producent dumnie podkreślał, że jednostka ta spala poniżej 5,5l/100km; zapomniał jednak nadmienić, że przy 80km/h; powyżej setki w baku powstawało coś na podobieństwo huraganu Wilma, co skutecznie pozbawiało złudzeń skąpców, którzy zdecydowali się na kupno "ekonomicznego" silnika; należy jeszcze nadmienić, że wyprzedzenie ciągnika na jednopasmówce wymagało wygospodarowania co najmniej kilometra wolnej przestrzeni przed nadjeżdżającymi z przeciwka; |
||
* '''1.4 (75KM)''' – standardowa jednostka; jeśli zdecydowałeś się jednak dopłacić trochę do OC, to wygrałeś, bo spokojnie mogłeś pop{{cenzura3}}lać autostradą te zalecane 140 km/h; mimo to jednak i tak wyprzedzał cię dziadek w Punto albo Clio z silnikami 1.2, bo ich samochody nie ważyły 900 kilo; |
* '''1.4 (75KM)''' – standardowa jednostka; jeśli zdecydowałeś się jednak dopłacić trochę do OC, to wygrałeś, bo spokojnie mogłeś pop{{cenzura3}}lać autostradą te zalecane 140 km/h; mimo to jednak i tak wyprzedzał cię dziadek w Punto albo Clio z silnikami 1.2, bo ich samochody nie ważyły 900 kilo; |
||
* '''1.9D (70KM)''' – opcja dla ludzi niezdecydowanych, którzy wzięli Diesla, bo mało spala i do tego tańszą ropę, a teraz oddają zaoszczędzone na paliwie pieniądze na opłacenie |
* '''1.9D (70KM)''' – opcja dla ludzi niezdecydowanych, którzy wzięli Diesla, bo mało spala i do tego tańszą ropę, a teraz oddają zaoszczędzone na paliwie pieniądze na opłacenie zajebistego OC; do tego mieli nadzieję na całą moc w pełnym zakresie obrotów, a teraz klną bo od wciśnięcia pedału gazu do reakcji samochodu mija 10 sekund. |
||
== Informacje dodatkowe == |
== Informacje dodatkowe == |
||
W okolicach roku 2000 trafił do sprzedaży Peugeot 206 Roland Garros. Nie był on zbyt często spotykany nawet w samej Francji. Nie można było się nim jednak za bardzo poczuć jak tenisista, po którym ten Peugeot zyskał swoją edycję, gdyż jedyne dostępne silniki to były (zaledwie) 1.4 i 1.6. Czas reakcji tego samochodu był identyczny, co w standardowych 206-kach, więc wybrane |
W okolicach roku 2000 trafił do sprzedaży Peugeot 206 Roland Garros. Nie był on zbyt często spotykany nawet w samej Francji. Nie można było się nim jednak za bardzo poczuć jak tenisista, po którym ten Peugeot zyskał swoją edycję, gdyż jedyne dostępne silniki to były (zaledwie) 1.4 i 1.6. Czas reakcji tego samochodu był identyczny, co w standardowych 206-kach, więc wybrane „szczęśliwe” osoby po prostu przepłaciły za ten [[samochód|wyrób samochodopodobny]] co najmniej ośmiokrotnie. |
||
W [[2001]] roku do sprzedaży trafiła wersja |
W [[2001]] roku do sprzedaży trafiła wersja cabrio, nazywana ''206cc''. Od teraz każdy mógł poczuć się zajebiście nawet w marnym kompakcie od Mitteranda. Niestety samochód był spotykany tak często, że można by go uznać za wersję limitowaną, sprzedaną w nakładzie pięciu sztuk. Można było w niej przewieźć tylko jednego pasażera. Wersja Roland Garros – jak w przypadku zwykłej 206-ki – powstała, ale była zdecydowanie droższa nawet od wersji Peugeot 206 R. Garros. |
||
{{Przypisy}} |
{{Przypisy}} |
Wersja z 00:35, 27 maj 2018
Peugeot 206 – najpopularniejszy w historii model fhrancuskiego phroducenta z lwem na masce, charakteryzujący się stylistyką, która w momencie wypuszczenia auta na rynek wyprzedzała inne marki o 10, 20 lub nawet ponad 70 lat. Linia samochodu sprawia, że kiedy wyjedziesz na ulice, kobietom zsuwają się gacie z tyłka, a kierowcy w niemieckich autach mają ochotę ci przylić.
