Milionerzy
[[Plik:Nowa czołówka Milionerów! [2018]|thumb|250px|Czołówka Milionerów – edycja 2017]]
Czy jesteś pewien?
- Hubert Urbański w Milionerach
Definitywnie?
- Inne pytanie pana Huberta
No może teraz.
- Hubert Urbański zapowiadający kolejnego gracza
O której godzinie urodził się Kazimierz Wielki?
- Pytanie za milion w sytuacji wysokiej oglądalności
Kto jest obecnym premierem Polski?
- Pytanie za milion w sytuacji niskiej oglądalności
Milionerzy (ang. Hu łonts tu bi e Milioneir?, ur. 3 września 1999, zm. 26 stycznia 2003, zmart. 19 stycznia 2008, dobite 19 grudnia 2010, ponowna reanimacja 9 lutego 2017) – teleturniej nadawany w przerwach bloku reklamowego. Jego celem jest zdobycie 500 tys. złotych, bo wygląda ładniej niż milion. Niestety cały format szlag trafił, bo dwie osoby wygrały milion, zapowiadając koniec świata[1]. Na program składa się ok. 30 minut reklam przerywanych pytaniami Huberta Urbańskiego.
Historia
Początki
Polacy z masonerskiego TVNu chcieli zrobić polską wersję Who Wants to Be a Millionaire?. Na początku nazwa miała brzmieć: Kto chce zostać milionerem?. Niestety, nie mieściła się ona w rombie pierwszej generacji loga, więc powstała krótsza, bardziej oryginalna nazwa: Milionerzy[2]. Po wielkim oburzeniu zagranicznych edycji logo rok później zostało zmienione w kółeczko.
Po kilku latach właściciel TVN-u przestał zarabiać na rozdawaniu groszy i zakończył program. Nastała żałoba, która trwała do 2008 roku. Hubert, który nie dostał premii za wygibasy z ciałami niebieskimi, powrócił do Milionerów, by jeszcze raz zapytać wszystkich Polaków: Definitywnie?. W grudniu 2010 roku zdjęto program z anteny, bo Urbański podpisał zdradziecką umowę z telewizją „publiczną”. 9 lutego 2017 r. radowała się cała Polska, Milionerzy przeszli udaną reanimację i czują się dobrze.
Mimo, że Polacy już przyzwyczaili się do kolejno nachodzących program gamoni, którzy nie potrafili dojść nawet do pierwszego pytania bez zużycia wszystkich kół ratunkowych, pewnego lutowego popołudnia niejaki Krzysztof Wójcik stanął sam na sam z Hubertem i ignorując jego czary, postawił na odpowiedź w pytaniu na milion i – o dziwo – ta okazała się trafna i miesiąc później 28 marca 2010, widzowie mogli już się oficjalnie cieszyć, że jednak Polak potrafi.
Po udanej reanimacji Polacy ponownie przyzwyczajali się do kolejnych mistrzów intelektu odpadających na pierwszym pytaniu. Jednak i tym razem naród mógł wyjść dumnie na ulice miast i wsi krzycząc Polak to jednak potrafi. 21 marca 2018 Maria Romanek jak gdyby nigdy nic ominęła zasieki TVN-u i jako druga osoba w Polsce zaznaczyła poprawną odpowiedź na pytanie za milion złotych.
Droga po wygraną
Aby wygrać 500 000 złotych, należy – po poprawnym wykonaniu zadania eliminacyjnego – odpowiedzieć prawidłowo na 11 pytań i zrezygnować z odpowiedzi na ostatnie, ale i tak większość Polaków występujących w Milionerach jest za głupia na to, by wygrać choćby 40 000 zł. Dwoje uczestników było zaś za mądrych nawet na przestrzeganie powyższych zasad i zaznaczyło odpowiedź na pytanie, a efekt tego był zapisany powyżej. W pierwszej edycji jeden gracz także zaryzykował, ale przerżnął ponad 400 tys. złotych. Zawodnik nie był jakoś specjalnie zawiedziony, bo miał zaledwie osiem lat i grał w odcinku charytatywnym.
Czas na odpowiedź jest nieograniczony i przerywany przez Huberta Urbańskiego i jego zapytaniami o pewność odpowiedzi lub jego głupimi docinkami. W trakcie gry w tle leci muzyka w stylu kiepskiego techno. Sumy za odpowiedź na poszczególne pytania są następujące:
- 1. pytanie • 500 zł
- 2. pytanie • 1 000 zł (gwarantowane)
- 3. pytanie • 2 000 zł
- 4. pytanie • 5 000 zł
- 5. pytanie • 10 000 zł
- 6. pytanie • 20 000 zł
- 7. pytanie • 40 000 zł (gwarantowane)
- 8. pytanie • 75 000 zł
- 9. pytanie • 125 000 zł
- 10. pytanie • 250 000 zł
- 11. pytanie • 500 000 zł
- 12. pytanie • 1 000 000 zł (tu oczywiście rezygnujemy)
Koła ratunkowe
– A jak tam u ciebie?
