Peugeot 106

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Mimo gorączkowych prób dostania się do Peugeota 106, tym ludziom się nie udało…

Peugeot 106 – czarna karta w historii firmy, najgorszy samochód francuski w dziejach. Składany obecnie przez rząd V Republiki Francuskiej w darze swoim byłym koloniom. Tam także musi być składany.

Zaczęło się

Peugeot 106 wszedł na rynek jesienią 1991 roku jako najmniejszy model tejże marki i nowocześniejsza alternatywa dla wozu drabiniastego - tudzież taczki. Głównymi zaletami pojazdu była jakość plastików użytych do wykończenia wnętrza i ogromna przestrzeń dla pasażerów. Bagażnik w tym modelu charakteryzował się niezmierną pojemnością (mieścił nawet całą damską torebkę). Samochód o rozmiarach zewnętrznych 3678 x 1588 x 1376 mm z rozstawem osi 2385 mm miał według producenta z łatwością pomieścić pięć osób lub sześć w przypadku, w którym jeszcze jedna osoba dostała się do auta w czasie burzliwej nocy od wewnątrz.

Podstawowe atuty Peugeota 106

  • jedyne w swoim rodzaju i absolutnie niepowtarzalne lusterko kierowcy, które jest nieustawialne (co absolutnie nie szkodzi ze względu na charakter damskich kierowców tego modelu, którzy i tak nie zrobiliby z tego pożytku).
  • „haczący” wsteczny;
  • brak wskaźnika cieczy chłodzącej;
  • brak obrotomierza;
  • dostęp do pasów bezpieczeństwa jedynie dla osób z półtorametrowymi rękami;
  • posiada 5 bieg, jednak ze względu na ciężkość wrzucania może być użyty ew. gdy wrzuci go siedzący obok pasażer płci męskiej lub francuski żołnierz;
  • ruszający się fotel kierowcy zapewniający max wrażenia. Jeżeli lubicie wylatywać przez przednią lub tylną szybę, oto auto dla was;
  • dokładny wskaźnik paliwa (odchylenie +/- 10l przy baku o pojemności 20l), pełniący jednocześnie rolę żyroskopu;
  • miejsce na koło zapasowe absolutnie dostępne, jednak ze względu na charakter kierowców i tak nigdy nie zostanie użyte;
  • największy w historii motoryzacji stosunek promień skrętu/długość wozu. Przydatny zwłaszcza w miastach Prowansji, gdzie ulic z jakimkolwiek promieniem skrętu nie ma;
  • wycieraczki-działają na dwóch biegach-szybko i bardzo szybko
  • ultra-bezpieczne felgi na 3 śruby;
  • brak środkowego nawiewu powietrza;
  • centralny zamek wersja 360 stopni;
  • precyzja zmiany biegów podobna do mieszania w wiadrze ze smołą i jakimiś metalowymi elementami.

Analiza krytyczna Peugeota 106

Większość przedstawionych zalet niekoniecznie musi być ciosem śmiertelnym dla naszego portfela, bo wiele części można kupić z nieoryginalnej produkcji lub jeszcze taniej nabyć na złomowiskach. Jednak może być ciosem śmiertelnym w innym wymiarze, tj. taki, że przyczynimy się do zwiększonej pracy grabarza, który i bez tego ma od cholery roboty.

Peugeot 106 wyposażony był w kilka rodzajów silników, jednak najbardziej popularnym jest wersja „jeden litr” o ultra-przeciętnej mocy 45 koników mechanicznych. „Koniki” po dłuższej analizie zostały przez producentów wycofane i zastąpione prawdziwymi, patriotycznymi tru-francuskimi kogucikami mechanicznymi.

Na szczególną uwagę zasługuje model 106 Kid z wnętrzem w lansowanym kolorze jeans-blue (w sensie jeansowo-niebieski). Należy podkreślić szczególny wkład projektantów w urozmaicenie automobilu i nadanie mu pozorów sztuki z prawdziwego, bo francuskiego, zdarzenia, i to z prawdziwym czarnym humorem godnym Rolanda Topora. Otóż Hamulec Zręczny, wskaźnik paliwa oraz wreszcie mało znacząca w samochodzie kierownica zostały skonstruowane tak, by były atrapami.

Przez niektóre właścicielki nazywany pieszczotliwie „ptysiem”, prawdopodobnie ze względu na podobieństwo pływającego zawieszenia do kremu w ciastku. Wszystkim Paniom koncern Peugeot życzy nie tylko szerokiej drogi, ale i smacznego.

Zobacz też