Krótka historia
Auto weszło na rynek w 1998 roku i od razu zmusiło statecznych mężów do porzucenia marzeń o audicach i beemkach, a nawet o swoim własnym, małym punciaku. Kobiety nie pozostawiły partnerom złudzeń i jednym zdaniem That's it! We'll never having sex again! przeforsowywały zazwyczaj kupno żabojada. Mężczyznom pozostało tylko schować dumę do bagażnika podczas jazdy osiedlem w swoim „pyziu”.
206-tka zasłynęła tym, że tylne zawieszenie trzeba było wymieniać częściej niż olej[1] (i resztę samochodu). Ten z kolei był przez auto pożerany tak, że kiedy w zalecanym terminie kierowca jechał na wymianę, mechanik mógł sobie darować spuszczanie tego zużytego. Zimą najwyższej jakości plastiki użyte w procesie produkcji wydają z siebie kakofonię. Natomiast jesienią, kiedy elektronika dostanie trochę wilgoci, zaczynają się świecić wszystkie kontrolki prócz tej sygnalizującej włączenie świateł i tych podświetlających deskę rozdzielczą. Po kilku latach użytkowania zespół wydechowy po prostu odpada przeżarty na wylot, a przednie zawieszenie wystukuje całą Marsyliankę[2]. Natomiast nie można powiedzieć złego słowa o nawiewach. Emitują bowiem gorące powietrze dość wydajnie, nawet jeśli regulację ustawimy w pozycji „cold”[3].
Rajdy terenowe
206-tka przejęła rajdową schedę po swojej starszej siostrze, 205-ce. Okazało się, że po wymontowaniu ze środka wszystkiego, co załadowali Francuzi i wymianie zawieszenia na sportowe, samochód może wygrywać z Lancerami Evo i Fordami Focusami. Notabene po wszystkich przeróbkach jedyną rzeczą w samochodzie pochodzącą z fabryki w Paryżu była karoseria.
Jednostki napędowe
Peugeot 206 produkowany był z kilkoma rodzajami silników, między innymi:
- 1.1 (60KM) – charakteryzujący się przyspieszeniem niższym od skutera oraz tym, że przy maksymalnej prędkości wyprzedzały go gołębie; producent dumnie podkreślał, że jednostka ta spala poniżej 5,5l/100km; zapomniał jednak nadmienić, że przy 80km/h; powyżej setki w baku powstawało coś na podobieństwo huraganu Wilma, co skutecznie pozbawiało złudzeń skąpców, którzy zdecydowali się na kupno "ekonomicznego" silnika; należy jeszcze nadmienić, że wyprzedzenie ciągnika na jednopasmówce wymagało wygospodarowania co najmniej kilometra wolnej przestrzeni przed nadjeżdżającymi z przeciwka;
- 1.4 (75KM) – standardowa jednostka; jeśli zdecydowałeś się jednak dopłacić trochę do OC, to wygrałeś, bo spokojnie mogłeś poplać autostradą te zalecane 140 km/h; mimo to jednak i tak wyprzedzał cię dziadek w Punto albo Clio z silnikami 1.2, bo ich samochody nie ważyły 900 kilo;
- 1.9D (70KM) – opcja dla ludzi niezdecydowanych, którzy wzięli Diesla, bo mało spala i do tego tańszą ropę, a teraz oddają zaoszczędzone na paliwie pieniądze na opłacenie zajebistego OC; do tego mieli nadzieję na całą moc w pełnym zakresie obrotów, a teraz klną bo od wciśnięcia pedału gazu do reakcji samochodu mija 10 sekund.
Informacje dodatkowe
W okolicach roku 2000 trafił do sprzedaży Peugeot 206 Roland Garros. Nie był on zbyt często spotykany nawet w samej Francji. Nie można było się nim jednak za bardzo poczuć jak tenisista, po którym ten Peugeot zyskał swoją edycję, gdyż jedyne dostępne silniki to były (zaledwie) 1.4 i 1.6. Czas reakcji tego samochodu był identyczny, co w standardowych 206-kach, więc wybrane „szczęśliwe” osoby po prostu przepłaciły za ten wyrób samochodopodobny co najmniej ośmiokrotnie.
W 2001 roku do sprzedaży trafiła wersja cabrio, nazywana 206cc. Od teraz każdy mógł poczuć się zajebiście nawet w marnym kompakcie od Mitteranda. Niestety samochód był spotykany tak często, że można by go uznać za wersję limitowaną, sprzedaną w nakładzie pięciu sztuk. Można było w niej przewieźć tylko jednego pasażera. Wersja Roland Garros – jak w przypadku zwykłej 206-ki – powstała, ale była zdecydowanie droższa nawet od wersji Peugeot 206 R. Garros.
Przypisy