Lew Trocki

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Lew Trocki
Accio środki produkcji!

Rewolucja pożera własne dzieci!

Pamiętne słowa...

Stopień zaciętości walki uzależniony jest od szeregu czynników wewnętrznych i międzynarodowych. Im bardziej zaciekły i niebezpieczny jest opór wroga klasowego, tym bardziej system represji przybierze formę represji.

Bla, bla, bla...

Lew Trocki (właściwie Lejba Dawidowicz Bronstein, ur. 26 października 1879, zm. 21 sierpnia 1940) – kolejny żydokomunista[1]. Bliski przyjaciel Lenina. Jak sam mówił: Lenin i ja to ziomy! Już od rewolucji bywaliśmy ze sobą. Już od piaskownicy bimber chlaliśmy! – po czym zwalił się na podłogę.

Życiorys Wielkiego Wodza Rewolucji zaplutego zdrajcy ZSRR

Urodził się niby w żydowskiej rodzinie, ale to właściwie byli podrobieni Żydzi, bo ateiści. Był kujonem i miał zamiar studiować, jednak jak wiadomo, rewolucja ważniejsza, więc zaczął obalać imperialistyczno–burżuazyjny rząd Rosji i wstąpił do partii. Niestety, ktoś go wsypał i państwowe przedsiębiorstwo wycieczkowe nagrodziło go miejscówką w pięknej miejscowości wypoczynkowej, nad Bajkałem. Siedział tam przez dwa lata i dla zabicia czasu myślał.

Syberyjskie filozofowanie

Owocem jego niezwykle długich przemyśleń było błyskotliwe stwierdzenie, że gospodarka komunistyczna jest setki razy gorsza od tej kapitalistycznej. Rozwiązanie tego problemu było jeszcze bardziej yntelygentne. Mianowicie, różne kraje komunistyczne miały się wspierać gospodarczo. Był pewien problem – w owym czasie nie było zbyt wiele krajów komunistycznych...

Inny jego pomysł nazywał się rewolucją permanentną, która wynikała z poprzedniego twierdzenia. Aby komunizm się nie rozsypał, państwa komunistyczne miały atakować burżujów wszędzie, gdzie się da. No i bolszewicy poszli na Polskę, a co z tego wynikło, to wszyscy wiedzą...

Wygnanie

Po dwóch latach Trocki zwiał za granicę. Wcale nie po to, by ratować dupsko podczas gdy towarzysze marzną w carskich celach, tylko żeby wspierać międzynarodową rewolucję! W 1905 pojawił się w Rosji, ale tylko przejazdem. Kolejne 12 lat bumelował w Europie, kłócąc się o pierdoły z innymi teoretykami komunizmu, lecz gdy nastała pora rewolucji lutowej wrócił do ojczyzny.

Wielka Socjalistyczna Rewolucja Październikowa

Tam od razu krytykował burżuazyjny rząd, a ten, w warunkach wojennych, szybko się posypał. W wyniku zamachu władzę objął Lenin, który, jak wiadomo, był Trockiego kamratem. Sowieci musieli walczyć na wielu frontach i zaczęło się robić gorąco. Trocki, jako że nie w ciemię bity, doradzał Leninowi oddanie pola Niemcom. Lenin nie słuchał i rewolucyjny żołnierz dostawał ostro po dupie. W końcu bolszewicy oddali Niemcom trochę ziemi i zajęli się rozpierduchą we własnym kraju. Trocki w całej wojnie domowej brał czynny udział, ale przecież nic nie wiedziałem o tych masakrach!.

Rozgrywka z Wielkim S.

Gdy Lenin wykitował, Lew chciał przejąc po nim schedę, jednak trafił na silniejszego. Stalin, jako ten sprytniejszy i bardziej bezwzględny, posłużył się sprytnym fortelem – po kolei zabijał sojuszników Trockiego i zastępował ich swoimi ludźmi.[2] Więc w 1929 roku Lew musiał spierdalać. Jak wiadomo, historia przyznaje rację zwycięzcom, a jako że Trocki był zwycięzcą moralnym[3], toteż nikt nie pamięta jego rzezi za rewolucji.

Zgon

Stalin polował na niego przez 11 lat i wreszcie dorwał go w Meksyku. Nasłał na niego alpinistę, który zabił go czekanem. Jak sam powiedział chwilę po swojej śmierci: Moje flaki są wszędzie! Potem zabrano go do szpitala, gdzie po 26 godzinach zmarł.

Przypisy

  1. Wujek H. miał rację!
  2. Nasz Żydek na to nie wpadł!
  3. Tylko dlatego, że nie miał okazji dorwać się do władzy