Niemcy
Ten artykuł jest w edycji i kogoś właśnie osłabiło w trakcie jego pisania. Aby go nie dobić, poczekaj aż wytrzeźwieje i dokończy swoją twórczość. Jeżeli trwałoby to zbyt długo, skontaktuj się z administratorem lub z użytkownikiem o nicku Terrapodian. |
Niemcy (oficjalnie Republika Federalna Niemiec RFN, bądź Republika Masowa Federacyjna - Federacji Niemieckiej, RMF-FN) – państwo położone gdzieś w środkowej Europie. Członek Unii Europejskiej, NATO, G8, oraz Organizacji Miłośników Czystego Piwa (OMCP).
Historia
Pierwsze plemiona niemieckie przybyły do Europy w X wieku p.n.e. Było to wydarzenie nieprzypadkowe, a prymitywne ludy dążyły na nowe terytoria wiedzione żądzą jedzenia i walk. Obie te potrzeby szybko zaspokoili, głównie dzięki Imperium Rzymskiemu. Plemiona szybko się osiedliły, przetrzymując odwiedziny kuzynów i konkurencji. Dopiero podczas najazdu Hunów, wzmógł się delikatny nacisk na wodza, aby opuścić aktualne ziemie i pozbyć się zagrożenia. Decyzja o wędrówce na zachód była słuszna, gdyż obrona własnych ziem spadła na barki Rzymu i wschodnich sąsiadów. W nowym miejscu osadnicy szybko się rozgościli, choć nie na długo. Germanię podbili Frankowie (za co Niemcy oddali w 1940 roku) z wielką misją, której celem było ochrzczenie "barbarzyńców i pogan". Zadania tego podjął się pewien mnich, który wkrótce skończył jako męczennik. Pan Karol spuścił jeszcze mały łomot sasom i cała Germania od wschodu do zachodu była jego. Frankowie jednak nie byli tacy źli jak się wcześniej wydawało. Utorowali drogę do edukacji i stworzyli podwaliny nowego państwa. Słowo siłą historia zwykle zapomina.
Szansa na niepodległość pojawiła się podczas małej sprzeczki rodzinnej, między wnukami pana Karola. Po podziale Franków, Germanię przejął Ludwik, który władzą cieszył się dosyć długo. Po jego śmierci, królestwo wschodnio-frankijskie rozpadło się na mniejsze księstwa. Tłusty król na chwilę zjednoczył Franków, aby potem w widowiskowy sposób władzę stracić. Później rządy zmieniały się jak w kalejdoskopie. Ważnym władcą stał się Henryk Pająk (z gatunku ptaszników). Rozciągnął władzę, aż po Odrę. Zawarł tajemne układy z Węgrami, pomógł Czechom i zmusił władcę duńskiego do uległości. Jego następca Otton Psuiciel, zepsuł sojusz z Węgrami (wina ich najazdów), jednocześnie przykopując i psując powstanie Słowian. Był również zbyt ambitny co pokazał po koronacji na cesarza, przez zmianę nazwy państwa na Królestwo Niemieckie. Potem zdradzał objawy psychozy, a wręcz fanatycznej pobożności, tworząc Święte Cesarstwo Rzymskie. To przez niego Mieszko I musiał złożyć hołd.
Trzeci Otton był przyjaźniejszy, choć wciąż zdradzał objawy chrześcijańskiego fanatyzmu i lizusostwa. Cudem tylko zdobył władzę, gdyż na jego stanowisko ostrzył sobie już zęby jego wuj. Obijał się trochę w Stolicy Apostolskiej. Miał tam znajomości, więc korona przyszła szybko. W 1000 roku uczestniczył w zjeździe gnieźnieńskim, gdzie szybko podlizał się do Bolesława Chorobliwego, dając mu tytuł króla i artefakt w postaci zardzewiałej włóczni i gwożdzia. W zamian dostał wielbłąda i ramię zmarłego kapłana. Przyjaźń trwała krótko i władzę po Ottonie przejął jego kuzyn. Marzyły mu się wielkie podboje, a tymczasem dostał po łapach od Bolesława i wziął dłonie od Polski, tracąc jednocześnie kilka prowincji. Kolejni cesarze walczyli zarówno z Polską jak i Czechami, raz zwyciężając, raz przegrywając.