– No spoko jest.
– A pojadłeś?
- Typowy telefon do przyjacielaRóżne dodatki umilające grę, które niejednego debila uratowały przed zakończeniem rozgrywki przy pierwszym pytaniu. „Koła ratunkowe”:
- telefon do (nie)przyjaciela – dzwoniłeś(/-aś) do pierwszego lepszego idioty z nadzieją, że w ciągu 30 sekund wpisze hasło w Google i udzieli odpowiedzi. W pierwszym wydaniu, kiedy to internet był wart tyle co wartość piątego pytania, osoba przy telefonie musiała wertować encyklopedię. Koło to miało tak zastraszająco niską skuteczność, że zostało zamienione na darmowe rozmowy z ekspertami przez Skype'a. W 2017 wróciło jednak do polskiej edycji, jednak osoba, do której się dzwoni, jest zamykana w studiu, żeby podczas rozmowy nie mogła oglądać gry ani włączyć internetu.
- pytanie do publiczności – organizujesz głosowanie dla bandy warszawiaków, którzy znaleźli się na widowni. Skuteczność wysoka;
- pół na pół – jeśli zmarnowałeś pozostałe dwa koła ratunkowe, możesz użyć tego i odrzucić dwie głupie odpowiedzi z pozostałych czterech. Skuteczność koła wynosi 50%;
- pytanie do ekspertów – używane od 6 września 2009 do 2010 zamiast telefonu do przyjaciela. Polegała na „łączeniu się” do tzw. ekspertów (głównie do Kazi Szczuki[3] lub Michała Ogórka). Skuteczność wysoka, zwłaszcza w dawaniu złych odpowiedzi, kryptoreklama Skype'a. Dla ekspertów to była kolejna szansa pokazać w TV swoje gęby.
- zamiana pytania – używane od marca 2010. Umożliwiała zamianę pytania na inne, sto razy gorsze. Zwykle po tym kole stosowane było kolejne. Zerżnięte z amerykańskiej wersji programu z 2004 roku, ale skuteczność wysoka, bo potem na serio pojawia się inne pytanie. Żeby można było go użyć, trzeba było jednak wybrać drugą wersję gry (4 koła ratunkowe, ale 40 000 nie jest gwarantowane). Od 2017 usunięto to koło i powrócono do jednej ścieżki gry.
Milionerzy na świecie
- W ukraińskiej wersji Milionerów producenci zrezygnowali z koła ratunkowego „pytanie do publiczności”, bo ta ciągle robiła graczy w cha odpowiadając źle na zadane pytanie.
- Inaczej zachował się jeden z graczy w Wielkiej Brytanii – on sam zrobił w bambuko prowadzącego i producentów – porozumiewał się z osobą z widowni za pomocą kaszlnięć. Oszustwo jednak wyszło na jaw i milion funtów wrócił do producentów brytyjskich Milionerów.
- W Ameryce gracze nad każdym pytaniem zastanawiali się średnio 900 sekund, dlatego zrobili grę na czas. Jest to kilka sekund na odpowiedź lub eliminacja. W tej wersji brakuje więc legendarnego „Czy jesteś pewien?”.
- W Ameryce wprowadzono w 2014 roku dodatkowe koło ratunkowe – +1, które pozwala na pomoc w pytaniu od jednej z osoby z widowni. Od 2015 roku na rzecz tego koła wyrzucono telefon do przyjaciela.
- W węgierskiej wersji pół miliona to by było o wiele za mało, więc można tam wygrać 20 milionów lokalnych forintów.
Opis przeciętnego odcinka
Bardzo ciężko jest wygrać milion złotych w jednym odcinku, oto opis, dlaczego:
- Godz. 20.55 – Hubert wchodzi do studia, zaczyna przedstawiać zawodników, potem jest zadanie eliminacyjne. Najszybszy zawodnik podchodzi do Huberta, siada na krześle i sobie chwilę gadają.
- Godz. 20.59 – Hubert czyta pierwsze dwa pytania. Potem zagaduje zawodnika o jakichś pierdołach.
- Godz. 21.02 – pytanie za 2 000 zł.
- Godz. 21.04 – pytanie za 5 000 zł.
- Godz. 21.07 – pada pytanie za 10 000 zł, uczestnik gapi się w monitor, a po dłuższej chwili wykorzystuje pomoc przyjaciela.
- Godz. 21.11 – zawodnik wygrywa 10 000 zł przy pomocy przyjaciela.
- Godz. 21.14 – pada prawidłowa odpowiedź na pytanie za 20 000 zł.
