Fiat Grande Punto
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Fiat Grande Punto – dziwna maszkara zwana przez makaroniarzy Dużą Kropką. Fiat po raz kolejny popisał się odwaleniem srogiej inby. Mieliśmy już zmechanizowany odstraszacz kobiet w postaci Multipli oraz model Coupe, który psuł się nawet w warsztacie u mechanika. Grande Punto nie psuło się często, ani nie wyglądało jak twarz naćpanej nastolatki, ale szybko okazało się, że nie jest to zasługa projektantów. Włosi podpierdzielili części od szwabskiej Corsy i wypuścili wreszcie samochód, którym da się jeździć.
Zalety
- Już go nie produkują.
- Nie psuje się częściej niż reszta maszyn ze stajni Fiata.
- Nie musisz być maklerem giełdowym, by mieć kasę na części.
- Światła są naprawdę ładne[1].
- Kiedy zepsuje się tłumik w rurze wydechowej, auto zaczyna buczeć, co sprawia wrażenie jazdy turbodoładowanym bolidem.
- W pakiecie dostajemy parę poduszek powietrznych do samodzielnego pompowania.
- Obok skrzyni biegów mamy supernowoczesną zapalniczkę, która ma tendencję do wybuchania bez powodu.
- Po dopłaceniu kilkuset procent ceny oryginalnego Punto mamy możliwość dostania silnika na CNG.
- Kiedy stoisz na światłach nikt nie ukradnie ci rzeczy z bagażnika, bo ktoś zapomniał zamontować klamki do otwierania go.
- Po włączeniu miejskiej wersji wspomagania kierownicy trzeba wykonać przynajmniej dziesięć obrotów by skręcić koła w jakimkolwiek kierunku.
Wady
- Nikt nie będzie chciał go od ciebie odkupić.
- Jeżeli nie zapnie się pasów auto wyje głośniej niż syreny sygnalizującego zbliżający się nalot Luftwaffe.
- Nie zrobisz z niego dresowozu.
- Przy wrzucaniu wstecznego trzeba podnieść drążek skrzyni biegów prawie do samego sufitu.
- Usportowiona wersja Abarth nie nadaje się na polskie drogi z uwagi na zawieszenie, które nawet na niewielkiej nierówności może się rozpaść.
- Nawet stary Golf jest w stanie ograć Punto w wyścigu.
- Awaryjność tylnych drzwi jest tak rozpowszechniona, że normą stało się jeżdżenie bez nich.
- Gdy przyklei mu się z przodu naklejkę Škody wszyscy będą myśleli, że to lekko zmodyfikowana Fabia.
- Hamulec ręczny potrafi się całkowicie rozregulować i nasze Punto może stoczyć się z górki wprost do rzeki, bądź innego jeziora.
- Naprawy nie są tak częste jak w przypadku koleżanek po fachu, ale i tak najlepiej mieć przy sobie cały komplet części zapasowych, a najlepiej kilka.
- Płyn w spryskiwaczach może zamarznąć nawet kiedy na zewnątrz jest powyżej zera.
- Lusterka są tak ogromne, że ryzyko oderwania ich przez szczotki w myjni jest bardzo wysokie.
Ciekawostki
- Podczas testów jeden z pracowników dokleił do bagażnika kartonowe pudło, co bardzo spodobało się reszcie załogi. W taki sposób powstał model Linea.
Przypisy
- ↑ Bo ukradli z Maserati…