Kolejnym dominującym władcą był znowu Henryk, tym razem trzeci. Czterokrotnie sam podstawił marionetkę papieską, dzięki czemu uzyskał wpływy na Węgrzech i Chorwacji. Pokonał również wielkiego i złego Brzetysława. Papież po jego śmierci, mianował na cesarza jego sześcioletniego syna. Miał wielkiego pecha, bo gdy tylko zdobył władzę, już musiał ją sobie wydzierać z Sasami i papą Grzegorzem, za co obdarowany został klątwą. Biedak, upokorzony trzy dni stał pod Canossą w styczniu. Był boso, bo jego butki starły się podczas wędrówki przez góry.
Następnie w historii nie działo się nic co mogłoby zainteresować nie-historyków. Warto wspomnieć, że:
- Henryk V dostał od Polaków pod Hundsfeld. Polacy cieszyli się z tego, aż do rozbiorów.
- Po kilkunastu latach Polska składa hołd lenny. Znowu.
- Podczas krucjaty, Fryderyk I utonął w rzece, co było wydarzeniem bardzo absurdalnym i wstydliwym na tle państw europejskich.
- Fryderyk II dwa razy został ekskomunikowany, a po nim (i kilku następcach) dochodzi do Wielkiego Bezkrólewia. Większość inteligentnych ludzi komentuje to słowem "lol".
Po bezkrólewiu w Niemczech dochodzi do walk rodowych. Dzielnice sąsiadujące latały z rąk do rąk, nie mogąc znaleźć sobie prawowitego władcy. Karol IV ustanowił Niemcy cesarstwem zrzeszającym księstwa, dzięki czemu nikt nie pozostał skrzywdzony. W 1410 r. Szpital Najświętszej Milicji Pańskiej Zakonu Niemieckiego (czy coś w tym stylu) w skrócie krzyżacy dostali pod Grunwaldem. Ich władza jak zwykle bywa, kończyła się.
Potem był Marcin Luter i jego 95 tez. Walki religijne warto przemilczeć. Potem Jan Kalwin i w Niemczech zrobiło się już bardzo wesoło.
Za czasów francuskiego krasnala, Niemcy znów wpadli w tarapaty z powodu Francji. Po jego klęsce, władzę przejęły Prusy na czele z kanclerzem. Narodziła się II Rzesza na czele z gotem, Bismarckiem. Okres kolonizacyjny, był dla Niemiec bardzo owocny, zyskali m. in. kolonie w Afryce. Wkrótce założono trójprzymierze. Po zamachu na życie Franciszka Ferdynanda. Nastała wielka walka (jak chcesz to zobacz też: I wojna światowa), skazana z góry na porażkę państw centralnych. Powód był banalny. Bismarck nie znał się na legendzie mapy i myślał, że kolor czerwony (dominujący), przedstawia ich sojuszników. Mylił się. Po wojnie, (początek końca jak zwykle przez żeglarzy) zwłoki dumnego fryzyjskiego narodu taplały się w wodzie bluzgów i zadłużeń. Ludzie taczkami wozili pieniądze, co było pokazem lenistwa, bo nikomu nie chciało się nawet odpalać samochodu.