- Godz. 21.17 – pada pytanie za 40 000 zł. Zawodnik zaznacza odpowiedź na pytanie za 40 000 zł, ale czy prawidłową – o tym Hubert mówi dopiero po reklamach. Gdy wygrywa 40 kafli, Hubert zagaduje zawodnika i osobę mu towarzyszącą, aby możliwie najbardziej wydłużyć program.
- Godz. 21.18 – pada pytanie za 75 000 zł.
- Godz. 21.20 – zawodnik wygrywa 75 000 zł.
- Godz. 21.23 – po użyciu pół na pół zawodnik odpowiada na pytanie, wygrywa 125 000 zł, jest klakson.
- Godz. 21.24 – Hubert z uśmiechem na twarzy się żegna i mówi „do zobaczenia w kolejnym odcinku”.
W drugim odcinku sprawa wygląda tak:
- Godz. 20.55 – Hubert z zawodnikiem wchodzą do studia i rozmawiają o poprzednim odcinku.
- Godz. 20.57 – Hubert pyta się o samopoczucie zawodnika i osoby mu towarzyszącej.
- Godz. 20.59 – pada pytanie za 250 000 zł.
- Godz. 21.01 – gracz szybko i pewnie wygrywa 1/4 miliona.
- Godz. 21.05 – zawodnik po długich namowach Huberta zaznacza odpowiedź i wygrywa 250 000 zł.
- Godz. 21.06 – rozmowa zawodnika i Huberta na temat tego co zrobiłby z milionem.
- Godz. 21.08 – pada pytanie za 500 000 zł. Gasną wszystkie światła, poza tymi oświetlającymi mordy zawodnika i Urbańskiego.
- Godz. 21.11 – zawodnik po użyciu publiczności ze Szkoły Zawodowej im. Cytryna i Gumiaka z Woli Dzbądzkiej zaznacza odpowiedź na pytanie za 500 000 zł, a Hubert zaprasza szanowną widownię przed telewizorami na przerwę, która przy takim poziomie gry jest specjalnie wydłużona, aby każdy mógł sobie zrobić herbatę.
- Godz. 21.18 – Jesteśmy już po reklamach, gramy w tej chwili o 500 tysięcy, a pytanie sprzed przerwy brzmi…
- Godz. 21.19 – zawodnik dobrze odpowiada i jest pytanie za milion.
- Godz. 21.22 – zawodnik z początku daje nadzieję dwom milionom ludzi przed telewizorami, że coś przeczuwa ale i tak rezygnuje, bo nie chce ryzykować. Światła zapalają się ponownie, a prowadzący pyta, co uczestnik by zaznaczył. Najczęściej ta odpowiedź jest poprawna, ale miliona i tak nie da się ugrać. Publiczność szaleje, bo taka wygrana zdarza się raz na pół miliona.
- Godz. 21.24 – szczęśliwy pół-milioner opuszcza studio
- Godz. 21.25 – normalnie odcinek by się skończył, ale dzięki dłuższej przerwie nie ma jeszcze końca. Hubert przedstawia w ekspresowym tempie 6 zawodników i przeprowadza KPTL. „Szczęśliwiec” ledwo doszedł do krzesła i zszokowanie Huberta sprawia, że o mało z niego nie spada.
- Godz. 21.27 – Hubert jak zwykle z uśmiechem żegna się z telewidzami i widownią.
Ciekawostki
- W przeciwieństwie do tego, jak (prawdopodobnie) sądzisz, Hubert nie zna odpowiedzi na pytania. Dopiero, gdy zawodnik definitywnie odpowie, może sprawdzić, czy zrobił to poprawnie.
- W najnowszej edycji zdarzyło się, że żadna odpowiedź na pytanie nie była poprawna – pytanie dotyczyło tego, który z prezydentów zagrał w filmie fabularnym przed swoimi rządami. Według producentów był to Vaclav Havel, jednak okazało się, że on też grał rolę w produkcji Każdy młody mąż. Niestety zawodnika nie przywrócono do gry.
- Raz w historii zdarzyło się, żeby cała publiczność w studiu wskazała 100% na jedną z odpowiedzi.
Zobacz też
Przypisy
- ↑ W sumie odcinek z grą Krzysztofa Wójcika (pierwsza osoba, w 2010) wyemitowano krótko przed katastrofą smoleńską… Ciekawe, co szykuje dla nas druga milionerka
- ↑ Ekipa producencka na zlecenie TVN-u postanowiła nie ryzykować plagiatu loga oryginału, w związku z tym Milionerzy pozostali Milionerami, a kolor żółty – został w sposób niezauważalny podkręcony na złoty
- ↑ Która jakimś cudem nie powiedziała nigdy do gracza: Jesteś tak samo głupi jak moi goście w Najsłabszym ogniwie