Wtedy pojawił się on. Adolf Hitler. Malarz wnętrz, krzykacz, dyplomata, świr, albo biedny weteran, zagubiony w nowej rzeczywistości. Jak przystało na niemiecki naród, wszelkie sprawy dotyczące przyszłości państwa, omawiano w knajpie przy piwie. Tam też Hitler wraz z gorylami z NASA-DAP, przedstawił na rysunku (oczywiście z piwa) swoją wizję nowego świata. Podczas puczu (śmieszne słowo) na kolonii, dorwano go i wpakowano do więzienia, żeby przemyślał to co usiłował zrobić. Rzeczywiście to zrobił, a nawet więcej, na glinianych tabliczkach wyrył książkę. Po zbędnym wyjściu nie zaprzestał atakowania władzy. Tym razem obeszło się pokojowo i Hitler otrzymał tytuł kanclerza.
Podczas "Nocy długich mioteł", Adolfek "sprzątnął" dawnych kumpli. Powołał również sławetne SS. Potem nastały ciężkie czasy dla narodu żydowskiego. Kristal nacht, obozy itp. Szybko przejęto Austrię i Czechy. W 1939 r. Niemcy popełniły największy dotychczasowy błąd w historii - zaatakowały Polskę. Hitlera ręce świerzbiły, więc odbił też sobie na Francji (za Franków i Napoleona!), potem poszło jak po maśle. Wydudkano ruskich, a oni też nie pozostali dłużni. Dopiero, gdy do walki wkroczyło USA, Adolf lekko się wzdrygnął. Potem była inwazja, niczym z gry Call of Duty i koniec III Rzeszy. A nawet wpół do czwartej. Po tych wydarzeniach, na Niemców zaczęto spoglądać bardzo stereotypowo. Więcej o wojnie jest tu.
Następnie kraj podzielono na cztery strefy okupacyjne. Polska nie dostała nic bo już dużo narobiła. Okupacja nie została, ale kraj przecięto. Na Imperium (ruska, NRD) i Rebelię (RFN). Podobnie z Berlinem (zachodnio-wschodni i wschodnio-zachodni). Do wolnej części miasta, amerykanie stworzyli tunel powietrzny, aby dostarczać żywność i towary. Dochodziło też do wzruszajacych aktów, gdy amerykanie zrzucali niemieckim dzieciom cukierki, tylko lekko faszerowane arszenikiem.
Gdy wszystkim się znudziło, padł mur berliński i Niemcy zjednoczono. Takie też pozostają po dziś dzień.
Geografia
Niemcy leżą na płaskowyżu Nonsensu, czasami też stoją na Alpach. Głowę moczy im Morze Bałtyckie i Morze Północne. Za czapkę mają Danię. W Niemczech brakuje olbrzymich gór. Cząstki masywów sprytnie ukrywają się za Czarnym Lasem (Schwarzwald). Przeważają gleby dziwne i niezydentyfikowane. Dotychczas naliczono się ich 15 000 844. Mimo to da się na nich uprawiać chmiel i żyto.
Społeczeństwo
W Niemczech mieszka 82 498 742 ludzi (i wciąż ta liczba się zmienia). Społeczeństwo jest wymierające (popatrz na: Piramida wieku), ale sami na to zasłużyli! Nie można powiedzieć, aby byli biedni. Większości nie chcę się pracować, żeby zamiast tego robić takie czynności, jak liczenie ziarenek piasku nad morzem, czy drzew w Czarnym Lesie. Na obywateli innych państw patrzą przyjaznym okiem, chyba że wspomni się przy nich o A<piii> H<piii>.
W kwestii imigrantów prym wiodą Polacy, których zawsze jest wszędzie dużo, niżej są Turcy i ich kebaby. Potem już makaroniarze, Grecy i inni. Obywatele Niemiec natomiast, emigrują na wschód. Taka przyjazna wymiana międzynarodowa.
Religia
W Niemczech dominują protestanci, bo zawsze był to naród protestujący. Mimo to dużo jest ateistów, stąd ta wolność wyznaniowa. Całkiem dużo jest katolików. Niżej Żydzi i muzułmani.
Warto wspomnieć, że z Niemiec pochodzi najnowszy papież Benedykt XVI. Czyżby powtórka z historii?